Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd na safari do Afryki był moim marzeniem od dziecka i w związku z tym miałam duże oczekiwania. A mimo to tej wycieczce udało się je przewyższyć. Jeśli pragniemy zobaczyć i przeżyć coś innego niż w Europie to już po wyjściu z samolotu widać, że Kenia to dobre miejsce do tego. Wysoka temperatura w środku zimy, palmy, małpy, specyficzne zabudowania i uśmiechnięci ludzie: to pierwsze rzeczy na naszej drodze. A to dopiero początek. Ciężko oderwać oczy i aparat od krajobrazu i codziennego życia miejscowych. Sama wycieczka jest bardzo dobrze skonstruowana. Najpierw objazd: moim zdaniem najciekawsza część. Codziennie nocleg w innym miejscu, a więc możliwość zobaczenia jeszcze większej ilości nowych rzeczy. Trzy parki narodowe, z których każdy jest inny i warto zobaczyć je wszystkie, aby zobaczyć który z nich najbardziej skradnie nasze serce. Czerwone Tsavo wschodnie z rozległą sawanną, górzyste Tsavo zachodnie, które już samym krajobrazem zapiera dech oraz zielone Amboseli z widokiem na Kilimandżaro. Zwierząt było dużo i to co mnie najbardziej zaskoczyło to ich bliskość. Nie trzeba ich cały czas wypatrywać przez lornetkę i zgadywać co to za kształt. Za to przy odrobinie szczęścia można podziwiać jej z bliska i cieszyć się ich wolnością i spokojem. Lodge czyli miejsce gdzie śpimy to również doskonała okazja do obserwacji zwierząt z okna pokoju. Od kierowców oraz pilota dowiadujemy się wielu ciekawostek co stanowi kolejny plus. Po skończonym objeździe mamy czas by odpocząć w wybranym hotelu. Słońce i ocean sprawiają, że możemy się poczuć jak na prawdziwych wakacjach. Podczas całego wyjazdu o nic nie musimy się martwić, wszystko jest zorganizowane i załatwione, ja czułam się dobrze zaopiekowana. Jeśli ktoś się jeszcze waha to nie ma na co czekać, wspomnienia są niezapomniane i na całe życie.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wraz z rodziną uczestniczyłem w programie Kenijskie Trio w okresie świąt Bożego Narodzenia. Pomimo częsciowych obaw wywołanych lekturą przewodników itp. wyjazd był w 200% udany. Travelers Beach hotel pod Mombasą, pomimo kilku uwag co do stanu tachnicznego, w szczególności łazienki, okazał się bardzo przyjazny i zapewnił miły pobyt. Dobra infrastruktura zewnętrzna (baseny, bary, sklepik itp.) i bardzo dobre jedzenie. Na pełną pochwałę zasługuje zorganizowana kolacja wigilijna - bardzo odmienna od polskiej, ale przez naszą rodzinę oraz szereg innych Polaków pozytywnie oceniana i "znosząca" wszelkie inne drobne niedogodności. Polecem sklepik hotelowy z pamiątkami itp. - po raz kolejny przekonałem się, iż ceny są niższe niż w innych miejscach i asortyment szeroki. My zakupy dokonaliśmy w wiosce-spółdzielni producentów Akamba - aby mieć pewność, iż płacimy za dzieła kenijskie. Safari i pobyt w lodgach - same superlatywy - trzeba przeżyć aby zrozumieć. Uwaga dzień rozpoczyna się o 5 rano. Po przeczytaniu mój wpis brzmi jak pisany na zamówienie RAINBOW, ale takie są moje odczucia. Polecamy spacer po oceanie podczas odpływu - mnóstwo owoców morza do dotknięcia i poznania - pomoc kogoś lokalnego - bardzo przydatna. Nie przytrafiło nam się nic przykrego, używaliśmy tuk-tuków, do starego mista Mombasy jechaliśmy przez wąskie uliczki znane zapewne tylko mieszkańcom, z beach boysami i natrętnymi przewodnikami można przeżyć, choć odmowy nie są łatwe i na 100% należy ustalić cenę z góry (nasz przewodnik po starej Mombasie był tak sprytny, iż zorientowaliśmy się iż jest naszym przewodnikiem po dobrych kilku minutach). Polecam!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniały program wycieczki, bardzo intensywne safari podczas którego trudno nie być cały czas zachwyconym przepięknymi widokami. Równocześnie pomiędzy safari odnajdziemy czas na chwilę relaksu, kąpiel w basenach hotelowych, dobre posiłki oraz odświeżenie się. Park Ambosseli z widokiem na odsłonięty dach Kilimandżaro zwalił nas z nóg. Zarówno nasza przewodniczka (pozdrawiamy Panią Martę) jak i kierowca (pozdrawiamy Samiego) to przesympatyczne osoby, byli bardzo zaangażowani w program, dysponowali dużą wiedzą o zwierzętach oraz o Kenii i chętnie się z nami nią dzielili. Poszukiwanie zwierząt oraz ich obserwacja w naturalnym środowisku to z takimi przewodnikami czysta przyjemność. Zakwaterowanie w hotelach mieszczących się w parkach narodowych oraz widoki z nich pozostaną niezapomniane do końca życia. Odgłosy sawanny, wodopoje dla zwierząt mieszące się przy hotelach oraz możliwość nieustannej obserwacji zwierząt to coś wspaniałego. Na ostatni, trzydniowy pobyt nad oceanem wybraliśmy hotel Jacaranda ze wspaniałym widokiem na ocean, wysokim standardem oraz przemiłą obsługą. Z dodatkowych programów poza safari polecamy rejs na wyspę Wasini oraz snurkowanie na rafie koralowej. Jeśli chodzi o minusy to jest to z pewnością niedziałająca klimatyzacja w pierwszym hotelu w dniu przylotu do Mombasy oraz za mało miejsca w samolocie do Mombasy - odstęp między siedzeniami był tak niewielki, że ktoś wysoki może czuć dyskomfort przez całe 10 godzin lotu. Serdecznie polecam Kenijskie Trio - doświadczenie warte przeżycia.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd bardzo udany, wszystko zgodnie z programem, niezapomniane wrażenia. Zakwaterowanie na objeździe i podczas pobytu nad oceanem w porządku. Zwierzęta dopisały, szczególnie żyrafy i słonie. Kilimandżaro o wschodzie słońca, widok niezapomniany.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd z niewielkimi oporami i wątpliwościami, które zostały rozwiane już na miejscu. Od niedzieli do środy codziennie po dwa wyjazdy na safari w trzech różnych parkach. Widoki zapierające dech w piersiach. Różnorodność zwierząt przeogromna. Towarzystwo w busie przednie. Noclegi w lodgach również na bardzo dobrym poziomie. Pan pilot Borys - wiedzą na poziomie dość przeciętnym, przewodnikowa, poza tym jeden pilot na 5 busów to jednak zdecydowanie za mało. Ale wiadomo że nie może być wszystko idealnie. Podsumowując, wyjazd przedni.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam każdemu, kto marzy by stanąć twarzą w twarz z dziką naturą Afryki. Wycieczka dopracowana w każdym calu - nie było momentu, który nie wnosił by jakichkolwiek wartości. Miejsca noclegowe, a było ich pięć, czyste, wygodne i z przemiłą obsługą. Dopełnieniem była dla mnie wspaniała polska przewodniczka - Nike. Dzięki, Rainbow!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj kontrastów, pięknych widoków, natury na wyciagnięcie ręki. Zebry i pawiany biegające po autostradzie. Zwierzęta budzące zachwyt, ale też przypominające, że to my jesteśmy gośćmi na ich terenie. Dreszczyk ekscytacji, niepewności, ciekawe trasy i zapierające dech widoki. Słonie i lwy na wyciągniecie ręki. Coś czego nie da się opisać słowami, trzeba zobaczyć na żywo. Do tego doskonałą opieka kierowców i ich popisy na wymagających trasach zarówno w Parkach jak i poza nimi. Zmienność krajobrazu, pogody nie ma chwili na nudę! Wyjazd dla osób ciekawych świata, natury i ludzi, którzy są tam cudowni. Na koniec chwila wytchnienia w pięknym hotelu. Podróż jakiej życzę każdemu!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tipy oraz moja opinia. Krótko dlaczego warto. Czujesz się jak dziecko oglądające Animal Planet, off road po sawannie, niesamowite widoki nie tylko zwierzęta. Krążyły różne opinie o logiach ale od siebie mogę powiedzieć są lepsze i gorsze, codziennie gdzie indziej ale naprawdę nie ma co się przejmować ich standardem bo i tak w pokoju będziecie tylko spać, w trakcie pobytu w logiach dzieje się tak dużo i jest tak dużo do zobaczenia że szkoda iść do toalety bo może was coś ominąć. Czego się nie spodziewałem w logiach: są zbudowane w parkach narodowych często z przepiękną panoramą i bardzo bliskim widokiem na wodopoje, jedząc kolację 10 metrów od ciebie kolację je lampart, inna logia miała bunkier zbudowany metr od wodopoju (można poczuć zapach słonia), basen w logi to norma, zmieniające się stada zwierząt podchodzących pod balkon. Po prostu Bomba! Tipy: - uważam za jeden z ważniejszych i nie wiem czemu o tym nikt nie mówi, narracja budowana jest aby kupować pamiątki na trasie safari, będziecie odwiedzali kilka takich sklepów. Olać je ceny są tam mocno wygórowane i jakość tych pamiątek jest po prostu średnia (wyjątkiem są obrazy) Po safari (Mombasa) wybierzcie się do wytwórni pamiątek drewnianych zobaczycie tam jak naprawdę wygląda rękodzieło oraz można kupić tam drewniane pamiątki w baaardzo dużym wyborze, o niebo lepszej jakości i cenach normalnych już naklejonych na wyrobach (bez zbędnego targowania się i robienia z sb durnia) - Lornetka Warto - Pora deszczowa w Keni prawie nie występuje nie ma co się bać - przyjeżdżając na obiad do logi warto wybrać stolik z dobrym widokiem (warto skumać się z ludźmi z wycieczki bo obsługa upiera się żeby nie zajmować w 2 osoby dużych stolików) czemu: przychodząc na kolację obsługa rezerwuje wam stolik taki jaki mieliście na obiedzie. - W Mombasie jest park krokodyli, można tam zjeść pysznego krokodyla i wcale nie trzeba odwiedzać parku - Idąc na spacer na własną rękę dajcie naganiaczowi kilka dolarów żeby z wami szedł i odganiał innych naganiaczy (inaczej po prostu się nie da) PS. nie bójcie się naganiaczy mają fajne oferty. - W Keni jeżdżą bolty i uber - Lepiej płacić Schillingiem niż dolarem - Ja wymieniłem na początku 50 dolarów na osobę, stanowczo zabrakło i wymieniałem jeszcze kilka razy (na lotnisku kurs jest dobry) - Warto zabrać areozol na komary wtykany w gniazdko - jedna bluza i długie dresy wystarczą
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z wielką przyjemnością polecamy wszystkim udział w Kenijskim Trio. Wrażenia, z jakimi można się spotkać podczas tej imprezy, są wręcz nie do opisania. Jest to obcowanie z naturą w jak najlepszym wydaniu.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Safari było dość dobrze zorganizowane, była to faktycznie przygoda życia, było wyczerpujące i podejście było indywidualne. To jedna część wyjazdu którą oceniam bardzo wysoko. Minusem byli piloci/przewodnicy z rainbow z bardzo wątpliwą wiedzą na temat krajów w których byliśmy jak i Afryki. Mylili się wiele razy w dość podstawowych kwestiach a najczęstszą odpowiedzą na dodatkowe pytania było „nie wiem” co i tak było lepsze niż przekazywania nieprawdziwych informacji. Poczucie humoru pilotów też było dość niskich lotów i te same „żarty” powtarzane codziennie były bardzo męczące nie wspominając o ich poziomie. Pobyt w hotelu który wybrałem na wypoczynek był najsłabszym punktem wakacji, żeby nie powiedzieć trauma do końca życia. Staram się nie oceniać kraju i wyjazdu przez pryzmat ostatnich dni i tego co nas spotkało w hotelu Diani sea Loge. Hotel był piękny i czysty, pokoje duże a napoje i jedzenie zaskakująco pyszne. To plusy a teraz minus który zaważyły i zmieniły to w koszmar: obsługa. Niestety Polacy traktowani są jak goście piętnastej kategorii, pomijani są w kolejce przy barze, obsługa nie jest zbyt przyjaźnie nastawiona. Czas oczekiwania na napój to 20-40 minut. Najbardziej przykrym doświadczeniem było słuchanie niemieckiej muzyki tysiące kilometrów od domu i w równikowym klimacie. Zero ducha Afryki i kultury suahili.