4.7/6 (177 opinii)
Kategoria lokalna 4
2.5/6
HOTEL NA MAKSIMUM 3+, NAJWIEKSZYM ATUTEM JEST PIEKNA, PIASZCZYSTA PLAZA PRZY HOTELU. O KLASIE HOTELU SWIADCZY TAKŻE JEGO OTOCZENIE A TU JUŻ TRAGEDIA!. W SAMYM HOTELU CZYSTA, ALE ZA BRAMĄ...JUŻ PRZY SAMEJ DOJAZDOWEJ ULICZCE ROZPADAJĄCE SIE OGRODZENIA, ZANIEDBANE BUDYNKI, A DROGA DO SKLEPU TO JAKBY IŚĆ ŚRODKIEM SMIETNIKA!. ZDECYDOWANIE TO NIE JEST HOTEL NA POBYT EW. NA 1 NOC NA OBJAZDÓWCE!JEDZENIE TEZ POZOSTAWAŁO WIELE DO ŻYCZENIA
2.0/6
Hotel : fasada ładna i zadbana, basen zadbany, recepcja – stare meble, wygląda jakby czas się zatrzymał. Przypominam, ze to hotel 4 gwiazdkowy. Hotel Sabbiadoro polecam jako bazę wypadową, ale nie jako hotel na wakacje. Okolica nie zachęca do spacerów, nie ma gdzie kupić pamiątek. Jest to jedyny hotel w okolicy, oprócz wielu kempingów wzdłuż plaży.
2.0/6
wyjazd na ostatnia chwile, bo pojawila nam sie luka w kalendarzu. Nie moglismy sie zdecydowac, wiec poszlismy do biura. Z trzech opcji wybranych zostala nam ta. Pan w biurze pokazal nam prawdziwe zdjecia z ich pobytu, podpowiedzial, ze w okolicy “nic nie ma, pustkowie”, ale hotel fajny i spokojna okolica. plus za to. Rezydent kilka razy powtarzal jaka to okolica slynna z pizzy i oliwy. Nigdy nie dostalismy pizzy, moze gdzie stala oliwa osobno do wziecia, ale przeoczylem. Bylismy juz wczesniej w tej czesci Wloch tak wgl. Long story short: - w hotelu je sie codziennie to samo, tylko pod innymi nazwami. - jest wyrazny podzial na polakow i reszte swiata. - nikt poza panem w recepcji nawet nie probuje mowic po angielsku, wychodzi duzo nieporozumien. - w hotelu nie ma klimatyzacji! dziala jakis nawiew 12-17 i 21-05 rano, chyba nie pomylilem godzin. - znaczna czesc wycieczki z duzymi problemamy zoladkowymi. My juz 5dzien walczymy. Pol wyjazdu przelezane w pokoju bez klimy (27stopni w pokoju z nawiewem) na suchych bulkach i wodzie. - pokoje ok, oprocz prysznica rozmiaru trumny. czyste i sprzatane regularnie. wgl sprzataczki to najfajniejsza czesc obslugi. - okolica fajna, choc wyraznie umierajaca. - plaza ok, pierwsze pol wyjazdu uratowala. Biuro ok, rezydent ok, organizacja ok, nawet miejsce ok jesli nie chcecie nic robic przez tydzien, ale nie ten hotel!
1.0/6
Pierwszy raz wystawiam tak złą opinię. Hotel klasy turystycznej. Zdjęcia prezentowane przez biuro nijak mają się do rzeczywistości, są sprzed może 20 lat . Po kolei - hotel typowo dla Włochów, którzy wpadają na jedną noc (eneryci) z wycieczek i trochę lokalsów. Reszta to Polacy, innych nacji tam nie uświadczycie. Tylko tęczowe biuro zdecydowało się lolować tam turystów. Sam obiekt zaniedbany, dramat, wszędzie coś odpada, nie dzisła. Uwaga - nie uświadczycie w pokojach klimatyzacji mimo opisu przez biuro że jest. Co najwyżej nieudolny centralny system nawiewu (połowa czerwca w pokoju ok 27 stopni, jest wyświetlacz pokaujący tempreaturę ). Sam pokój nie ciekawy, mały może 8 m2, ledwo co się da koło łóżka przejść. Ściany wymagające odmalowania. Na plus codziennie świerze ręczniki. Napoje w barze podawane w plastikowych 150 ml kubeczkach od 15-17, dramat. Basem nie czyszczony, brud zalega w każdym kącie. Natrysk przy basenie obrasta czarnym grzybem !!. Obsługa miła, próbuje ratować chyba to co pozostało. Jedzenie bez szału, świeże, smaczne choć nie każdemu może odpowiadać system dań podawanych do stolika - obiad i kolacja z listy. Dania tłunaczone przez translator więc to co się dostanie to i tak zagadka. Do posiłków woda i wino jest i tu plus. Wokół hotelu nic, zupełnie, ulokowali się jedynie w dużej ilości uchodźcy co nie daje poczucia bezpieczeństwa. Okolica zaniedbana, brudna bardziej niż w krajach arabskich. Śmieci walają się wszędzie. Podsumowując jak w tytule - Włoski dramat.