6.0/6
Po Cesarskich Miastach wróciliśmy zakochani w Maroko . Wiedzieliśmy ,że musimy zobaczyć jeszcze południe , aby zacząć zwiedzać inne kraje .Te dwa objazdy organizowane przez Rainbow są tak zupełnie różne jak różnorodne jest Maroko .Ta wycieczka to nie było zwiedzanie a raczej oglądanie Patrzyliśmy na słońce , przepiękne góry i roślinność taką ,że zapiera dech .Jest tam bieda , analfabetyzm , ludzie którzy obawiają się obcych ale kiedy potrzeba starają się pomóc są też zaniedbane dzieciaki.My zabraliśmy dla nich trochę słodyczy , długopisy i zeszyty,ale tak naprawdę im potrzebne jest chyba wszystko.Warto pojechać i zobaczyć zupełnie inne życie od naszego .Polecam .
Teresa, KIEŹLINY - 02.11.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018
4/4 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Urszula, Warszawa - 07.02.2016
12/12 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Mówią, że podróże kształcą - i rzeczywiście tak jest. Z każdej wyprawy wracałam bogatsza o nowe doświadczenia, wrażenia i widoki. Ale ten wyjazd - był „wyjątkowo wyjątkowy”. W ciągu tych kilku dni, przemierzyliśmy ponad 2000 km po dzikim Maroko. Dzikim - bo w zdecydowanej większości czasu z dala od dobrze znanej nam cywilizacji. Poznawaliśmy miejsca, które są kolebką kultury Berberów, gdzie energia elektryczna, bieżąca woda czy własny pojazd jest luksusem (toalety w zasadzie nie istnieją). Niesamowita mieszanka kultur, nawyków, religii, zwyczajów, niecodzienne krajobrazy, które na zawsze zostaną w pamięci - właśnie to oferuje południowe Maroko. Trafiliśmy w tym wszystkim na genialnego pilota - Doskonale zna ich język, prawo, przyzwyczajenia, kuchnię i mieszkańców - przez co traktowana jest w Maroko jak tubylka. Jeśli ktokolwiek chce poznać inną stronę Maroko, daleką od luksusów Marakeszu czy Rabatu, a bardziej dziką - spędzić czas wśród Berberów, obserwować ich życie codzienne lub smakować ich kuchni. Udać się na Saharę gdzie z Nomadami i wielbłądami przemierza się piaszczyste wydmy i obserwuje się zachód słońca, przejechać się off-roadem po trasie Paryż - Dakar na pustyni, przemierzać góry Atlasu, piękne oazy, kosztować cudownych naturalnych soków, soczystych i słodkich arbuzów, korzystać z relaksującego Hammamu, zapomnieć o telefonie i istnieniu czasu innego niż ten, który wyznacza słońce na niebie - gorąco polecam południe Maroka, miejsca, gdzie każdy jest równy, a najlepszym poliglotą i najlepiej dogada się ten, który posługuje się językiem migowym.
Marta i Przemek - 13.07.2022
13/14 uznało opinię za pomocną
6.0/6
organizacja wycieczki bardzo dobra , przewodniczka pani Nina świetna ,hotele po drodze w miarę komfortowe, wyjazd na pustynię rewelacja, kierowca fantastyczny, widoki boskie
Wojciech, Mysłowice - 27.06.2019
5/5 uznało opinię za pomocną