6.0/6
Wspaniały tydzień,naszym pilotem była sympatyczna pani Martyna.Wszystkie hotele ok za wyjątkiem hotelu Tagadirt, jeśli możecie to poproście o pokój na wyższej kondygnacji można go przynajmniej przewietrzyć.Podróż nie jest intensywna, wyjazdy zwykle 0 8 rano a po powrocie jest czas na basen i odpoczynek w miłej atmosferze. Polecam wykupić zachód słońca na pustyni.Autobus dobrej klasy i fajnie wygląda.Marakesz nie zrobił na nas tak dużego wrażenia jak może na innych ale to nasza ocena trzeba samemu się przekonać i ocenić.
qpapiez - 22.07.2015
24/25 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Byliśmy już kilka razy na wycieczkach organizowanych przez biuro podróży Rainbow . Wszystkie mają swój styl i klimat. Największą wartością firmy są obsługujący na miejscu przewodnicy. Często są to pasjonaci regionu i swoim entuzjazmem zarażają podróżujących turystów. Tak też było na wycieczce Maroko - Magiczne Południe. Jesteśmy zauroczeni światem Berberów i dobrze ,że zdecydowaliśmy się na tą podróż. Teraz szykujemy się na Algerię.
Maciej, GNIEZNO - 28.01.2016
5/5 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Pobyt uważamy za udany. Przepięne widoki, uśmiechnięci Marokańczycy, niezapomniane chwile to wszystko sprawia, że MAroka ma swoją magię. Wiedza, ogromna wiedza, jaką posiada pilotka uprzyjemniała nam podróż. Jej uśiech, ematia , profesjonalizam sprawiał, że cieszyliśmy się tym wyjazdem na 100%. Hotel Tagadirt ( tranzytowy hotel ) w pierwszym i ostatnim dniu to mała katastrofa. Obłsuga nie jest przygotowana na nalot dużej ilości turystów, brakuje talerzy, szklanek, soków. Każdy kolejny hotel to już wysoki standart. Pilotka pokazywała na urocze zakątki tego kraju, mieszkanców, miejskie targowiska, gdzie toczy się całe życie Marokańczyków. Polecamy przepyszne świerze soki z pomarańczy ( 10 dihardów). Duże podziękowania należą się też kierowy, profesjonalizm w pełnej krasie i pomcnikowi Alemu ( człowiek orkiestra ). Codziennie autokar wysprzatany, czysty i działająca klimatyzacja. Wiśniekną na torcie jest wyjazd na pustynię. Wyjazd jeepami frajda i zabawa, lepsza niż na rollercosterze, polecamy, potem przesiadka na wielbłąda i oglądanie zachodu słońca ( jak pogoda pozwoli) na wydmach. Koniecze trzeba spróbować Tadżinu ( 40 dh ) oraz potrwy z kozy. Herbatki miętowe i szafranowe warto spróbować. Na targowisach widać to coMAroka ma najlepszego, zapach przypraw, kolory i kultura tutejszych ludzi.Na to byliśy nastawienie i nie zawiedliśmy się. Kilka porad organizacyjnych: 1.Po przylociedo Agadiru wypisuje się wniosek na wizę próvcz podstawowych danych proszą o wpisanie zawodu oraz hotelu, do któego się udajemy. Nikt nie zna można wpisać jakikolwiek hotyel , nie sprawdzają tego. Wpisac można hotel Tagadirt. ( warto wziąść wiecej wniosków bo na wylocie z Agadiru róznież wypisuje się ten sam wniosek tylko ze zmianą ze leci się z Agadiru do miejsca docelowego. 2.Napiwki w hotelach dla boya hotelowego są wliczone w cenę. Nie dajemy pieniędzy. 3. Dzieci są natarczywe, ale wystarczy dać cukierki ( każdemu taką samą ilość )i będzie spokój. 4. Pilotka informuje, kiedy można coś dać a kiedy nie. Dzieci mają program szkolny przygotowujący ich do pracy a nie do żebrania. 5. Marokańczycy nie dają się i nie lubią być fotografowani. 6. Przelicznik 1 dh - 1 euro. 7. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdyż miejscowi mają na wszystko czas. Jeżeli mówią, że mają przygotowane potrawy to proszę aby pokazali bo oczekiwane na to może nawet potrwać do 2 godzin ;). Polecamy wyjazd.
Bogusław, Chorzów - 14.08.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018
41/43 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Pobyt od 25.12.2015-1.01.2016 W biurze podrozy chcieli nam koniecznie sprzedac "cesarskie miasta". Ja sie uparłam na magiczne południe i miałam nosa! Ta wycieczka jest rewelacyjna, polecam każdemu. Mozna poczuc prawdziwy klimat Afryki i na chwile oposcic pospiech i szybkie tempo Europy.
Joanna i Wieslaw, Kraków - 13.01.2016
46/49 uznało opinię za pomocną