Opinie klientów o Scorpio Villas

4.8 /6
24 
opinie
Atrakcje dla dzieci
2.5
Obsługa hotelowa
5.1
Plaża
4.2
Pokój
4.3
Położenie i okolica
5.1
Rezydent
4.7
Sport i rozrywka
3.3
Wyżywienie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Bogdan 18.01.2018
Termin pobytu: styczeń 2018

Wypoczynek Kenia

Wypoczynek w Kenii w hotelu Scorpio Villas uznajemy za udany, jednak bardzo dużo do życzenia pozostawia transport. Lot zorganizowany został liniami Enterair, które spokojnie można uznań za "bardzo tanie". Przy 10-cio godzinnym locie nie zapewniono zupełnie nic do zjedzenia i małej butelki wody. Co godzinę zarówno w dzień i w nocy wszyscy byli budzeni by mogli coś kupić w "barze" bądź "duty free sklepie". Ponadto lot miał "techniczne" międzylądowanie w Egipcie co wydłużyło go o co najmniej 2 godziny. Dojazd z lotniska do hotelu (około 120km) trwał 3,5 godziny autobusem bez klimatyzacji o standardzie PKS'u z lat PRL'u odwiedzając po drodze 4 inne hotele, nie koniecznie będące w bezpośrednim sąsiedztwie najbliższej drogi. Powrót trwał 4 godziny. Od innych gości hotelowych wiemy iż trasę tę można zrobić w dwie godziny. Dodam iż nie zapewniono niczego do picia, a temperatura wynosiła ponad 30 st. Celsjusza. Hotel był co najmniej dobry, a kuchnia wyśmienita typu włoskiego. Hotel bardzo spokojny ale nie dla osób z dziećmi. All inclusive bez zarzutu, choć tylko na alkoholach lokalnych.

2.5/6

Joanna, Warszawa 13.03.2019

Nie tego się spodziewałam.

Pokoje w bugalowach słabo wyposażone, zużyte. Moskitiery podarte, zasłonki poplamione. Łazienka o bardzo przykrym, biednym wręcz wystroju. Spluczka nie działa ( domek 38). Drzwi i okna nieszczelne, po ścianach wędrują gekony, klimatyzacja pracuje bardzo głośno - bez niej nie da się spać. W pokoju zapach stęchlizny. Nie tego się spodziewałam, według opinii pracowników Rainbow to najlepszy hotel, który polecają w pierwszej kolejności. Mam spore doświadczenie podróżnicze - ten hotel zawiódł moje oczekiwania, jego jakość do ceny jest niekorzystna. Inna sprawa jeżeli szukają Państwo tej prawdziwszej Kenii, mniej turystycznej, bo tu z pewnością bardziej można odczuć gdzie jesteśmy. Na terenie hotelu jest spokojnie, brak jakichkolwiek rozrywek, co dla wielu mogłoby być zaletą. Nie ma małp. Obsługa przyzwoita, miła, jedzenie niezłe, lecz monotonne. Niedobra kawa - brak czajnków w pokojach. Bardzo naciągnięta oferta all inclusive. Właściciel na bieżąco regulował warunki. Nie miałam szczęścia napić się piwa z baru wtedy, gdy miałam ochotę, bo właśnie wówczas go zabrakło i ktoś miał iść do sklepu aby kupić, kilkakrotnie. Podobna sytuacja dotyczyła innych alkoholi. Soków dla dzieci brak, jest cola, fanta, sprite no i woda. Bar czynny do 21:30 - ten dla klientów all inclusive, potem napoje płatne. Odmówiono nam wody gdy spóźniliśmy się o 3 minuty. Nie mieliśmy problemów żołądkowych. Sama podróż i transfer szalenie męczący. Odcinek 120 km do Malindi autobus ( taki z bagażnikiem na dachu, jak z innej epoki, bez klimatyzacji , temp. około 30 st.C) pokonuje w około 3-4 godziny. Lot z międzylądowaniem w Hurghadzie trwa 10 godzin, jest ciężko . Plaża hotelowa wydzielona, czysta. Niestety wokoło brudno, śmieci, butelki, stare buty, opony. Ocean fantastyczny. Beach boysi na plaży męczący, ale nieszkodliwi. Oferują te same atrakcje, co hotel bądź operator w niższej cenie. Korzystaliśmy, byli bardzo obowiązkowi, szczególnie Joshua, pseudonim Lewandowski bardzo grzeczny i odpowiedzialny. Polecam tym, którzy lubią spokój, nie liczą na all inclusive w super opcji i niestraszne im trudy podróży i obskurny pokój.

2.5/6

Janusz i Anetka 26.03.2019

Niewiele wspólnego z all inclusive.

Owiedziliśmy to miejsce jako ostatni turyści przed zamknięciem sezonu. Właściciel oszczędzał dosłownie na wszystkim: na kawie, której praktycznie nie było, na cieście, które było wpisane w all, a nigdy nie było, nawet na alkoholu, bo - jak tłumaczyły zatrudnione tam Kenijki, skończyłmsię. A do tego trzy dni przed końcem wypoczybku rozpoczął remont, włącznie ze spuszczeniem wody z basenów. Szkoda, bo ośrodek faktycznie piękny, ale wczasy nie miały nic wspólnego z formą all. Nieporozumieniem była

0.5/6

Andrzej 11.01.2018
Termin pobytu: styczeń 2018

Scorpio Villas - NAJGORSZY HOTEL W KTÓRYM BYŁEM!

Byliśmy na 14-dniowych wczasach w hotelu Scorpio Villas.Hotel znajduje się w Malindi,więc podróż z lotniska trwa ok.5-6 godzin.Właścicielem hotelu jest bardzo skąpy,cwany i nieprzyjemny Włoch.Na śniadaniach,obiadach i kolacjach praktycznie nie ma co zjeść,co najwyżej możecie odgonić rój much które siedzą na owocach i zjeść sobie owoca,który nie zawsze jest świeży.Po stolikach "Restauracji" w której będziecie jeść posiłki chodzi mnóstwo pająków i robaków.Paranają jest to,że kolacja rozpoczyna się dopiero o godz.20:30.Szefa Włocha cieszy to,że wszyscy ustawiają się w kolejce do wejścia,dlatego kolacja jest zawsze mocno opóźniona.Jest tylko 1 stanowisko "all inclusive" przy którym zazwyczaj nikogo z obsługi nie ma.A jeśli już ktoś jest to zostaniecie nie miło potraktowani,będą usiłowali Was zbyć mówiąc że soku lub piwa nie ma lub wmówią Wam że już wypiliście limit 3 piw/drinków i zarządają zapłaty za coś,co powinniście dostać za darmo.Tak wygląda all inclusive w tym dziadowskim hotelu.Hotel położony jest nad najbrudniejszym fragmentem plaży z wodą błotnistą,więc o pływaniu/schłodzeniu się na plaży zapomnijcie.A teraz o pokojach : jeśli się nie wykłucicie z obsługą na recepcji to dostaniecie najgorszy pokój.Te lepsze też są w koszmarnym stanie.Prysznice odrażające i popsute,pilot od telewizora znależliśmy w śmierdzącej skarpetce zapewne po poprzednim lokatorze,połamany i popsuty.Panie sprzątające powiedziały że nie mają innego pilota,więc z oglądania TV "nici".Moskitiera bardzo stara i cienka,gdy w nocy przewrócicie się z boku na bok,to konstrukcja moskitiery spadnie Wam na głowe.A wtedy sprzątaczka rano zgłosi to kierownikowi-Włochowi,a ten przyjdzie,powie że Wy zniszczyliście mu moskitiere i będzie usiłował wyłudzić od Was pieniądze za "naprawę".W hotelu nie ma małp,głównej atrakcji innych hoteli w Kenii.3 razy w roku jeżdżę na wczasy i wycieczki i jest to najgorszy,wręcz koszmarny hotel w którym byłem.Kategorycznie odradzam i przestrzegam przed kupnem tego hotelu!
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem