5.0/6
Hotele ok. Autokar z dużą ilością miejsca na nogi. Pani pilot bardzo sympatyczna, ciekawie opowiada o kulturze Maroka i może mówić bez końca więc nudno nie było. Kto chciał to drzemał w autobusie a kto chciał to słuchał. Intensywność programu w sam raz. Nie było męczących dni i zawsze był czas aby się samemu poszwendać. Jeśli chodzi o wyżywienie to spodziewałem się czegoś lepszego. Reklamuje się Maroko jako krainę przypraw i niezwykle aromatycznej kuchni a tak naprawdę wszystko robione jest po kosztach aby tylko coś podać turystom. Już więcej aromatu ma polska konserwa turystyczna. Aby posmakować czegoś lepszego trzeba szukać na własną rękę. Ceny jak na tak biedny kraj bardzo wysokie ale i tak taniej niż nad polski morzem. Jeśli ktoś nie nastawia się na kulinarne doznania to wycieczkę bardzo polecam.
Damian - 19.05.2024 | Termin pobytu: marzec 2024
11/11 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Magiczne Południe jest rzeczywiście magiczne, przepiękne krajobrazy, niezapomniane wrażenia, czuliśmy tu naprawdę Afrykę. Jeśli ma się pojęcie gdzie się jedzie, wrażenia na pewno są pozytywne. Niestety całość wycieczki drastycznie psuje Agadir, szczególnie pobyt w hotelu Tagadirt; kompletna porażka. Hotel krótko mówiąc obskurny, brudny,z kiepskim wyżywieniem i nie najlepiej pracującą obsługą. Sam Agadir też jest miastem nieciekawym.
Edyta, Kraków - 14.09.2015
13/13 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Dużo słońca, bardzo urozmaicony wyjazd. Najpierw plaże nad Atlantykiem, następnie góry Atlas i piękna Sahara. Oprócz tego wypad kulturalny do studia produkcji filmów. I wizyta najbardziej uroczego miasta Maroka-Marrakeszu, zakupy na ogromnym targu, podziw dla ich rękodzieła. Noclegi w hotelach o wysokim standardzie i archiekturze arabskiej. I wyżywienie z dużą ilością przypraw, bardzo smaczne.
Danuta Maria, Rzeszów - 02.01.2024 | Termin pobytu: grudzień 2023
7/8 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Ogólna ocena na 5 ale przedostatni dzień (7) jest trochę niewykorzystany, Skończyliśmy o godzinie 11.15 zwiedzanie szkoły koranicznej oraz muzeum Dar El Bacha w Marrakeszu , 30 minut na toaletę i powrót do Agadiru. Do zimnego Agadiru przyjeżdżamy około 15.30 i następuje pożegnanie pilotki z grupą i "radźcie " sobie sami. Prośby by pozwiedzać jeszcze obiekty w pięknym Marrakeszu nie odniosły skutku a Agadir poznaliśmy już pierwszego dnia wycieczki , zresztą w deszczu. Ogólnie bardzo dobre wrażenie z Magicznego Południa psuła nieco pani pilotka , której jedyną zaletą była spora wiedza o Maroku , jego kulturze, społeczeństwie i historii. Poza tym mam wrażenie, że nie lubiła grupy, była często niemiła i sprawiała wrażenie osoby, która nie jest dla nas tylko my dla niej. Niepotrzebnie w niektórych przypadkach forsowała spore tempo zwiedzania i przerw postojowych nie licząc się z turystami niejednokrotnie w wieku powyżej 60 lat. Hitem wycieczki był rzecz jasna pobyt na Saharze i przejażdżka wielbłądami.
Jakub, ** - 29.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025
2/2 uznało opinię za pomocną