5.2/6 (742 opinie)
4.5/6
Witam, polecieliśmy na Kubę 12 marca 2022 roku. Wycieczka długo oczekiwana, dwa razy anulowana z powodu kovid 19. W końcu udało się, lecimy. Już na lotnisku w Katowicach pierwsza "niespodzianka". Pan, który obsługiwał naszą umowę, błędnie wpisał imię partnerki, Anna, zamiast Aneta. Wspomnę, że wcześniej dwa razy interweniowałem, ponieważ źle była wpisana data moich urodzin (wszystkie poprawne dane przesłałem mailem). Konsekwencje pana pomyłki, to 300 zł płatne w biurze Rainbow na lotnisku za naniesienie poprawki, nie było dyskusji, inaczej nie lecimy. Kuba jest piękna, choć bardzo biedna. Piękne plaże, temperatura 33 stopnie w cieniu, urocze miasteczka, a przynajmniej centrum. I tu nasuwa się druga uwaga, co do której grupa 45-osobowa była zgodna. Koszt wycieczki, jaki zapłaciliśmy w Polsce, to dopiero początek. Na miejscu trzeba zapłacić kolejne bodajże 145 euro za osobę na bilety wstępu i inne opłaty. No i zaczyna się "jazda" z wycieczkami fakultatywnymi. Mimo, że wycieczka jest objazdowa, codziennie jest możliwość wykupienia dodatkowej wycieczki, mimo, że czasu jest na tyle dużo, żeby zorganizować kolejny punkt w ramach wycieczki. Chcąc zobaczyć jak najwięcej, zapisaliśmy się na pięć wycieczek, co kosztowało nas dodatkowe 300 euro na parę. Rozczarowanie. Wycieczka 'Śladami Ernest Hemingway'a" 35 euro, wycieczka, którą spokojnie można było zrealizować w ramach stałego programu (ci, którzy zrezygnowali, plątali się trzy godziny po mieście, "Hawana nocą" za kolejne 35 euro - spacer po centrum, drink i powrót. Nie fajnie. Były też takie wycieczki, na które warto było pojechać, jednak wyraźnie było widać, że dla biura jest to sposób na dodatkowy, niemały zarobek. Rozumiem wycieczki stacjonarne, ale objazdówki? No i ostatni dzień, który grupa przyjęła z niesmakiem. Chcąc zaoszczędzić na dobie hotelowej (mowa o Rainbow), przewodniczka zostawiła nas w dniu wylotu na pięć godzin na plaży. Zapłaciliśmy za leżaki i leżeliśmy jak bezdomni, czekając do 22.30, żeby wsiąść w autokar i pojechać na lotnisko. To takie uwagi organizacyjne, nad którymi organizator powinien się zastanowić, bo to my, turyści, utrzymujemy biuro. Rozumiem kryzys, to, że trzeba odbić straty, ale ewidentnie idzie się po przysłowiowej bandzie. Pomijając te uwagi, Kubę warto odwiedzić. Faktycznie, przenosimy się w lata komuny, produkty na kartki, puste półki w sklepach, puste apteki. Za to ludzie są serdeczni, no i te auta, stare, wymuskane, prawdziwa perełka dla turysty. W marcu mamy mały wybór owoców egzotycznych, głównie papaja, ananas i banany, mango dojrzewają na drzewach, czekają na lipiec i sierpień. Pokoje hotelowe skromne, zaniedbane, ale ważniejsza dla nas była atmosfera Kuby, więc dało się "pomieszkać". Wyżywienie hotelowe skromne (w porównaniu z Europą), ale głodni nie chodziliśmy. W knajpkach dobre drinki, oczywiście na bazie rumu, fajne kapele, grające głównie rytmy latynoskie. Co do waluty, to bierzemy euro, na miejscu u koników spokojnie zamienimy na kubańskie peso (1 euro-100 peso). Ceny przystępne, przynajmniej drinków (mohito 150 peso) Drogie cygara (40 euro za 12 cygar, gwarantują, że oryginalne, choć pewności nie ma). Podsumowując, kto planuje wypad na Kubę, powinien go zrealizować, naprawdę warto. Poczytajcie, co inni piszą o wycieczkach fakultatywnych, poza tym super. Polecamy.
4.5/6
Podróż na Kube planowałam od wielu lat,ale były inne preferencje.W końcu się zmobilizowalam i jestem szczęśliwa ,że odwiedziłam ta piekną wyspę.Wszystko było jak trzeba-hotele,wyżywienie,wycieczki fakultatywne-polecam wszystkie wycieczki fakultatywne.Rewia-niezwykła,muzyka w Buena Vista Sicial Club-rewelacja,śladami Hemingwaya-śliczna.Był czas na wszystko,dzięki dobrej organizacji-na samodzielne chodzenie po Hawanie,na drinki,na opalanie,na zakupy...Oczywiście były pewne mankamenty,np.łazienki w hotelach,ogolnie drożyzna-1 Cube to 1 Euro,ale warto kupić rum jesli ktos lubi,cygara,wspaniale ozdoby z nasion,haftowane obrusy,i in.Pogoda była wspaniała-27-28 st.,lot samolotem spokojny,grupa rewelacyjna-ludzie weseli,otwarci,punktualni.Oczywiscie nastapila tez refleksja nad tym,jak tam ludzie zyja,jakie maja perspektywy-i to troche smuci;nadal żyją w komunie,niestety.Widać często smutek i znużenie na twarzach ludzi,mimo że muzyka rozbrzmiewa wszędzie.Po wycieczce mój sentyment do muzyki kubańskiej,do historii tej wyspy jeszcze wzrósł.To był piękny tydzień na Karaibach,na Kubie.
4.5/6
wyjazd organizacyjnie dobrze przygotowany. Pani Ania opiekunka wyjazdu bardzo kompetentna, z doskonałym przygotowaniem merytorycznym. miła i pomocna. Osobowość barwna, ale sympatyczna. Niestety poziom hoteli umiarkowany, ale to wynika z zaniedbań gospodarczych na miejscu. To po prostu KUBA pełna sprzeczności. Pod wodą jak to w Karaibach miejsca świetne/ Zatoka Świń/ i poprawne od strony Atlantyku
4.5/6
Warto zobaczyć ten piękny kraj. Ludzie życzliwi ale żyjący w ubóstwie, które gotuje im reżim komunistyczny. Jeżeli traficie na pilotkę Jolantę absolwentkę szkoły w Moskwie to poznacie albo przypomnicie sobie czym był kiedyś klient. Jeżdżę często z biurem Rainbow Tours ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z tym żeby pilot mówił dzień dobry, a autobus milczał. Na koniec wycieczki nie pożegnała się z grupą. Zastanawiam się na co poszły nasze środki przeznaczone na muzeum i drink Hemingwaya? Tej Pani nie polecam. Pozdrawiam serdecznie współbiesiadników Rafała, Pawła Andżelę, Roberta