5.2/6 (281 opinii)
6.0/6
Madera to wspaniała przyroda na każdym kroku . Kwiaty przy drogach , które widzi się u nas w kwiaciarniach . Wycieczka to jedna sesja fotograficzna - od strelicji , plantacje bananów , eukaliptusy i kwitnące mimozy po wreszcie wysokie góry. W ramach wycieczki można zobaczyć jeden najwyższym klifów na świecie , na którym jest zainstalowana platforma z podłogą ze szkła , wodospad wprost nad oceanem czy baseny wulkaniczne w Montiz , wjazd autokarem na sam szczyt Pico Areiro . Spotkać się można z ciekawostkami historycznymi i miejscami związanymi z pobytem znanych ludzi np. Piłsudski czy Winston Churchill . Liczne degustacje - wino madera, likiery , poncze , nikity , rumy białe i ciemne , drinki . Na wycieczce jest spokojne tempo zwiedzania . Moim zdaniem w programie wycieczki powinno być obowiązkowo wzgórze Monte - jest natomiast dodatkowo płatnym fakultetem - ze zjazdem wiklinowymi saniami, a także muzeum Christiano Ronaldo , Ceny na Maderze na poziome polskim , a nawet tańsze np. kawa . Ciekawostką jest lotnisko na Maderze , dopiero z poziomu jezdni widać jakie to cudo inżynierii . W hotelu smaczna kuchnia . Z hotelu można było dojechać jak ktoś chciał do centrum Funchal , bilety kupuje się u kierowcy za 2, 2 euro w jedną stronę . Ja byłem w hotelu w Estreito . Na uwagę zasługują piękne widoki z balkonu hotelu na ocean . Blisko był supermarket continente - niskie ceny najlepiej tam kupić pamiątki typu poncza czy ciasto miodowe . Bardzo dobry pilot pani Beata .
6.0/6
Madera była od paru lat moim celem podróżniczym , który w tym roku zrealizowałem . Bez zastanowienia wybrałem kwiecień , potem musiałem skorygować na marzec , zastanawiając się jaką pogodę trafię . Prognozy długoterminowe w ogóle nie sprawdzają się . Pogodę trafiłem bardzo dobra , temperatury w marcu były bardzo dobre do zwiedzania wyspy . W dzień 22-27 st. C , wieczorami zaś spadała do 14 st .C . Nie na darmo nazywana jest wyspą wiecznej wiosny . Cały rok ciepło plus wilgotność sprawiają , że przez cały rok jest zielono i kwitną różne kwiaty . Najpopularniejszym jest strelicja , którą wszędzie można podziwiać . Przylot na Maderę był na Aeroporto da Madeira w Funchal . Jest to malutkie lotnisko uważane za jedno z najtrudniejszych na świecie . Podczas tygodniowej wycieczki podziwia się zapierające dech w piersiach widoki począwszy od jednego z najwyższych klifów w Europie Cabo Girao / 589 m. / , gdzie znajduje się szklana platforma , z której podziwia się przez szklane dno niesamowity widok poszarpanej linii brzegowej , poprzez drogi górskie z widokami na Porto Moniz urokliwie położone miasteczko nad oceanem . Z kolejki linowej , którą w Funchal jedzie się na wzgórze Monte podziwiana jest panorama miasta . Z Pico do Barelos zaś podziwia się panoramę na Funchal oraz zatokę . Chodząc wzdłuż lewady do Risco oraz lewady 25 źródeł mija się endemiczną roślinność , widoki na dolinę Rabacal , liczne wodospady / Risco oraz wzdłuż lewady 25 źródeł / . Będąc zaś na trzecim szczycie Madery Pico do Arieiro / 1818 m / mając bezchmurne niebo podziwia się niezapomniane widoki na okoliczne szczyty i góry . Taki widok nie zdarza się często . Niezapomniane widoki można podziwiać również docierając do najbardziej na zachód wysuniętego punktu Ponta do Pargo , na którym znajduje się latarnia morska . Wisienką na torcie był płw. Sao Lourenco najbardziej wysunięty na wschód wyspy . trekking po półwyspie podczas którego ogląda się poszarpaną linię brzegową oraz endemiczną roślinność porastającą półwysep . Madera to nie tylko zapierające dech pejzaże , którymi zachwycamy się przez cały czas , to również ślady historii , które cały czas napotykamy na swojej trasie . Począwszy od stolicy wyspy Funchal z urokliwą częścią historyczną , po której spacerować warto i podziwiać wymalowane drzwi na Rue de Santa Maria , która jest najbardziej popularną uliczką Madery .Dalej uskuteczniając spacer trafiamy na katedrę Se a po jej przeciwnej stronie popiersie Józefa Piłsudskiego . Będąc w Funchal należy odwiedzić najpopularniejszy targ Mercado dos Lavradores , na którym można skosztować najbardziej egzotyczne owoce / kupować lepiej w bocznych uliczkach , taniej /. Oprócz owoców na targu można zobaczyć lokalnych rybaków , którzy sprzedają swoje połowy , m.in. pałasz czarny . Tutaj także można zaopatrzyć się w pamiątki , jest bardzo duży wybór . Wychodząc z targu można udać się w kierunku promenady , którą można dojść do przystani , w której podziwia się olbrzymie statki wycieczkowe , idąc zaś dalej można dojść do muzeum Cristiano Ronaldo . Wjeżdżając kolejką na wzgórze Monte Można obejrzeć Kościół , w którym pochowany jest cesarz Karo Habsburg , zaś z góry można zjechać toboganami koszt 25 Eur . Trzeba jedna wziąść pod uwagę ,że będziemy musieli kilka godzin stać w kolejce / najszybciej jest rano / . W Funchal trzeba przespacerować po urokliwym Ogrodzie Botanicznym w którym możemy podziwiać niespotykane owoce , egzotyczne rośliny , kwiaty . Oprócz Funchal warto odwiedzić parę miejscowości urokliwych . Ribeira Brava klimatycznie położona nad oceanem z charakterystycznym kościółkiem Igreja Matriz da Ribeira Brava . Będąc w Porto Moniz obowiązkowo trzeba wykąpać się w wulkanicznych basenach , zaś po kąpieli można posilić się w jednej z restauracji podziwiając jak fale rozbijają się o skały . W Camara do Lobos warto dojść do portu by usiąść na łasce obok pomnika Winstona Churchilla malującego port . Spacerując po miasteczku napotyka się na bar Filhos D'Mar w którym można napić się dobrej ponchy . Trudno ominąć miasteczko Santana , w którym można zobaczyć domki w kształcie litery A , godny polecenia jest jeden dom prowadzony przez rodzinę , zobaczyć można tam autentycznie urządzony dom a na dodatek przemiły gospodarz częstujący lokalnym alkoholem . Warto także zajechać do niewielkich miejscowości nad oceanem ale za to urokliwie położonych Ponta del Sol oraz Paul do Mar . Zobaczyć je a jeszcze usiąść w jednej z knajpek i patrzeć na ocean bezcenne . Madera to nie tylko piękne widoki ,wspaniałe szlaki piesze , urokliwe miejscowości położone nad oceanem . To również wyspa słynąca z przeróżnych egzotycznych owoców , które można popróbować na targu w Funchal . Madera może poszczycić się dużą ilością rodzai lokalnych alkoholi . Ponchę można wypić w każdej wiosce , polecam z marakują , dobre wina można degustować w winiarni D'Oliveiras w Funchal . Podczas wycieczki można także kosztować lokalnych specjałów w postaci pałasza czarnego przyrządzonego z bananami , łososia . Jako szybkie danie można zjeść chleb maderski może być z bekonem lub serem . Madera pomimo iż nie jest wielką wyspą , zachwyca swoimi widokami , urokliwymi miasteczkami , wioskami położonymi nad oceanem . Będąc tu smakując specjałów , popijając lokalnymi alkoholami zapomina się o wszystkich troskach i problemach . Tu można przyjeżdżać cały rok i za każym odkrywa się jej inne oblicze . W Maderze można zakochać się od pierwszego wejrzenia .Tu na pewno jeszcze powrócę zobaczyć jej inne oblicze .
6.0/6
Niezapomniane letnie wrażenia gdy w Polsce chłodno i jesiennie. Zapierające dech krajobrazy, piękna słoneczna pogoda ( kurtki przeciwdeszczowe ani razu nie były potrzebne) super organizacja imprezy, egzotyka i europejskość w jednym.
6.0/6
Zakwaterowanie : hotel Dorisol , do centrum można podjechać autobusem ( przystanek tuż przy hotelu) Do promenady 10 minut wolnym spacerem z górki ( z powrotem nieco ciężej bo pod górkę 😀 ) Do dyspozycji gości basen zewnętrzny oraz kryty. Dobre jedzenie.pokije nie duże ale czyste. Nie mają balkonów. Kosmetyki trzeba zabrać swoje, jest jedynie mydło. Dobrze mieć też swój ręcznik plażowy na miejscu za kaucję. Program spełnił nasze oczekiwania w 100%. Jeep Sadari dupe nie urywa myślę że lepiej wziąść auto i zaliczyć te miejsca samemu dodając kilka punktów dodatkowych w zachodniej części wyspy. Warto mieć pelerynę przeciwdeszczową najlepiej długą. Bo jak pod czas trekingu będzie padało nic nie uratuje. I wolałam by być w sandałach niż w mokrych adidasach. Dziękujemy Pani Izie która dawała odpowiedzi na wszystkie pytania z dużą cierpliwością. Zwiedzanie odbywa się bez słuchawek ale to nie problem gdyż najwięcej jest opowiadano pod czas jazdy w autokarze. Polecam skosztować obiad w Porto Moniz w restauracji którą zaproponuje pilot Będzie okazja skosztować zupę z kasztanów. Można wziąść jedna na 2 osoby gdyż smak specyficzny i nie każdemu podpasuje. Ale podawana z pysznym chlebkiem