5.4/6 (1088 opinii)
6.0/6
Piękna podróż, nawet podczas afrykańskiej zimy. Przyroda poraża, ludzie targują się mniej nachalnie niż na północy, jedzenie naturalne nieprzetworzone, możliwość egzotycznych dla nas zakuów. Maroko jest super! Przewodnik i organizacja pełen profesjonalizm. Każdy może się wybrać, bez względu na wiek, płeć czy kondycję.
6.0/6
Drugi tydzień w Maroku. Po "Cesarskich Miastach" w sylwestrowy tydzień ruszamy na "Magiczne Południe". Ta wycieczka kapała miodem na serce i duszę. To nie jest wyjazd dla tych, którzy chcą w autokarze odespać zaległości, bo widoki są z cyklu tych "rzucających na kolana". I nie tylko te z tarasów widokowych, ale także te z okien autokaru. Każda góra, każda mijana kasba, każda dolina widziana z trzech różnych stron przewija sie jak kolorowy film na wielkogabarytowym ekranie. Ksary, góry, trylobity, wielbłądy, autograf Russella Crowe na kawiarnianej półce wśród butelek alkoholu czy Michaela Douglasa grzejący się w blasku recepcyjnego kominka, osiołki, kaniony, olejek arganowy, belemnity, tażin, Yves Saint Laurent, ośnieżone szczyty i kwitnące w tle ich bieli bananowce, amonity, szare wino, Jamma el Fna, kozy, pustynne wydmy, herbatka z szibą, kobra, kaniony sezonowych rzek, Jardin Majorelle, marrakeski souk, plantacje palm i katapulta tuż po "wystrzeleniu" Asterixa. Te obrazy jak zdjęcia pozostają w pamięci i jak skany nazajutrz wracają z napisem "UWAGA! Nie resetować!" Ignorantom piękna, "Magiczne Południe", zalecam jako terapię obowiązkową !!! Fakultatywny wyjazd na pustynne wydmy (Erg Chebbi) to wspaniała przygoda. Karawana wielbłądów, czerwony piasek pustyni, piękne zdjęcia, a sam zachód słońca staje się przy tym wszystkim najmniej istotny. Wrażenia niezapomniane !!! Ogólnie grupa bardzo sympatyczna, organizacja nocy sylwestrowej w recepcji hotelu w studiu filmowym trwała ... kilka minut, a licznie się bawiący dwa razy witali Nowy Rok !!!. Polski i marokański - różnica jednej godziny. Brawa dla sporego grona młodych uczestników wycieczki i samego spotkania sylwestrowego - nadawali ton i formę całej tygodniowej imprezie.
5.5/6
Bardzo dobrze zorganizowany wyjazd. Przepiękne widoki. Dużo miejsc do zwiedzania lecz wycieczka nie była zbyt intensywna. Świetny przewodnik p.Nina. Jedynym minusem to hotele podczas przejazdu - część słabej jakości, brudne. Wyżywienie przeciętne.
5.5/6
Zastanawiałem się którą wycieczkę wybrać. Rozważałem jeszcze Cesarskie miasta, ale to możliwość spędzenia wieczoru na Saharze mnie ujęła. Magiczne południe pokazuje świat, którego w wielkich miastach nie widać. Warto tam pojechać bo można zobaczyć jak świat wyglądał wiele setek lat temu i dla niektórych nic się od tamtej pory nie zmieniło. Wycieczka na Saharę obowiązkowa - na mojej wycieczce nawet dwie pary się sobie oświadczały, więc były dodatkowe atrakcje i momenty wzruszenia. Jeden dzień w Marrakeszu akurat trafiła się nam ulewa, ale nikomu to nie przeszkadzało i życie na głównym targu nadal się toczyło normalnie - tym bardziej gorące ślimaki z imbirowym rosołkiem smakowały. Zostało mi mnóstwo pięknych zdjęć i cudownych wspomnień z tego wyjazdu.