Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
O wycieczce na Kubę myśleliśmy od kilku lat. Teraz, gdy jesteśmy już po – mamy mieszane uczucia. Trzeba pamiętać, że to od ponad 60 lat kraj komunistyczny, a od 25 całkiem samotny i bez wsparcia ze strony bratnich krajów. I to widać na każdym kroku. Budynki, ulice nie remontowane od kilkudziesięciu lat. Z powodu dużej wilgotności wszędzie na budynkach widoczny grzyb. Nigdzie nic się nie buduje, nie remontuje. Havana, Ciednfuegos, Trynidad mają wielki potencjał, ale obecnie robią dość przygnębiające wrażenie, gdyż wszystko jest bardzo zniszczone i nie doinwestowane. Mieszkańcy otrzymują kartki na żywność i środki czystości - np. na 5 jajek na miesiąc dla 1 osoby, 1 litr mleka dziennie dla dziecka, ale tylko do osiągnięcia 7 roku życia, niewielka ilość mięsa i kawy, której i tak nie ma nigdzie. Słodycze, masło, pasta do zębów to towary LUKSUSOWE, których władza nie zapewnia. Ale konkrety. Na Kubie przebywaliśmy od 03 do 18.12.2015r. Kuba powitała nas deszczem, który nam towarzyszył przez cały pierwszy tydzień zwiedzania kraju. Havana urokliwa. Warto udać się na koncert muzyczny w klubie (dodatkowa opłata 35 euro). Świetne wrażenia, super muzyka, wśród kilku wykonawców wokalistka ponad 80 – letnia. Super niespodzianka w postaci przejazdu starymi samochodami od Placu Rewolucji do Kapitolu. Zwiedzanie obiektów wymienionych w ofercie biura zgodnie z planem. Wszędzie stare samochody, rzeczywiście to niepowtarzalny symbol Kuby. Warto wybrać się na lunch na własną rękę, taniej i smaczniej niż w ofercie przewodników biura. Muzyka słyszalna w miejscach, gdzie przebywają turyści. Hotel Vedado w Havanie ubogi. W pokojach czuć zapach pleśni, klimatyzatory stare, bardzo głośne (we wszystkich hotelach ten minus -wskazane stoppery do uszu). Warto zabrać własne ręczniki, te hotelowe zniszczone, szare a nie białe, często dziurawe. Jedzenie dla osób niewybrednych. Cienfuegos i Trynidad. Warto w wolnym czasie podejść do bocznych od rynku uliczek i poznać życie kubańczyków. Można zaglądać do domów, bo kubańczycy są otwarci i z uśmiechem pozwalają wejść i zobaczyć jak mieszkają. A mieszkają w ekstremalnej biedzie. Nigdzie nie widziałam pralki, lodówki kilkudziesięcioletnie (o ile są), łazienki często nieczynne, kanalizacja nie działa. A mimo to uśmiechy na twarzach mieszkańców. Warto mieć piłki dla dzieci, notesy, długopisy, notesy, mydła, środki higieniczne dla kobiet, paty do zębów, proszek do prania i kawę mieloną lub rozpuszczalną. I po prostu rozdawać nawet przypadkowym przechodniom. Warto zabrać ze sobą nie używane telefony komórkowe z ładowarkami i podarować Kubańczykom(o kawie i telefonach dowiedzieliśmy się na miejscu i żałuję, że nie mieliśmy ze sobą). W Trynidadzie warto pojechać wieczorem na występ w Casa de la Musica. Uwaga do biura – zbyt krótki tam pobyt, my byliśmy tylko 1,5 godziny i wracaliśmy do hotelu. Hotele w tych miastach na dość poprawnym poziomie, choć ten w Cienfuegos znów z wilgocią. Podobnie jak w Havanie, jedzenie dla zaspokojenia głodu, ale nie dla wrażeń kulinarnych. Hotel Memories Varadero znacznie poniżej oczekiwań. W pokojach silna woń pleśni, konieczna była zmiana pokoju. W ofercie biura 7 restauracji a’la carte. W rzeczywistości tylko 2 – włoska i japońska. Francuska nie istnieje od ponad roku, innych nie znalazłam, to po prostu bary przy basenach. Ale i tak w czasie tygodniowego pobytu można skorzystać tylko z dwóch restauracji w ramach ceny. Toalety ogólnie dostępne na terenie hotelu w bardzo złym stanie, brudne i śmierdzące. Prysznice przy plaży i basenach nieczynne. W restauracji głównej cały czas prowadzony jest remont. Więc wszechobecny zapach farb, wdychany pył (robotnicy szlifują tynki). Jedzenie dla niewybrednych. Hotel odradzam stanowczo. Biuro pobiera po przyjeździe na Kubę 125 euro na napiwki i bilety wstępu. Uważam, że przedstawiciel biura po zakończeniu części objazdowej powinien się rozliczyć z tych pieniędzy, zwłaszcza że w konkurencyjnym biurze podróży z Polski jest to robione. Turysta powinien wiedzieć na co poszły te pieniądze. Poruszanie się po kraju w części objazdowej odbywa się klimatyzowanymi autokarami. W każdym autokarze „kubański anioł stróż”, czyli przedstawiciel władz, który dyskretnie nas pilnuje i obserwuje. Podczas przejazdów można trochę zobaczyć codzienne życie kubańczyków, ale czuje się duży niedosyt. Warto w zwiedzanych miastach odejść od centrum i po kilkunastu metrach zobaczyć choć trochę prawdziwego tam życia. Decydując się na wycieczkę trzeba pamiętać, że Kuba jest krajem komunistycznym i bardzo biednym. Standard życia Kubańczyków to trzeci świat. To co mają turyści jest niedostępne dla mieszkańców.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa na Kubę z biurem Rainbow była naprawdę interesującą podróżą. Program wycieczki był bardzo fajny i różnorodny, pozwolił nam na zobaczenie najpiękniejszych miejsc tej fascynującej wyspy, w tym Hawany, Trynidadu i innych wyjątkowych zakątków Kuby. Wszyscy uczestnicy byli zgodni co do tego, że zobaczyliśmy naprawdę wiele i całość była dobrze wyważona – intensywność wycieczki była na idealnym poziomie, nie czuliśmy się zbyt zmęczeni, ale też nie było nudno. Niestety, jeśli chodzi o pilotkę wycieczki z Polski, to niestety nie spełniła moich oczekiwań. Była dosyć słaba i wiele osób miało podobne wrażenia. Chociaż jej obecność była pomocna, nie miała zbyt dużego wpływu na komfort wycieczki. Zakwaterowanie w hotelach było jednym z większych rozczarowań. Większość hoteli, które odwiedziliśmy, miały standard, który określiłbym jako maksymalnie dwugwiazdkowy. W pierwszym hotelu w Hawanie, gdzie mieliśmy początkowo zostać, pojawiły się problemy z agregatem prądotwórczym, ale na szczęście zostaliśmy przeniesieni do hotelu Melia (pięciogwiazdkowy), gdzie warunki były naprawdę bardzo dobre. Kolejny hotel w Trynidadzie również był słaby, przypominający standard dwóch gwiazdek. Jedzenie było monotonne, a dostępność talerzy na posiłkach była dość ograniczona. Zakwaterowanie w domkach “Bungalow” pozostawiało wiele do życzenia – były one mocno wysłużone i widać, że potrzebują remontu. Łazienki zdecydowanie nie były na poziomie, jaki można zaakceptować . Natomiast ostatni hotel, w którym się zatrzymaliśmy, był prawdziwym koszmarem. Wszyscy uczestnicy byli zgodni co do tego, że to najgorsze doświadczenie. W pokojach były pluskwy, grzyb, karaluchy i inne nieprzyjemności. Niektórzy uczestnicy nawet nie spali tam tej nocyw pokojach. To była naprawdę duża wada całej wycieczki. Transport podczas wycieczki był w porządku. Lokalny pilot wycieczki, Raul, był bardzo miły i pomocny, a jego obecność dodała wycieczce uroku. Podsumowując, wycieczka była bardzo ciekawa i pełna wrażeń, jednak problemy z jakością zakwaterowania, zwłaszcza w ostatnich hotelach, sprawiły, że moja ocena jest niższa niż mogłaby być. Jeśli chodzi o same atrakcje i intensywność podróży – to na pewno warto, ale biuro podróży powinno zwrócić większą uwagę na jakość oferowanych hoteli.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd ratuje przewodniczka - Pani Kasia. Jest bardzo profesjonalna, ma dużą wiedzę. Z plusów także transport podczas wycieczki - wygodny autokar. Drobne problemy z regulacją klimy czy z WC nie są w mojej ocenie istotne. Program wycieczki nie jest nadmiernie przeładowany, a nawet dośc luźny. Zastrzeżenia budzą hotele - zwłaszcza w Hawanie (ten w Marinie Hemingway). Standard bardzo słaby, jedzenie strasznie monotonne, mały wybór i niesmaczne. Z jedzeniem w pozostałych hotelach było nieco lepiej, z naciskiem na słowo "nieco". Z pewnością nie jest to wyjazd dla smakoszy lokalnej kuchni. Rainbow stosuje nieciekawą praktykę jeśli chodzi o lunche. Mają one po prostu zawyżoną cenę (15 euro). Można się o tym przekonać szczególnie w Hawanie, gdzie w restauracjach sąsiednich można zjeśc taniej i równie dobrze. W pozostałych lokalizacjach wyboru nie ma, bo restauracje są "pośrodku niczego". Podobnie zresztą jak hotele. Mimo wszystko osobom zainteresowanym Kubą wyjazd można polecić. Szczególnie wygodny jest transport na wyspę - czarterem lot bezpośredni (Dreamliner). Zletą dla singli jest niewielka dopłata w przypadku pdróży nie w parze.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jesteśmy zadowoleni z wycieczki z biurem Rainbow , które przybliżyło nam obraz Kuby od środka. wycieczka dobrze zorganizowana aczkolwiek termin który był wybrany przez nas przełom grudnia i stycznia nie polecam ze względu na pogodę którą mieliśmy na Kubie
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogolnie fajna wycieczka.Kuba mile nas zaskoczyla.Jedynie co psulo atmosfrę to kiepski przewodnik.Niewiele wiadości a wlasciwie ich brak.Pani byla zainteresowana tylko sprzedażą lanchy i wycieczek.Żenada.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od kilkunastu lat jeździmy wraz z Rainbow po różnych stronach świata i wiedzieliśmy, że wyjazd na Kubę może być trudny. Nie ze względu na biedę tego państwa; Kambodża czy Sri Lanka nie są bogatsze, tutaj kłopotliwy jest system polityczno-gospodarczy. Ciężko znaleźć sklep choćby z pastą do zębów. Sklepów jest mało i można je podzielić na trzy kategorie.Kartkowe, gdzie Kubańczycy na kartki nabywają po bardzo niskich cenach urzędowych podstawowe produkty : ryż , fasolę , olej , środki piorące,( np. litr oleju to 20 peso czyli ok 30 groszy). 2 kategoria to Carcaloe (odpowiedników polskich Pewexów} można tam kupić alkohole, papierosy środki czystości czy kawę, Płatość w euro lub dolarach , pół kilo mielonej kawy to 20 dolarów, ceny horrendalne, Trzecia kategoria to małe prywatne sklepiki , tu można kupić coś do jedzenia, piwo , czasem owoce czy .. mięso. Kraj jest piękny choć zaniedbany , drogi którymi się poruszaliśmy niezłe, toalety do wytrzymania. Kilka rzeczy jedynych w swoim rodzaju : przepiękna centralna Hawana, śliczne Cienfuegos , urokliwy Trynidad. Ponadto półwysep Zapata, wapienne ostańce mogotes i cała dolina Viniales to na długo zostanie w naszej pamięci. Sama wycieczka zorganizowana poprawnie . Świetna przewodniczka polska -Anna i jej kubański odpowiednik Victor. Transport i zakwaterowania bardzo sprawne. Hotele jak to na objazdówce różne : okropny nocleg w Cienfuegos, rewelacyjny hotel w Trynidadzie ( dwie noce). W Hawanie nocleg tak daleko od centrum, że mimo czterech nocy tam spędzonych absolutnie uniemożliwia samodzielną eksplorację miasta. Częściowo tę rolę spełniają wieczorne fakultety : Hawana nocą czy Buena Vista. Jeśli zaś chodzi o pozostałe fakultety ich organizowanie w czasie poświęconym na obligatoryjny program uważam za nadużycie( nie wiem czy to Rainbow chce trochę nas złupić czy kubański kontrahent). Ogólnie dużo słońca , kolorów i muzyki. Drugi raz tam jednak nie pojechałbym za bardzo przyzwyczaiłem się do convenience w rodzaju Żabki czy azjatyckiego 7 eleven. Bary hotelowe na objeździe są w porządku, ceny umiarkowane.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Udana wyprawa POlecam znajomym
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wróciłam z mojej wymarzonej wycieczki na Kubę i..... nie była to ta Kuba, którą sobie wymarzyłam i "wyczytałam". Bardzo mało muzyki, ludzie niezbyt weseli i unikający kontaktu wzrokowego. Na każdym kroku ręce wyciągnięte po gifty od turystów, pokojówki piszące codziennie listy do gości - z życzeniami, ale chodzi o kaske. Zostawiłam prawie całą swoją garderobę i tego nie żałuję, może komuś posłuży. Natomiast wiem, że gdybym wcześniej wiedziała, że na lotnisku w Paryżu spędzę 9 h w oczekiwaniu na 10h lot na Kubę - to bym zrezygnowała, bo to skórka za wyprawkę. I gdybym wiedziała, że na Okęciu muszę się sama odprawić w j. ang. w automacie, który bez przerwy się zawieszał i bez pomocy pracownika Rainbow, który tylko wydawał elektroniczne wydruki chyba biletów - to też bym zrezygnowała, bo kosztowało mnie to zbyt dużo zdrowia i ledwo zdążyłam na samolot, mimo że byłam zgodnie z planem na lotnisku. Reasumując - jak widać przeżyłam, poradziłam sobie z kłopotami i z rozstrojem żołądka, który dopadł prawie wszystkich, nic mnie szczególnie nie urzekło. Ale może to ja już za dużo widziałam i zaczynam kaprysić? Pozdrawiam.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jadąc na tą wycieczkę trzeba mieć na względzie ,że cofniemy się w czasie, do czasów komuny . Komuny w jej najgorszym wydaniu , braków żywności i podstawowych materiałów niezbędnych do życia, całkowicie zniszczonego kraju w myśl idei równości . Koniecznie trzeba to zobaczyć nim ludzie się zbuntują i nastąpi w końcu lepsza rzeczywistość . Hawana jest przepięknym miastem , architektoniczna perełka lecz bardzo , bardzo zniszczona . Ma dużo atrakcji zwłaszcza wieczorami - kabarety, kluby muzyczne i wieczorne spacery to strzał w dziesiątkę . Można tam przy dźwiękach kubańskiej muzyki sączyć pyszne kubańskie drinki . Cygara i rum to jedyna pamiątka warta przywiezienia. Pozostałe miejsca wycieczki równie atrakcyjne bo przyciągają innością . Piękne Morze Karaibskie. Wycieczka dla mało wymagających bo standard hoteli i wyżywienie bardzo skromne . Fantastyczny przewodnik kubański Raul , miły kierowca i zupełnie przeciętna przewodniczka polska . Zdecydowanie wycieczka dla osób starszych, które przeżyły komunę w Polsce i zrozumieją realia życia na Kubie. W obrocie w zasadzie wyłącznie waluta - Euro i Dolar ich rodzima waluta nie jest używana i nie wszędzie można nią płacić .
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kuba warta odwiedzenia z uwagi na panującą tam ciągle rewolucję. Program pozwala odwiedzić wschodnią i centralną Kubę. Nie przewiduje części zachodniej. Osobiście odradzam pozostanie na wypoczynek w miesiącu zimowym. Pogoda doskonała na objazd, ale nie na plażowanie (ponad pół samolotu jechała na wypoczynek). Doskonała przewodniczka p. Anita. Profesjonalnia organizatorka o olbrzymiej wiedzy nt. Kuby.Hotele i wizyty w restauracjach niskiej jakości mimo trzech pobytów all inclusive (mimo wszystko miłe zaskoczenie). Odradzam korzystania z polecanych restauracji w południe.Częsty brak ciepłej wody (mieliśmy tylko dwa razy) lub jej totalny brak.Warto wziąć z sobą towar dla biednych mieszkańców w Dolinie Cukrowni (uwaga z wydzielaniem - zlatuje się cała gromada mieszkańców wydzierając z rąk przedmiotry, niektórzy wg mnie to "szefowie"). Wracam z Kuby totalnie pogryziony przez pchły hotelowe. Po dygodniu mam ( i moja żona )krwawiące ślady.Zresztą inne osoby z wycieczki miały podobnie. Polecam osobom chcącym poczuć epokę głębokiej komuny. Dla wrażliwców ceniących komfort zdecydowanie odradzam.