4.0/6
Zarówno program i trasa wycieczki do dopracowania. Długie przejazdy i męczące dnie sąsiadują z "pustymi" dniami i opóźnianiem przyjazdu wieczorem do hotelu "na siłę", bo akurat nie ma po drodze nic do obejrzenia. Może zrezygnować z przejazdu przez Turcję, tylko z Batumi ruszyć do Armenii, stamtąd do Iranu i wracać do Gruzji przez Azerbejdżan? Koniecznie trzeba wzbogacić program o akcenty polskie( pilotka nie wiedziała nic na ten temat):cmentarz wojenny w Teheranie i budynki, gdzie trwała słynna konferencja wielkiej trójki, polski cmentarz w Bandar e-Anzali, miejsce po wielkim polskim łagrze z lat 1945-47 w Kutaisi etc. Zadziwiający niektórzy miejscowi rzekomi przewodnicy. Powinni oprowadzać, a przynajmniej coś opowiadać. Tymczasem niektórzy z nich (konkretnie Gruzini) milczeli przez całą drogę. Dostali pieniądze, żeby się z nami przejechać? Za co? Irytujący darmozjadzi. Na tym tle bardzo sympatycznie prezentował się przewodnik Irańczyk. Fatalny autokar w Gruzji w ostatnich trzech dniach. Ciasno - duży kontrast z trzema poprzednimi pojazdami, którym nic nie można zarzucić. Hotele dobre, nawet bardzo dobre poza Teheranem (zepsuta klimatyzacja, brudna kapa do przykrycia bez prześcieradła) i ostatnim, na pożegnalną noc w Batumi, gdzie ulokowano nas w przerobionym numerze z jakiegoś biura z mikroskopijną łazienką tuż przy recepcji. Wyżywienie przyzwoite poza śniadaniami w Teheranie. Szczególnie smacznie było w rodzinnym hotelu w Goris w Armenii. Pilotka Patrycja Bruska to kompletna porażka. Niewielka wiedza, irytujące pomyłki, żenujące błędy, do których się nigdy nie przyznawała, niekonsekwentna.
AiK - 25.08.2014
39/45 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Jedynie program ok., organizacja - porażka.
Mirosław, Wałbrzych - 04.12.2015
15/55 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Tę trasę wybiera się aby zobaczyć Iran i własne wyobrażenia porównać z informacjami o tym kraju dostępnymi w mediach.Te wręcz zniechęcają do wizyty w Iranie.Rzeczywistość jest zupełnie inna do opisywanej.Iran to kraj przesympatycznych ludzi,Persów nie Arabów.Czysty i stosunkowo dobrze rozwinięty choć o skromnej bazie turystycznej( to efekt izolacji kraju).Wycieczka jest jednak bardzo męcząca ze względu na długie przejazdy i fatalnie zorganizowane przejścia graniczne.
Jerzy, Komorów - 02.10.2014
6/14 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Wycieczka ciekawa, ale wymaga dopracowania. Hotele były złe (poza trzema). Wypadające okna, drzwi w szafach, prysznice nie działające, cieknące spłuczki, gasnące światło. Może być skromnie, ale po 10 godzinach jazdy autokarem, wymagane jest minimum wypoczynku, (kilkakrotnie zmienialiśmy pokój,gdyż nie dało się tam nocować). Przewodnik nie był przygotowany merytorycznie do zwiedzania Iranu. Nie pożegnała się z nami Pani przewodnik na zakończenie wycieczki. W Teheranie (po przejechaniu 680 km) tylko trzy punktu do zwiedzania). Poza tym zabytki przepiękne. Najbardziej podobała mi się Armenia, chociaż w Iranie najbardziej uprzejmi Irańczycy. Wielokrotnie wyjeżdżaliśmy z Waszym biurem i był jak najlepsze opinie, jednak po tej wycieczce stawiamy pod znakiem zapytania dalsze wyjazdy z Waszym biurem. A szkoda!. Chyba trzeba coś zmienić, bo pójdziecie drogą innych bankrutujących biur podróży.
Izabela, Warszawa - 06.09.2014
15/20 uznało opinię za pomocną