5.4/6 (127 opinii)
6.0/6
To już nasz 6 pobyt w Kenii i 4 hotel z którego korzystaliśmy podczas wakacji. Jacaranda to hotel utrzymany w afrykańskim klimacie i stylu, zakwaterowanie realizowane jest w kameralnych domkach, które znajdują się bezpośrednio przy plaży, nieco dalej w cudownie kolorowym ogrodzie i w piętrowych bungalowach z dwoma apartamentami utrzymanych w podobnym stylu i standardzie. Oczywiście każdy z miłośników testu białej rękawiczki, pomiarów szerokości fug w łazience, czy rys na drewnianych, pięknych meblach znajdzie coś dla siebie ale rozumiejący afrykańskie realia i pragnący wypoczynku będą czuli się tu bardzo dobrze. Atutem hotelu jest położenie, moim zdaniem znajduje się on na spokojniejszym odcinku Diani Beach, która naturalnie łączy się z pięknym terenem hotelu, a po wyjściu na plażę, kierując się w lewo dojdziemy po chwili do pełnego uroku zakola rzeki Kongo, która naturalnie przecina plażę i wpływa do oceanu. Słońce, piękne widoki, ciepły Ocean Indyjski, szeroka rajska plaża zapraszają do spaceru, relaksu dając wytchnienie od galopu, który towarzyszy nam na co dzień w kraju. Serwis (obsługa i kuchnia), obsługa przemiła, zawsze uśmiechnięta, zawsze pomocna bez względu na to czy dba o ogród czy obsługuje nas w restauracji, pokoje sprzątane codziennie, Kuchnia serwuje zarówno dania z kuchni kenijskiej jak i europejskiej, duży wybór surówek, sosów dressingów, śniadania każdy skomponuje sobie według własnych upodobań a przemiła Amy przygotuje wam na słodko naleśniki, gofry, jajka we wszystkich odsłonach. Dostępne są oczywiście, płatki, owoce, warzywa, świeże soki, a na kolację zupy do wyboru, warzywa na parze, mięsa, ryby, dodatki a dzieci zawsze odnajdą pizzę czy pastę, choć porównując menu w innych hotelach uważam, że propozycja dla naszych milusińskich jest nieco skromniejsza. Plaża/basen, na plaży leżaki zarówno pod parasolami jak i w cieniu palm, każdy może wybrać coś dla siebie, przy basenie leżaki parasole, standardowo ręczniki plażowe i na basen codziennie wymieni wam przemiła obsługa. Animatorzy w sposób nienachalny zaproszą do relaksującej jogi, aqua aerobiku, czy lekcji zumby. Przy basenie mini bar, na plaży kameralny bar w kształcie łodzi z widokiem na ocean, w patio przy głównej restauracji kolejny bar i kącik telewizyjny. Kilka wskazówek, które ułatwią wam pobyt , po pierwsze, nie marnujcie czasu na zdobywanie w kantorach jednodolarówek, nie sprawdzają się w Kenii tak jak w Turcji czy Egipcie, dla nich to tylko problem z późniejszą wymianą i bardzo niekorzystnym przelicznikiem. Walutę możecie wymienić na kenijskie szylingi w hotelu proponują bardzo dobry przelicznik, można także dokonać wymiany w kantorach, które znajdują się na zewnątrz przy głównej ulicy prowadzącej do Ukundy a pozostawione w formie napiwku 50 czy 100 szylingów gwarantuję wam też ma swoją moc. Po drugie nie obawiajcie się miejscowych na plaży, kupujcie piękne, powstające tu na miejscu, wykonywane ręcznie pamiątki, nie ma tu chińskiej tandety, panie niech rzucą okiem na piękne kolorowe pareo oferowane na plaży przez miejscowe kobiety, polecam także masaże, może nie koniecznie w hotelu bo są dużo droższe ale wychodząc na plaże i kierując się w prawo mijacie wojskową stację radarową , a za nią są małe domki z łóżkami do masażu, godzinny masaż całego ciała, przyjemna bryza od oceanu to gwarancja niezapomnianego relaksu ofiarowanego nam za 10 dolarów, ja od 5 lat korzystam z usług mojej ukochanej masażystki Jamimy , profesjonalna , uczciwa i przemiła, zapytajcie o nią a nie będziecie żałowali. Pamiętajmy, że robiąc z nimi mniejsze i ciut większe biznesy dajemy im coś więcej niż 10 czy 20 dolarów, dajemy im najczęściej szansę na posiłek dla całej rodziny, dajemy im szansę na przetrwanie. Bądźcie oczywiście czujni, targujcie się na plaży w granicach rozsądku, zwłaszcza przemili Masajowie maja tendencję do podawania wyjściowych cen nieco z kosmosu. Miejmy jednak świadomość , że każdy urwany dolar z ceny to dla nas niecałe 5 zł a dla nich może posiłek dla dwóch osób, może część kosztów za szkołę dla ich dzieci. Jeżeli będziecie mieli ochotę i czas popłyńcie łodzią z miejscowymi rzeką Kongo, lub na wycieczkę katamaranem, chwytajcie chwilę i uzupełnicie swoje wspomnienia o kolejny wart zapamiętania obrazek, jest to całkowicie bezpieczne. Ludzie w Kenii zwłaszcza ci którzy pracują na plaży bardzo się starają i chcą abyśmy wrócili zadowoleni z naszych wymarzonych wakacji, wiedzą że zadowolony turysta może kiedyś wróci lub zachęci innych do przyjazdu do Kenii. Podsumowując , hotel kameralny pięknie położony, utrzymany w afrykańskim klimacie z bezpieczną plażą, miłą obsługą, dobrym serwisem. Skromniejszy jeżeli chodzi o ilość i wielkość basenów, choć należy dodać, że pomiędzy domkami znajdują się także mniejsze klimatyczne baseny, z których można także korzystać. Dla osób bardziej wymagających, którzy nad klimat i spokojną atmosferę tego miejsca przedkładają jednak wielokulturową bogatą kuchnię, większe baseny, całodzienne aktywności z muzyką i animatorami, wybór hotelu Jacaranda może okazać się zbyt zachowawczy. Może się okazać, że oferta takich hoteli jak Neptune Village Beach czy Papillon Lagoon Reef może bardziej trafiać w ich oczekiwania. Jedno jest pewne każdy może odnaleźć w Kenii swoje wymarzone miejsce, dla mnie osobiście takim miejscem jest hotel Jacaranda Indian Ocean Beach Resort.
6.0/6
Hotel kameralny i klimatyczny, posiada przepiekny ogrod, polozony tuz przy plazy w Diani. Duze pokoje, czyste, codziennie sprzatane. Na wyposazeniu wszystko, czego potrzeba. Obsluga mila i przyjazna, codziennie animacje. Posilki przyzwoite, choc nieco monotonne. Na plazy lezaki. Idealne miejsce na wypoczynek! Rezydent, pan Slawomir, wykazal sie pelnym profesjonalizmem. Z tego miejsca raz jeszcze dziekujemy za pomoc i elastycznosc. Bardzo dziekujemy rowniez panu Krzysztofowi Pasikowskiemu za pomoc w zorganizowaniu wyjazdu :)
6.0/6
hotel położony zaraz przy plaży, domki w stylu afrykańskim, zadbane i codziennie sprzątane, atrakcją są małpki biegające po ogrodzie w hotelu, blisko do centrum, super marketu w Diani Beach, bardzo miła i zawsze pomocna obsługa hotelowa, całodobowa ochrona ,przystępne ceny w barze,
6.0/6
Sam pobyt w hotelu był mega przyjemny. Przyjemna atmosfera , pyszne jedzenie i przede-wszystkim pracownicy którzy są bardzo mili i uprzejmi. Jeżeli zaś chodzi o wycieczkę na której byłem(powitanie z Afryka)to mega polecam ta wycieczkę. Wielka piątkę brzydka piątka zaliczona w 3 dni. Na trasie również tubylcy bardzo mili kierowcy lokalni tym bardziej. Ogólnie polecam