Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
plusy: basen, plaża, obsługa posiłków, obsługa pokoju, obsługa basenu / minusy: jakość posiłków (np. płyn nazwany sok pomarańczowy przypominał w smaku płyn do naczyń), dostępność stolików podczas posiłków, kolejki do wszystkiego podczas posiłków, słabe animacje, jak wszędzie w Egipcie bardzo duża aktywność (tak do kwadratu) ludzi, którzy sprzedają: wycieczki, wyrywanie brwi, tatuaże, warkoczyki i co tam jeszcze się chce, po dwóch dniach zaczyna irytować. Zjeżdżalnie dla dzieci dostępne w godzinach 10:00-12:00 i 14:00-16:00, na pytanie do Pani rezydent dlaczego ograniczają tę atrakcję usłyszałem "wszystkie hotele tak mają". Przekąski na plaży, waty cukrowej moje dzieci spróbowały dwa razy na 8 dniowy pobyt, w innych dniach nie działała. Co do Popcornu, po zamówieniu dwóch porcji usłyszałem "jedna osoba jedna porcja" moje dzieci stoją obok, nic dodać nic ująć, Pan chyba chciał aby dziecko samo zamawiało? Nie mam pojęcia.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Otoczenie hotelu bardzo dobrze zagospodarowane, dużo basenów, nawet dla dorosłych. Jest też basen z głośną muzyką i animacjami. Wyżywienie wyśmienite. Byłam w Egipcie wiele razy i w hotelach wysokiej klasy jednak jedzenie tutaj naprawdę przerosło moje oczekiwania. Restauracja libańska przepyszna. Nie jestem fanką alkoholi więc nie potrafię ocenić smaku. Mohito było w porządku ale pinacolada nie nadawał się do wypicia. Wino próbowałam ale przeciętne. Animacje jak w innych hotelach, młodzież bardzo miła ale nie nachalna. Natomiast pod względem czystości i pokoi hotel pozostawia wiele do życzenia. Pokoje stare, tylko przemalowane , ewentualnie wstawiona nowa armatura do łazienki. W łazience codziennie z kanalizacji wydobywał się smród. Sprzątanie pokoi to koszmar. Przemyta podłoga, pościelone łóżka i tyle. Często nie dołożone kosmetyki w łazience. Na plus w hotelu możliwość korzystania z pokoju żeby skorzystać z prysznica jeśli doba hotelowa się skończyła a wyjazd jest po południu z hotelu. Hotel zostawia też opaski i można korzystać z restauracji. Plaża piękna, fajny pomost, dużo leżaków. Codziennie plaża sprzątana.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Długie kolejki do jedzenia ( byliśmy poza sezonem - marzec). Np. Jeden pojemnik z frytkami. Mało barów z napojami ( 3 bary na taki ogromny hotel). Z baru przy plaży nie chcieli dawać drinków na wynos, bo nie chciało im się szklanek zbierać ( to był jedyny bar do którego mogliśmy dojechać wózkiem. Do innych były mostki i schody). Po zgłoszeniu w recepcji ( 3x zgłoszone) przyznali nam rację i nie było już problemu. Ogólnie bardzo średnio.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dyskryminowanie Polskich turystów na przykład co do Niemieckich mamy drożej i gorsze pokoje i straszny biznes wycieczkowy wyjazd do Luksoru w pierwszej kolejności zrobienie interesów a jak czasu zostanie to coś zwiedzenie tak nie powinno być nie mówię że by nie dać im zarobić ale dużo turystów leci tam coś zobaczyć a nie tylko pieniążki wydać
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel jak na 5 gwiazdek super miła obsługa czy większe napiwki tym milsza ogólnie piękny chotel ame napewno nie przez rainbow
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Tragedia
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od plusów- piękna pogoda, zero wiatru, ogromny kompleks, cudownie zagospodarowany (piękne ogrody, baseny, PRZESTRZEŃ) Niestety- minusów jest od groma :( Największym minusem było jedzenie. NIEdogotowane, NIEdopieczone, NIEdosmażone. Ilość i wygląd jedzenia: ogromna i piękna, ale niedobra. Chciałabym przesadzać, ale dzieci (Przedszkolaki, 3 i 4 latka) nie chciały jeść nawet naleśników na śniadanie- proszę sobie wyobrazić, jakie to musialo być złe i niedobre. Pieczywo, ciasta, naleśniki- wszystko z "proszku", totalna masówka, bez smaku (w sensie było czuć kwas proszków), zapachu. Największa porażka kulinarna to kolacja bożonarodzeniowa i sylwestrowa, do powyższych minusów dochodzi czekanie w 40 minutowej kolejce, żeby cokolwiek "zdobyć". Jeśli chodzi o owoce (myślałam, że dojem nimi) to mieliśmy daktyle (absolutnie pyszne! ale tych to się zje max 3 ), zielone (niedojrzałe) mango miodowe, jabłka i gruszki (ale bez porownania z naszymi polskimi- wzielismy jedno do pokoju, chciałam spazyc wrzatkiem skorke, zeby dzieci zjadły- niestety po przelaniu i ostudzeniu został biały woskowy nalot, gruby) Dopłaty do bardziej fikuśnych drinków!! Nie mówię o opłacie za importowane drinki na europejskich trunkach, ale dopłata dolara/ dwoch, za coś więcej niż sok z proszku. Drugim- dużym minusem był brak jedzenia pomiędzy posiłkami serwowanymi jako śniadanie (7-10), lunch (13-16) i kolacja (18:30-21) Wydaje mi się, że kwestia jedzenia hotelu na pustyni powinna być priorytetowa, jako, że nie ma możliwości wyjścia do knajpki poza hotel i kupienia pizzy/ kebaba Kolejna kwestia, która nam przeszkadzała to irytujący pośrednicy sprzedaży: wycieczek, nurkowania, safari, masaży, strefy spa hotelu- chociaż Ci z hotelu rozumieli po pierwszej odmowie, że nic z tego nie będzie i nie przeszkadzali nam w wypoczynku. Rozumiem, że oni mają taką kulturę, ale z ich strony to było niegrzeczne i napastliwe (mamy podpisac wyciczke, a termin sobie zmienimy, "ale TU mamy podpisac")- nie jestem chyba tolerancyjna, bo uważam, że skoro my mamy przymykać w Europie oko na ich zwyczaje i różnice kulturowe, powinnismy tez tego wymagac będąc u Nich. Spotkaliśmy (na nasze nieszczęście) rodzinę ze Śląska- która rok wcześniej była w Jaz Lamaya- nie mogli się nachwalić jedzenia i wysokiego poziomu kultury tam. Satay'ą też byli ogromnie rozczarowani i zawiedzeni. Nasz wypoczynek uratowała piękna pogoda i podgrzewany basen (ale jest tylko jeden!). Rafy przy hotelu nie ma. Może kiedyś była, ale pozostały po niej szkielety koralowców- ktoś mocno się zagalopował pisząc, że coś tam jest. Generalnie hotel, nawet jak na egipskie standardy- nie zasługuje na 5*. Obsługa miła, ale dopiero po dolarze. Osobiście wróciłam rozczarowana, lżejsza (ja i mąż po ok 1,5 kg, dzieci po 2kg!!!). Na pewno nikomu bym nie poleciła tego hotelu. Animacji da dzieci: BRAK- ale fakt, jest plac zabaw, gdzie można z nimi szaleć. Po Aquaparku leczyliśmy się kilka dni (brudna woda- pokrzywka na całym ciele) Podróże kształcą- niestety nas dodatkowo dużo ta nauka kosztowała. (20000 za 2 osoby dorosłe i 2 dzieci 3 i 4 lata) okres świąteczno-noworoczny Egipt swoje lata świetności ma dawno za sobą.