Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
bardzo fajna wycieczka, dobrze zorganizowana, zobaczyliśmy wszystkie miejsca, które należy zobaczyć będąc na Kubie. Pani Ania z ogromną wiedza, dobrze się słuchało jej opowieści. Kierowca sympatyczny, doświadczony czuliśmy się bezpieczni i zaopiekowano Hotele na objazdówce przeciętne, lata świetności maja dawno za sobą ale nie to było najważniejsze.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od dawna planowaliśmy wybrać się na Kubę i wreszcie (zresztą w dużej mierze dzięki wspaniałym dziewczynom z biura Rainbow w Legionowie) kupiliśmy wycieczkę objazdowo wypoczynkową "Kuba - Wyspa jak wulkan gorąca". Wycieczka super! Monika, która zabrała nas w podróż po Kubie okazała się bardzo sympatyczną, przyjacielską osobą z ogromną wiedzą na temat życia i historii tego kraju. Byliśmy tam w grudniu, więc temperatura 22-25 stopni była idealna do zwiedzania. Hotele na trasie objazdu wygodne (jak na warunki Kubańskie) jedzenie bardzo dobre. Jedyne co nam przeszkadzało to położenie hotelu w Hawanie - na odludziu ok 25 km od centrum. A marzyło nam się nocne włóczenie się po knajpkach z muzyką na żywo, niestety nic z tego nie wyszło. Całość objazdu oceniamy bardzo pozytywnie. Drugi tydzień to odpoczynek w Varadero, Mieliśmy zakwaterowanie w Hotelu 5* Iberostar Laguna Azul. Komfortowy hotel przy szerokiej pięknej plarzy, jedzenie doskonałe, miła obsługa. Niestety do tej pozytywnej opinii muszę dołożyć łyżkę dziegciu! Chodzi o catering w samolocie. To skandal, że za tak ogromne pieniądze, które płacimy za tę wycieczkę, podczas 11 godzinnego lotu otrzymaliśmy jako gorący posiłek - 1 naleśnik z jabłkiem (w tamtą stronę) i makaron rurki z keczupem (w drodze powrotnej) a na godzinę przed lądowaniem suchą bułkę z serem żółtym. Do tego należała się tylko woda. Kawa i herbata płatna dodatkowo. Mieliśmy oczywiście pretensje do załogi samolotu, ale stewardesy wytłumaczyły nam, że ponieważ lot nie jest rejsowy tylko czarterowy, catering został zakontraktowany przez RAINBOW jako firmę czarterującą samolot. Jedno słowo WSTYD.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo ciekawa, bo i Kuba jest ciekawym krajem. Dobra organizacja, starania pilotki, pani Ani, pozwoliły na zobaczeniu wielu rzeczy, mimo ze nie było to specjalnie męczące. Propozycje fakultatywne były atrakcyjne; wycieczka konna jednak chyba nie dla każdego- gorąco i na niewygodnych siodłach. Poza tym "Hawanę nocą" skróciłabym o dzielnicę chińską (ulica z kilkoma restauracjami) i Plac Rewolucji (oglądany już za dnia). Może wtedy byłoby trochę taniej i dłużej można by zostać w klubie albo na rekonstrukcji w twierdzy. Dla mnie zabrakło połowy dnia na plaży- można by spędzić kilka godzin nad Zatoką Świń, kosztem oglądania kilku porewolucyjnych czołgów tego dnia- do rozważenia dla organizatora. Ogólnie: hotele do zaakceptowania, jedzenie różnorodne, autokar, kierowca- bez zastrzeżeń. Nasza pilotka dostarczała b. dużo informacji, dobrze radziła sobie też w kwestiach organizacyjnych (wszystko się odbyło, nigdzie nie czekaliśmy) i kontaktach z Kubańczykami. Dopisała nawet pogoda- w styczniu było około 25 stopni, bez męczących upałów.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam na tej wycieczce w lipcu. I byłam całkiem świadoma, gdzie jadę, więc nie przeszkadzały mi czasem brudne hotele, brak ciepłej wody albo wody w ogóle lub zepsuta toaleta. Kuba to piękna, zielona wyspa. Jeśli ktoś liczy na zwiedzanie zabytków, to się rozczaruje. Mnie najbardziej podobała się Hawana oraz Trinidad- to miasta na obowiązkowej liście must see. I wcale nie jest konieczne zabieranie rzeczy do rozdania Kubańczykom- te, które wzięłam dodawałam do rachunków, kiedy coś kupowałam. Na pobycie byliśmy w hotelu Memories Varadero Resort. To hotel z wieloma dwukondygnacyjnymi budynkami- zakwaterowni zostaliśmy w połowie jego długości, więc czy nad morze, czy do lobby- taka sama droga. Można oczywiście łapać melexy. Plaża ładna, bez palm, każdy znajdzie wolne leżaki. Woda ciepła, (piękne kolory!) raczej czysta- bardzo rzadko można natknąć się w wodzie na plastikowy kubek, ale to już wina turystów. Hotel posiada dwa baseny, w któych są bary z drinkami. Animacje na plaży, przy basenie, (dwa razy na dzień) wieczorami występy artystów. Jedzenie mi smakowało jednak odczuwało się brak warzyw. Koniecznie przywieźć z Kuby cygara, rum i kawę cubita lub serrano.