4.5/6 (41 opinii)
6.0/6
Wróciłam,było bardzo fajnie ,bardzo ciekawy kraj jakże różny kulturą i egzotyką od naszego. Przepiękne widoki przyrody ,trochę mało widzieliśmy zwierząt ale za to rzeki to są ogromne no i wodospady cudne,a loty nad nimi to ekstremalne wydarzenia -4 osoby + pilot ,drzwi trzeszczą ,okno się nie domyka a pilot z gazetą w ręku no i lecimy.Wycieczki do wioski indian to też szok dla nas , a jednak ludzie żyjący tam są na swój sposób szczęśliwi.Chcę Firmie Rainbow pogratulować pilotki pani Moniki,bo to fantastyczna osoba,zorganizowana do maksimum w ekstremalnych warunkach znajdująca wyjścia z sytuacji nie zależnych od niej,bo dzięki znajomości z ludzmi na lotniskach i w terenie w dżungli, ta kobieta to instytucja szanowana przez indian ,ludzi w hotelach i na lotniskach .Powtarzam to zdanie ,bo wykazywała się jak żaden pilot którego znam a jeżdżę dużo po świecie .H Kaczmarek
Kalisz - 31.03.2015
35/40 uznało opinię za pomocną
5.5/6
cudowna przyroda i dobra organizacja przysłaniają wszystkie niedogodności związane z występującymi nad wodospadami kąśliwymi meszkami puri-puri
Ryszard Bielsko-Biała - 14.04.2014
19/21 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Witam. Początek wycieczki niestety nie był zadowalający. Lecieliśmy do Caracas przez Paryż. Ku naszemu zdziwieniu ( nie był to nasz pierwszy wyjazd ) pilota wycieczki sami szukaliśmy i poznali dopiero na lotnisku w Caracas. Dla osób będących pierwszy raz szukanie lotów i poruszanie się po SDG nie było łatwe. Na miejscu po odprawie wizowej nie czekał na całość grupy, tylko poszedł z częścią ludzi a pozostali wychodząc pojedynczo po odbiorze bagażu czuli się zagubieni. Na szczęście po zwróceniu Jemu uwagi przez pozostały okres starał się bardzo. Na usprawiedliwienie trzeba przyjąć, że był to jego pierwszy wyjazd. Inna uwaga jest taka, że pilot był niestety słabo przygotowany merytorycznie. To też dało się " przetrawić". Generalnie wyjazd udany.
WALDEMAR JAN, STANOWICE - 28.03.2014
24/27 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Zobaczyłem cudowną przyrodę Wenezueli zgodnie z opisem katalogu. Zieleń, wodospady, dżungla, śpiew ptaków, krzyki małp, piranie, życie rdzennej ludności, wspaniałe góry, preria i delta Orinoco. Dało się odczuć, że byliśmy w kraju systemu socjalistycznego. Zespół polski pilot Przemek i miejscowy przedstawiciel Arturo robili wszystko żebyś my (grupa 13 turystów) czuli się dobrze. Fakt, żeby być zadowolonym trzeba wykupić wszystkie dodatkowe wycieczki. Na taką wycieczkę nie powinni jechać ludzie którzy nie mogą żyć bez zasięgu telefonu, Internetu lub bez gorącej wody. Kto lubi porządek, ordnung, godzinowy plan na jutro,- to niech jedzie do Niemiec. To jest fajna wycieczka dla miłośników przyrody i przygód, ciągle trzeba dostosowywać się do tego co daje otoczenie i lokalne warunki. Polecam!
BORYS, LIPNO - 19.01.2015
25/26 uznało opinię za pomocną