5.0/6
Pani Urszula przewodnik na objeździe w ostatnim dniu pobytu miała klasę. Mówiła pięknym polskim jezykiem,duży zasób wiedzy na temat przyrody i samej wyspy.
Zbigniew, POZNAŃ - 17.04.2018 | Termin pobytu: luty 2018
2/4 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Marzenie spełnione, okupione potem ( 38st , 90% wilgotnści ) , brakiem neta ;) , z odrobiną niedosytu...
Anna, --- - 04.04.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
0/0 uznało opinię za pomocną
5.0/6
1. Przewodnik polska na objeżdzie rewelacja - poza opieką w powrotnym kursie na lotnisko - rezydentak 90 % czasu rozmwiał z Kierowcą ... ? 2. Kubańska opiekunka dość bezradna - raczej jako wczasowiczka - w czasie interwencji, po złamaniu reki przez jedną z uczesticzek wyjazdu, nie potafiła ani zająć sie grupą, ani pomóc w szpitalu, wszysto załatwiał nasza polska pilotka , a my siedzielismy przed szpitalem, przez cztery godziny na upale, po godzinie, kierowca wyłaczył klimę w autobusie ... 2. Hotel na objezdzie Ok mają swój Klimat, 3. Pogoda wbrew opiniom o deszczach i komarach - bardzo dobra i komarów nie było, 4. Hotel na pobycie bardzo dobry - co do jedzenia to dobre i duzy wybór, może sal jadalna troche przypomianła stołówke studencja na hałas i szczek talezy i sztućcy, natomast przychodząc wczesniej mozna było zjeść w spokoju, 5. Imprezy w hotelu oraz wycieczki OK, ciekawe, 6. Obsługa uprzejma , może torche nadąsana - szczególnie na objeżdzie - nie przypominali radosnych Kubańczyków, odniosłem wrażenia, jakby pracowali za krarę, 7. Wszechobecność koszyków na napiwki, torche irytująca i wprowadzjaca w konsternację : napiwki były w cenie, a czułem się jak "chodzący portfel", z poczuciem, że jak nie zpałace napiwku, to napluja do zupy lub żle przygotują danie na zamówienie, za usługi wykonywane dobrze, z poczuciem humoru lub wzbogacone o dodatkow inforacje lub pomoc, chetnie dawałe napiwek, ale Kierowcy, który nas wióżł na lotnisku i przez 90 % czasu pracy absorbował naszą rezydentką rozmową, a my jechaliśmy przez trzy godziny, nudząc się, nie dałem żadnego napiwku - facet nie zna swojego miejsca i nie ceni swoje pracy ani Klientów - po co wyciaga koszyk na napiwki - za co ... ? Janusz Kozka
Janusz Benedykt, Warszawa - 24.08.2016
16/19 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Piękna wycieczka do "specyficznego socjalizmu" gdzie wszystko jest państwowe i oficjalnie nic ci samemu postanowić nie wolno. Piękne samochody i dużo zaradnych ludzi obchodzących system jak tylko się da.
Tomek, CHORZÓW - 01.07.2019
7/11 uznało opinię za pomocną