5.0/6
IMPREZA UDANA ZGODNIE Z PLANEM, A NAWET CIEKAWE DODATKOWE ATRAKCJE. CUDOWNA PLAŻA VARADERO.
Barbara Dorota Gruszczyn - 28.03.2014
7/8 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wycieczka spełniła nasze oczekiwania. Dobrze zorganizowana. Zobaczyliśmy to, co najważniejsze a może nawet i ciut więcej. Cudowni, życzliwi i uśmiechnięci ludzie, nie zmanierowani, bardzo bardzo skromne życie, permanentny brak wszystkiego. Turysta tego nie odczuwa, ale czuliśmy się dziwnie przy pełnych talerzach, czy wydając na pamiątki lekką ręką ich miesięczny zarobek. Tam rzeczywiście czas stanął w miejscu. Przemysł, rolnictwo - to stan na początek ubiegłego wieku. Szkoda, bo mają ogromne, niestety nie wykorzystane możliwości. Trochę skóra cierpnie jak wyobrazimy sobie co się stanie jak nagle czas tam przyspieszy. Czy zdołają utrzymać nad tym kontrolę? Piękny Trynidad (polecamy kafejkę Don Pepe) i przejażdżkę bryczką. Hawana - śladami Hemingwaya to must have (pyszne drinki i piękne okoliczności przyrody). Rewia Tropicana to moim zdaniem kolejny must have. Piękne taneczne i muzyczne show. Wycieczka konna po Dolinie Cukrowej - podobno bardzo fajna, ale konie w opłakanym stanie - wychudzone, a turyści z Europy niestety do drobnych nie należą. Na ten moment bardziej opłaca się płacić w dolarach niż euro (traktują je 1 do 1). Ale warto mieć też peso, bo czasem zapłata w peso jest jeszcze bardziej korzystna. Pamiątki najlepiej kupować podczas objazdu. No i trochę minusów - zdecydowanie zbyt duża grupa - 39 osób. Przewodniczka miała do dyspozycji mikrofonik i marny głośniczek, do tego sama mówiła bardzo cicho. Efekt - słyszały ją tylko osoby w odległości 1m. Reszta nie miała szans. Szkoda - sporo ciekawostek zapewne nam uciekło. Gdyby grupa liczyła ok. 20 osób wszystkim byłoby łatwiej i przyjemniej. Wycieczka kosztuje niemałe pieniądze - czy nie można jej usprawnić droga firmo Rainbow mniejszymi grupami ? Z pewnością poskutkowałoby to większym zadowoleniem waszych klientów - a o to chyba chodzi. Na wypoczynku mieliśmy hotel Bella Vista - bardzo fajnie w strefie Prestige, cudowne widoki, ale reszta - teren hotelu z bardzo małą ilością zieleni - PATELNIA! Wypoczynek przy basenie to kara (nieustanny żar z nieba i gorąca woda w basenie, zero cienia). Jedzonko ok, pyszna kawa i drinki. Podsumowując - na Kubie można cudownie spędzić czas podczas objazdu i potem cudownie odpocząć.
Magda i Jarek - 26.06.2024
11/12 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Byliśmy tylko na części objazdowej. Byłam przekonana, że Kubańczycy żyją skromnie, ale są samowystarczalni. To co zobaczyliśmy i usłyszeliśmy poraziło nas. Stabilna bieda była dopóki żył Fidel. Od 2 lat, jego brat Raul wprowadza zmiany. Nazywa się to "okres specjalny w czasie pokoju" i oznacza życie w nędzy dla większości ludzi. Od 2021 roku nie ma już dwóch rodzajów pieniędzy. Pozostało tylko peso narodowe i waluta obca - €€ i $$. Oficjalnie w banku za 1 € dostaniecie 25-26 peso. Na ulicy 100 w Hawanie, 105 w Trynidadzie (stan na początek marca 2022). Oczywiście proceder jest nielegalny i należy to robić z głową. Najniższa emerytura to 1800 peso, inżynier zarabia 5500 peso. Obowiązują kartki na żywność, np. 1 bułka na osobę dziennie, 10kg ryżu na miesiąc na 4-os. rodzinę, 1 kurczak na 2 tygodnie na osobę. Dzieci do 7 r. ż. dostają dodatkowo mleko w proszku, a od 8 do 13 r.ż. jogurt sojowy. Kobiety w ciąży z niedowagą mogą dożywiać się w wyznaczonych ośrodkach. Pacjent lekarzowi w prezencie przynosi kanapkę z serem i szynką żeby był w stanie pracować. Pacjent do szpitala ma zabrać wiadro i grzałkę, w szpitalach nie ma ciepłej wody. Oprócz pustych sklepów na kartki są sklepiki prywatne, w których są napoje gazowane, alkohol, ciastka i papierosy. Piwo 0,33 kosztuje w Hawanie 175 peso (w hotelu 160), na prowincji zdarzało się za 100peso. W większości knajp po prostu piwa nie ma (albo jest 4 sztuki, a chętnych 30). Trzeci rodzaj sklepów to sklepy dewizowe, np. Panamerican, w których płaci się tylko kartą kredytową lub dewizową (karta nie może pochodzić z banku amerykańskiego) w dolarach; Nie można płacić gotówką. W tych "pewexach" są dobra luksusowe w odpowiednich cenach: jeden rodzaj szamponu, papier toaletowy, ryż, sól, cukier, mąka, ryż , soczewica i pomidory w puszkach. W kraju, w którym ziemia mogła by rodzić co najmniej 2x w roku pomidory w puszce i mąkę trzeba kupować na kartę dewizową! Oczywiście Kubańczyk nie ma tam dostępu, bo nawet jak użebrze €€, bez konta i karty nic nie kupi. Od naszej pilotki dowiedzieliśmy się sporo o realiach życia w tym kraju.
Małgorzata - 18.03.2022
14/15 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Wybraliśmy się na Kubę w ramach wyjazdu noworocznego. Padło na wybór zorganizowanej wycieczki przez Rainbow na Kubę z powodu braku znajomości języka hiszpańskiego i była to trafna decyzja. Kuba ciekawiła nas pod wieloma względami - kultury, architektury i życia codziennego Kubańczyków. Ta ciekawość, dzięki wycieczce objazdówej i pani Pilot Dorocie została w dużym stopniu zaspokojona. Jeśli chodzi o aspekty wizualne, poznawcze 10/10. Wszędzie słychać radosną kubańską muzykę lokalnych artystów, której można słuchać godzinami. "Wyspa absurdów" - na każdym kroku można to było odczuć i z każdym dniem co raz bardziej. Ciekawe miejsce na świecie, piękne ale zatrzymane w czasie. Będąc tam, czuje się to, jak bardzo kraj jest zmęczony, jak ludzie potrzebują zmian aby pozbyć się wszech ogarniającego zrezygnowania i utraty woli walki mimo ich rewolucyjnej dumy. Dla turystów Kuba jest kolorowa, magiczna i ciężko przewidzieć czego można się spodziewać za rok, czy 10 lat. Na pewno jest to miejsce do ponownego odwiedzenia.
Klaudia - 26.01.2023
11/13 uznało opinię za pomocną