Opinie klientów o Crystal Bay Resort

4.9 /6
17 
opinii
Atrakcje dla dzieci
2.9
Obsługa hotelowa
5.2
Plaża
5.5
Pokój
5.3
Położenie i okolica
5.3
Rezydent
4.3
Sport i rozrywka
3.5
Wyżywienie
5.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

WOJCIECH 23.02.2018
Termin pobytu: luty 2018

Super wypoczynek !

Hotel położony w spokojnej okolicy, 2,5 godz. jazdy z Mombasy z dala od skupisk hoteli i większych miejscowości. Unikalna plaża, odpływy co kilkanaście godzin zmieniają krajobraz, można w znakomitych warunkach spacerować, brodzić po wodzie, pływać ... Standard hotelu bez zastrzeżeń, położony na rozległym terenie, dwa baseny , pole golfowe, nie ma problemu z leżakami nad basenem , czy na plaży. Kuchnia ok , "pod" Włochów (95 % w hotelu, 5% Polacy), dobre piwo :), obsługa bez zastrzeżeń.Ponieważ hotel leży na uboczu, brak w nim bardziej urozmaiconej oferty wycieczkowej, animacje wieczorne sporadyczne, ale do kolacji niezła live musik. Osobiście poleciłbym go wczasowiczom, którzy już w Kenii zobaczyli co nieco i chca po prostu wypocząć, mniej lub bardziej aktywnie.

5.0/6

KRZYSZTOF, Bydgoszcz 30.12.2018

crystal bay grudzień 2018

Hotel urokliwy,kuchnia włoska, śniadania średnie powtarzalne, obiady i kolacje dobre , smaczne ryby. Personel pomocny i uprzejmy. Baseny ok, plaża przecudowna widoki niesamowite. Hotel godny polecenia.

3.5/6

Wojtek, Warszawa 19.12.2017
Termin pobytu: styczeń 2018

Jak animatorzy mogą popsuć wakacyjny nastrój....

Właśnie przebywam w tym hotelu i mamy upalną noc, więc postanowiłem napisać recenzję. Zacznę od tego, co pozytywne. Hotel położony jest nad przepiękną plażą z widokiem na wyłaniające się z oceanu wyspy - góry.Osoby lubiące się wspinać mają taka możliwość, inne - lubiące snurkowanie też będą miały powód do radości. Przed południem mamy odpływ i ocean odkrywa dno - można w tym czasie spacerować. Zaś po południu woda wraca i w miejscu, gdzie wcześniej było pusto, mamy ponad metr. Dogodne warunki do snurkowania. Plaży strzegą ubrani w lokalne stroje Masajowie (oryginalni!) co stanowi ochronę przed lokalnymi oferentami dóbr wszelakich oraz dodaje kolorytu pobytowi. Jedzenie jest smaczne i urozmaicone, a kenijska obsługa bardzo miła i serdeczna. Turyści są zakwaterowani w apartamentach przypominających małe domki jednorodzinne. Każdy z nich posiada nawet taras z wygodną kanapą, na której właśnie siedzę :-)Wydawałoby się, że to idylla wakacyjna, ale… Niestety obraz ten mąci postawa animatorów, Hotel zdominowany jest przez Włochów i animatorzy są tylko tej narodowości. Praktycznie zainteresowani są tylko włoskimi turystami i używają języka włoskiego. Inne języki jak angielski, francuski lub niemiecki są im nieznane. Tak, kilkoro animatorów nie potrafi porozumieć się nawet po angielsku! Pozostali używają tego języka w opcji minimalnej - znaczy dwa - trzy zdania na wieczorną animację, a potem słowotok po włosku. Wszystkie animacje wieczorne są oczywiście po włosku. Bez tłumaczenia.Polscy turyści są traktowani jak "zło konieczne". Nie są informowani o atrakcjach podczas dnia - po prostu nie ma oficjalnego harmonogramu zajęć hotelowych i trzeba dowiadywać się u animatorów, którzy być może zrozumieją pytanie i łaskawie na nie odpowiedzą.... Tak, w tym hotelu to nie animator zabiega o uśmiech turysty, ale to turysta musi ubiegać się o uśmiech animatora....Przykład z dziś. O 17.30 miały być zajęcia z rozciągania. Kilkoro z nas oczekiwało w odpowiednim miejscu o tej samej porze, gdzie ubiegłego dnia takie zajęcia były. Nikt nie przyszedł. Rozpoczęliśmy poszukiwania animatorki odpowiedzialnej za te zajęcia. Ta spotkana na plaży spytana po angielsku, kiedy będą zajęcia pokazała gestykulując, że na plaży były zajęcia siłowe. Nie zrozumiała nawet pytania, czemu nikt o tym nie poinformował, że są inne zajęcia w tym czasie i że nie będzie rozciągania. Na pytanie, kiedy będzie rozciąganie, odparła "Demani.."I tyle. Taki standard, że jak polski turysta sam się nie dowie, to zajęć nie ma... A jeśli te są przełożone, to go nikt nie poinformuje... Pani animator nawet nie przeprosiła.Postawa animatorów została zgłoszona zarówno rezydentowi, jak i managerowi hotelu dobę temu.A przed chwilą skończyły się kolejne animacje wieczorne dla Włochów po włosku.... Właśnie przebywam w tym hotelu i mamy upalną noc, więc postanowiłem napisać recenzję. Zacznę od tego, co pozytywne. Hotel położony jest nad przepiękną plażą z widokiem na wyłaniające się z oceanu wyspy - góry.Osoby lubiące się wspinać mają taka możliwość, inne - lubiące snurkowanie też będą miały powód do radości. Przed południem mamy odpływ i ocean odkrywa dno - można w tym czasie spacerować. Zaś po południu woda wraca i w miejscu, gdzie wcześniej było pusto, mamy ponad metr. Dogodne warunki do snurkowania. Plaży strzegą ubrani w lokalne stroje Masajowie (oryginalni!) co stanowi ochronę przed lokalnymi oferentami dóbr wszelakich oraz dodaje kolorytu pobytowi. Jedzenie jest smaczne i urozmaicone, a kenijska obsługa bardzo miła i serdeczna. Turyści są zakwaterowani w apartamentach przypominających małe domki jednorodzinne. Każdy z nich posiada nawet taras z wygodną kanapą, na której właśnie siedzę :-)Wydawałoby się, że to idylla wakacyjna, ale… Niestety obraz ten mąci postawa animatorów, Hotel zdominowany jest przez Włochów i animatorzy są tylko tej narodowości. Praktycznie zainteresowani są tylko włoskimi turystami i używają języka włoskiego. Inne języki jak angielski, francuski lub niemiecki są im nieznane. Tak, kilkoro animatorów nie potrafi porozumieć się nawet po angielsku! Pozostali używają tego języka w opcji minimalnej - znaczy dwa - trzy zdania na wieczorną animację, a potem słowotok po włosku. Wszystkie animacje wieczorne są oczywiście po włosku. Bez tłumaczenia.Polscy turyści są traktowani jak "zło konieczne". Nie są informowani o atrakcjach podczas dnia - po prostu nie ma oficjalnego harmonogramu zajęć hotelowych i trzeba dowiadywać się u animatorów, którzy być może zrozumieją pytanie i łaskawie na nie odpowiedzą.... Tak, w tym hotelu to nie animator zabiega o uśmiech turysty, ale to turysta musi ubiegać się o uśmiech animatora....Przykład z dziś. O 17.30 miały być zajęcia z rozciągania. Kilkoro z nas oczekiwało w odpowiednim miejscu o tej samej porze, gdzie ubiegłego dnia takie zajęcia były. Nikt nie przyszedł. Rozpoczęliśmy poszukiwania animatorki odpowiedzialnej za te zajęcia. Ta spotkana na plaży spytana po angielsku, kiedy będą zajęcia pokazała gestykulując, że na plaży były zajęcia siłowe. Nie zrozumiała nawet pytania, czemu nikt o tym nie poinformował, że są inne zajęcia w tym czasie i że nie będzie rozciągania. Na pytanie, kiedy będzie rozciąganie, odparła "Demani.."I tyle. Taki standard, że jak polski turysta sam się nie dowie, to zajęć nie ma... A jeśli te są przełożone, to go nikt nie poinformuje... Pani animator nawet nie przeprosiła.Postawa animatorów została zgłoszona zarówno rezydentowi, jak i managerowi hotelu dobę temu.A przed chwilą skończyły się kolejne animacje wieczorne dla Włochów po włosku....

1.0/6

Miłe wspomnienia :) 13.03.2019

Odradzam!!! Hotel dla Włochów, Polak to gorszy sort brany gdy nie ma chętnych Włochów by dopełnić pokoje.

Hotel powinien być natychmiast wycofany z oferty Rainbow. Jest to hotel włoski i dla Włochów, Polak to tzw "zapchajdziura", gorszy sort potrzebny gdy nie ma chętnych Włochów, animatorzy są dla Włochów, mają problem nawet z angielskim, jedzenie jak słaba Włoska knajpa (jelitowki dostalysmy 3 dnia). Na plaży krzyki włoskich animatorów i słabe włoskie piosenki puszczane na full. Oprócz ładnych widoków nic więcej nie można napisać dobrego.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem