5.1/6 (64 opinie)
Kategoria lokalna 5
3.0/6
Na gorąco o pobycie w hotelu IBEROSTAR Waves Saidia. Po przeczytaniu wcześniejszych opinii przygotowaliśmy się na totalną petardę - niestety okazało się że dość naiwnie. Hotel 5 ***** ale lokalnych, odpowiada max 3 *** w standardzie europejskim. Hotel do kapitalnego remontu od zaraz. Stwierdzenie w opisie na stronie R.pl " Nowoczesny i luksusowy" w przypadku tego obiektu jest mocnym nadużyciem . W łazienkach grzyb na fugach, wilgoć na najniższych kondygnacjach, baseny pod taflą wody w opłakanym stanie. Animacje na wysokim poziomie jako plus. Panie sprzątające robiły co mogły aby utrzymać czystość i porządek - wielki szacunek za to. Personel hotelu uśmiechnięty i bardzo pomocny.
2.5/6
Tą recenzję piszę w szczególności dla tych, którzy mieli okazję w przeszłości poznać zalety hoteli sieci „Iberostar” i zastanawiają się nad kolejnym wyborem. Żeby sprawa była jasna - Saidia to nie jest „Ten Iberostar” tylko sezonowy, niedoinwestowany obiekt markowany tą nazwą. Klasyczny chwyt marketingowy mający przyciągnąć nieświadomych turystów. Wykupiłem 2 tygodnie pobytu - więc metoda jest skuteczna. Na przyszłość będę ostrożniejszy. Jeżeli szukasz wypoczynku w hotelu, który zamiast pięciu gwiazdek powinien na bramie powiesić maksymalnie trzy… Jeżeli szukasz obiektu, w którym nastawiasz się na pewną jakość, a lądujesz dwa poziomy niżej - w każdym aspekcie hotelowej rzeczywistości to kupuj bez wahania. Ten hotel ma niewiele wspólnego z tym, do czego przyzwyczaił mnie „Iberostar” - to znaczy: z estetyką, dbałością o szczegóły, artyzmem, pomysłem, świeżością, troską o komfort. Z aspektów prozaicznych (zapewniam, że to tylko niewielki wycinek naszych spostrzeżeń): Łazienki do remontu. Nie działa klimatyzacja - „bo się sezon jeszcze nie zaczął” ale okna w nocy nie otworzysz, bo cię zjedzą komary. Zepsuta słuchawka od prysznica, wadliwa bateria od umywalki, głuchy telefon w pokoju. Kawa przy basenie - zapomnij. Automat nie działa… Dziurawe chodniki. Odpadające płytki. Śmieci na plaży. Brudne, stare, niewygodne leżaki… Resztki wieczornych posiłków przy basenach o świcie dojadają i roznoszą po okolicy ptaszki. Hydraulika w toaletach do wymiany (nawet w lobby). Drinki można sobie darować, bo po prostu są niesmaczne. Oznaczenia nazw posiłków w restauracji absolutnie nie odpowiadają prawdzie - ktoś je rozkłada „bez ładu i składu” ignorując w ten sposób inteligencję gości… Można jeszcze długo wymieniać niedoróbki techniczne, zaniedbania, mankamenty i brak profesjonalizmu - ale wszystko sprowadza się do jednej konstatacji: To nie jest „Iberostar”, jaki miałem okazję poznać tylko zwykły, najwyżej trzygwiazdkowy, otwierany na kilka miesięcy hotel, który nadużywa znanej marki, dla ściągnięcia kasy. Piękna, szeroka plaża, mili, uprzejmi i uśmiechnięci pracownicy, niezłe restauracyjne posiłki, urozmaicone i interesujące zajęcia sportowe i animacyjne nie zmienią wrażenia ogólnego rozczarowania, które pozostanie efektem czystej biznesowej kalkulacji organizatora pobytu i sieci „Iberostar”. Tym razem i ja dałem się nabrać. Najgorsze, że namówiłem znajomych. Kategorycznie i szczerze nie polecam.
1.0/6
Największemu wrogowi nie poleciłbym pobytu w tym hotelu. Biuro Podróży reklamuje go jako: Nowoczesny, luksusowy hotel dla najbardziej wymagających. Zakręcić rzeczywistość mogą równie liczba gwiazdek oraz fakt, że hotel należy do dość znanej i cenionej sieci. Rzeczywistość na miejscu jest niestety zgoła inna. 1) Pokój - pierwsze co rzuca się w oczy to pleśń w łazience oraz smród wilgoci tam panującej. przez cały wyjazd prysznic trzeba było brać w obuwiu ochronnym. Dodatkowo spod brodzika w nocy wychodziły drobne insekty. Sejf w pokoju nie działał i mimo zgloszen do obsługi nikt nie przyszedł go naprawić. Pozostała część pokoju była ok, sprzatana codziennie. 2) Wyżywienie - jedzenia jest dużo i jest dobre. Każdy znajdzie coś dla siebie. dodatkowo podczas posiłków dostępne są napoje no limit w postaci piwa, wina i napojów bezalkoholowych. Restauracje tematyczne radzę sobie darować. 3) Czystość- to jest największą bolączka hotelu. Nie ma on nic wspólnego ze standardem 5*. Myślę, że nawet 3* byłyby przesada. Brud jest wszędzie. Od wspomnianego pokoju zaczynając po karaluchy w restauracji kończąc. Toalety w częściach wspólnych śmierdzą, są niesamowicie brudne, umywalki zatkane, pod sufitami znajdują się gniazda insektów. Szkło czy naczynia plastikowe na drinki są jedynie przeplukiwane wodą. Zdarza się dostać kawę w filiżance ze śladami szminki po poprzednim użytkowniku. Leżaki na plaży są brudne, lepiej położyć się na piasku, wyglądają jakby nigdy nie były czyszczone. W basenach odpadają płytki, na basenie jest sporo mrówek. 4)Obsługa- generalnie miła ale nie wyszkolona. Nie wiedzą co mają robić. Tylko garstka zna angielski, pozostali na prośbę w tym języku kiwali głową i znikali. 5)Rezydent - Pani była miła ale chyba czas spędzony w tym hotelu spowodował u niej znieczulice bo każdy problem zgłaszany kwitowany był rozłożeniem rąk. Na zdjecie karalucha w restauracji usłyszałem, że karaluchy żyją w czystych miejscach wiec to chyba dobrze. Podsumowanie. Uważam, że ofertą prezentowana przez biuro jest absolutnie niepokrywajaca się z rzeczywistością. Mam wrażenie jakby nikt nie przeprowadził audytu przed wprowadzeniem hotelu do oferty. To pierwszy sezon kiedy ten hotel dostepny jest w ofercie Rainbow. Pani rezydentka wspomniala, że jestesmy grupa testowa. Hotel jest sezonowy, otwarty przez 4 miesiące w roku, zbudowany dla lokalnych turystów. Jest niedoinwestowany bo nie zarabia na siebie. Jest w opłakanym stanie. Jedynym pozytywnych aspektem tego wyjazdu był powrót. Największe rozczarowanie i najgorzej spędzony urlop w życiu. Odradzam z całego serca.
0.5/6
Wrażenia z wyjazdu: napewno hotel nie jest 5* a raczej max 3. wszędzie jest bardzo brudno czy to pokoje czy stołówka czy baseny to jeden wielki syf! Grzyb w łazience, sztućce wyglądają na przecierane szmatą, szklanki mają jeszcze pozostałości np szminek. leżaki rano są brudne nieziemsko nawet zaschnięte lody, ketchup i inne dania. obsługa bardzo miła i to chyba jedyny plus tego hotelu. W pokoju czuć szamba i ten odór najprawdopodobniej wydostaje się z klimatyzacji.