Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zaklasyfikowany jako 4-gwiazdkowy naszym zdaniem zasługuje na 3 gwiazdki. Na tę ocenę składa się: stan łazienki -stara wanna, stara i uszkodzona bateria, podobnie kran nad umywalką. Stara suszarka do włosów ledwo spełniająca swoją funkcję. Stary, niedziałający model kineskopowego telewizora=atrapa. Problem z gniazdkami, w celu naładowania telefonu trzeba było odsuwać meble. W pokoju dwuosobowym było tylko jedno krzesło i tylko jedna karta-klucz. Brak wody mineralnej w pokoju "na powitanie". Jedzenie w restauracji smaczne, ale na tę ilość gości hotelowych mało zróżnicowane. Śniadania zawsze takie same. Koszmarny wieczorny program artystyczny. Przez 3 dni "śpiewała" pani, dzięki której na sali pozostawały 2-3 osoby. Reszta po prostu wychodziła.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam na Maderze w sierpniu 2024r. Hotel - nikt w biurze nie powiedział jaki to hotel, ani gdzie on się znajduje (była informacja, że np. Quinta do Estreito) - hotel 4* z widokiem na ocean. Akurat spaliśmy w Quinta do Estreito - hotel tylko z nazwy 4*. Na początek należy zostawić 200 euro depozytu. Remontowany był najprawdopodobniej w latach 90. W pokoju dziurawe ręczniki, nie działająca klimatyzacja ani lodówka, jeden mały basen. Hotel był sprzątany, dostępne wifi - to na plus. Woda do obiadu płatna, jedzenie mało urozmaicone. Hotel godzinę drogi autobusem od Funchal. Przewodnik - pani miła, ale już była zmęczona, mało informowała czy pomagała. Dobrze, że to Unia Europejska a wiec miałam możliwość korzystania z internetu telefonie. Wycieczki fakultatywne - część się nie odbyła z powodu pożarów, co jest zrozumiałe, ale nic nie było w zamian. Druga wycieczka "Gdzie nogi poniosą" miała w programie zwiedzanie lewad, u nas to był fakultet i właśnie on się nie odbył. Skoro tamta grupa mogła zwiedzić inną lewadę, to czemu my nie? Ludzie byli chętni. Z jednego fakultetu zrezygnowaliśmy właśnie z powodu nie wiem jak to nazwać ... ładniejszy opis niż wycieczka. Ogólnie Madera jest piękna i polecam.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie jestem wierny Rainbow bo moja pierwsza wycieczka z nimi mnie zachwyciła. KRAINA WIECZNEJ WIOSNY to bardzo okrojony program. Bez brania udziału w wycieczkach fakultatywnych wyjazd byłby bardzo nudny i nie ukazałby magi Madery. Baza hotelowa niestety pozostawia wiele do życzenia. Lokalizacja odcina od atrakcji i możliwości skorzystania z atrakcji takich jak lokalne bary czy zejście do oceanu. Lokalny transport raczej kiepsko skomunikowany. Na totalny szacunek zasługuje Pan Łukasz pilot, który był dobrym duchem tego wyjazdu. Dał z siebie 1000% aby pokazać tyle ile mógł. Bardzo pomocny i empatyczny. Wyżywienie niestety kiepskie. Sugeruje danie opcji samych śniadań- obiadokolacje wyceniane przez hotel na 30 euro nie zawsze jadalne a za te pieniążki podczas wyjazdowych wyciecze można zjeść coś bardzo lokalnego i dobrego w restauracji. PLUSY: Piękna wyspa pełna zieleni Pilot Pan Łukasz MINUSY: Lokalizacja hotelu Okrojony program pełen dodatkowych fakultaletów za dodatkowe pieniądze Wyżywienie- obiadokolacje nie do zaakceptowania- płatna nawet woda w cenie wołowiny argentyńskiej. Nawet w lokalnych restauracja w stolicy Madery płaci się mniej. Objazdu nie polecam- lepiej wziąć wypoczynek i kilka fakultetów. Hotele na wypoczynek dużo bardziej atrakcyjne.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólne wrażenie pozytywne. Hotel na poziomie kiepskim, szczególnie pokoje. Te ich pięć czy cztery gwiazdki to moim zdaniem to max 1-2. Najlepsza to recepcja.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel korzystnie ulokowany, niedaleko oceanu, blisko centrum handlowego, w którym można zrobić zakupy spożywcze. Plusem jest bliskość przystanków autobusowych (ok. 10 min. jazdy autobusem do centrum Funchal) i możliwość wynajęcia miejsca parkingowego. W hotelu dostępny basen, ale nie korzystałem. Standard pokoju jest niski, nawet w porównaniu z hotelami o mniejszej liczbie gwiazdek w Polsce (i nie tylko) . Dwa gniazda na prąd w pokoju; w celu jednoczesnego ładowania telefonów przez dwie osoby konieczne było odłączanie telewizora i lodówki. Klimatyzacja wiekowa i niewydolna, więc ciężko schłodzić pokój. Jeżeli ktoś lubi oglądać wieczorem TV to się rozczaruje; telewizor pamięta lata 90 ubiegłego wieku bądź wczesne 2000. Na 4K nie ma co liczyć :P Jedzenie - o ile śniadanie można zjeść w miarę smacznie, to raczej nie można tego powiedzieć o obiado-kolacji. Osoby pracujące w obsłudze hotelu miłe i pomocne. Co do Pani rezydent - nie mogę ocenić. Widziałem tylko raz na spotkaniu informacyjnym. Wyspę zwiedzałem na własną rękę, więc nie było okazji się jeszcze spotkać. Nie musiałem też korzystać z pomocy rezydenta.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel o standardzie raczej 3*, byłam w Portugalii na wybrzeżu Algarve i w Lizbonie, na portugalskiej Porto Santo w hotelach o standardzie 4* i ten zdecydowanie odbiega od tego standardu. Generalnie hotel dotknięty zębem czasu, ale przecież w pokoju nie spędza się dużo czasu, bo Madera jest zbyt piękna i interesująca żeby siedzieć w hotelu. Na plus duże, przestronne pokoje z wyposazonym kuchennym i łazienka. Wyżywienie słabe - śniadania jak to w wiekszosci hoteli wiec nie będę oceniać, poza tym ze ogromny plus za pyszne świeże pieczywo, kolacje kiepskie, ale zawsze można coś znaleźć do jedzenia, choc wybor jest niewielki. Natomiast bardzo miła i życzliwa obsługa, za to 5*. Hotel oddalony jakieś 40 min spacerem od centrum, można dojsc 2 drogami, jedna zupełnie płaska, druga trochę pod górę. W okolicy hotelu galeria handlowa, pingo doce czyli nasza biedronka oraz mnostwo innych potrzebnych lokali: wypożyczalnie aut, bary, restauracje, piekarnie, kawiarnie. Z hotelu blisko do Churchilowej miejscowości Camara Lobos.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy się z mężem na objazdówce po Maderze - program - Festiwal wiecznej wiosny w terminie 27.04 - 04.05. Była to wycieczka objazdowa z dziwną formułą, ponieważ prócz planu zwiedzania zawierała dodatkowo płatne wycieczki fakultatywne, przez co stała się bardzo chaotyczna. Nasza grupa została połączona z drugą grupą z programu: Gdzie nogi poniosą, nikt nie wiedział dlaczego.Podczas całego pobytu mieszkaliśmy w hotelu DORISOL ESTRELICIA, plusem hotelu była jego lokalizacja ( 30 min spacerem do centrum Funchal ). W hotelu były serwowane śniadania i obiadokolacje, zarówno jedne jak i drugie bardzo monotonne i średnio smaczne. Pilotem naszych grup był Pan Piotr, może i posiadał wiedzę i ciekawostki na temat Madery, ale nie potrafił ich przekazać i był bardzo chaotyczny w swoich wypowiedziach. Przewodnik jak i hotel to najsłabszy punkt wyjazdu, a szkoda. Praca przewodnika powinna być jego pasją, co wpływałoby na odczucia grupy! Zwiedzania odbywało się w bardzo szybkim tempie co nie do końca odpowiadało wszystkim uczestnikom, zwłaszcza, że Madera jest przepiękną wyspą, ma mnóstwo uroczych punktów widokowych i aż prosiło się żeby zostać w nich chwilę dłużej.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dość udana mimo deszczowej pogody.Malo czasu na punktach widokowych ,w ogrodzie botanicznym,w lesie wawrzynolistnym itp. Nie musieliśmy tak wcześnie wracać do hotelu.Przerwy na lunch za długie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli chodzi o wyspę to jestem pod ogromnym jej wrażeniem. Jest to miejsce zielone, czyste, zadbane z przepięknymi widokami. Miałam okazję zobaczyć większość atrakcji, były i trekkingi z zapierającymi widokami w centrum wyspy, kąpiel z wielkimi falami wśród serferów, spacer na pozbawionym prawie roślinności zachodnim krańcu wyspy. Jeździłam na kamieniste plaże prawie pionowymi kolejkami górskimi, kąpałam się w naturalnych basenach i z wodą morską i z wodą rzeczną. Podziwiałam doliny, smakowałam przepyszną rybę Espadę z bananami, delektowałam się słodką Ponczą i winem Madera. Niestety, największym zgrzytem wyjazdu okazał się sam hotel. Jego położenie ok, niedaleko centrum Funchal, w części dość ruchliwej tego miasta. Niestety, na miejscu okazało się, że od 4 tygodni w całym hotelu nie działa klimatyzacja, gdzie temperatury na zewnątrz sięgały do 35 stopni. Otwieranie okna nic nie pomagało, w nocy również temperatury były odpowiednio letnie , około 26 stopni. Widok zmęczonych, niewyspanych turystów, i spoconych kelnerów nie należał do przyjemnych. Ogólnie hotel , z brudnymi wykładzinami na korytarzach zasługuje do słabe 2 gwiazdy. Jego reputację ratowali chyba tylko pracownicy. Chętnie wrócę na Maderę, ale na pewno nie do tego hotelu.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Sporo podróżuję po świecie, nie tylko prywatnie, postaram się opisać praktyczne uwagi i sugestie. Na wycieczce byliśmy w dniach 19-26.04. Zacznę od hotelu Quinta Estrelio - najwyżej 2-3 gwiazdki, ktoś chyba dla dowcipu dorysował 5 ;). Trzeba podejść do niego ze 100 m pod ostrą górkę, bo autobus tam nie podjedzie, ze względu na bardzo wąską ulicę. Winda w dzień przyjazdu zepsuta, na szczęście poza schodami, gdzie trzeba by było wnosić ciężkie bagaże jest lewada ;) , czyli podjazd dla wózków. To nas uratowało od dźwigania. Potwierdziły się opinie, które czytałam przed wyjazdem: śniadania stół szwedzki, ale mało urozmaicone i monotonne. Jajecznica tak śmierdząca, ze przechodząc obok czuć było marnej jakości produkty. Kawa najtańsza, niby z ekspresu, ale niesmaczna. Najlepsze ze śniadań to świeże owoce i musli. Kolacje codziennie inne, serwowane , ale też monotonne w smaku - ryby, kurczaki, gulasz, czasem zupa przecierana, czasem sałatka. Ciasto na deser o tym samym smaku. Wszystko inne dodatkowo płatne, obsługa sprawna i miła. Co robić po kolacji? W hotelu jest mikro sauna i basen zewnętrzny, który był bardzo zimny w tym okresie. Nawet nie dało się posiedzieć przy nim w dzień wolny, kwiecien na Maderze w tym miejscu jest dość chłodny (ok. 16-18 stopni). Ładny ogród wokół hotelu, z pokoju widok na ocean. Z pobliskiej restauracji zalatywało dymem z komina, gdy siedzieliśmy na balkonie, trzeba było uciekać do pokoju. W pokoju lodówka, brak uzupełniania wody mineralnej, nie ma czajnika a za naczynia do kawy, sztućce trzeba zapłacić! Cennik za poszczególne naczynia leżał przy TV. Spotkałam się z tym pierwszy raz, aby płacić (to nie jest zwrotne fee) za łyżeczkę 1,5 Eur! Dużym plusem jest supermarket w pobliżu, a jakiś km dalej lewada. Okolica bardzo górzysta, dla turystów niewprawionych w tak stromym terenie może to być uciążliwe. Program wycieczki - 3 dni objazdu, 3 dni odpoczynku. Ponieważ z hotelu o okolicach totalnie nie ma co robić, trzeba wykupić fakultety, albo pojechać samemu do Funchal i kręcić się po mieście. Stolica nie jest duża, więc 1 dzien starczy, by zobaczyć wszystko co trzeba w wolnym tempie. Sęk w tym, że program zakłada zwiedzanie Funchal, więc miałam wrażenie, że w te 2 dni znam każdą uliczkę. Kupiliśmy 1 dodatkową wycieczkę - treking lewadą przez 4 godziny. To było fajne i to moge polecić ze względu na super widoki, trasa nie była tak męcząca. Czy polecam tę wycieczkę? Nie, nie poleciłabym jej , ani nie wróciłabym na Maderę. Fakt, widoki ładne, krajobrazy zmienne, temperatura też - od 14 w nocy, po 20 stopni w ciągu dnia, wysoko w górach ok 6 stopni, wręcz bardzo zimno i wietrznie, mgliście. Kręte drogi męczą po całym dniu zjazdów i podjazdów, mimo częstych postojów. Na podziękowania zasługuje kierowca autobusu oraz nasza przewodniczka Pani Kasia - bardzo ciekawie mówiła o drobnych szczegółach i czuliśmy się zaopiekowani. Na wycieczcie byłam ze swoim 11 synem, dopytywała jak syn znosi te serpentyny, czekała już ze świeżym sokiem dla mojego dziecka, gdy uczestnicy czekali w barze na ponchę (rum z miodem i sokiem). Takie gesty bardzo cenię i świadczą o tym, że Pani Kasia lubi swoją pracę.