Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel swiezo przejety ,biuro podaje iz hotel swiezo po remoncie w 2014r, niestety jest to tylko czesc prawdy.Pokoje w glownej czesci sa wyremontowane w pozostalych dwoch skrzydlach tylko odmalowane,a co za tym idzie rozne problemy techniczne :brak swiatla,klopoty z odbiorem tv,a najgorzej z kartami do drzwi ktore nie dzialaja i trzeba biegac do recepcji po fachowca ktory otwiera drzwi i tak mielismy przez 5 dni w miedzyczasie 3-krotnie wymiana karty i to samo.Dopiero pomoc sprzatacego i stolarza pomogla.Rezydent ktory zreszta mieszka w tym samym hotelu niewiele pomogl,wpieral nam ze drzwi sie nie otwieraja bo jest wilgoc w powietrzu i zaprponowal zmiane pokoju ale tylko dla 2 os.My bylismy w 3 os. w dwoch pokojach i tak sie sklada ze jedna os. jest inwalida .Podsumowujac wyzywienie bardzo dobre,rafa piekna,ale obsluga kiepska a rezydent bardzo mily ale bardzo malo pomocny wiecej nam pomogl pan sprzatajacy.Ogromny zawod w stosunku do hotelu ktory nalezy teraz do dobrej sieci a niestety nie spelnia jej standardow.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony pośrodku pustyni spokój i cisza i to chyba jedyne zalety. Reszta pozostawia wiele do życzenia. Pierwszy z problemów to nie prawdziwy opis, hotel położony około 200 metrów od plaży na której piasek przypomina bardziej polskie brudne jezioro niż brzeg morza czerwonego. Przy plaży rafa martwa, jest tez część żywa która również pozostawia wiele do życzenia, ale oddalona około 400 od brzegu a ze względu na silny prąd nie dostępna dla słabiej pływających i dzieci. Normalna ładna plaża i rafa jest oddalona około 1,5 km, można dojść pieszo, pod warunkiem że nie jest się z małymi dziećmi. Dojście plażą jest dość trudne możliwe dla dzieci od 8 -9 roku życia. Ale zawsze jest to ale należy do innego hotelu Hilton i jeszcze jednego którego nazwy nie znam. To ale to to że jest płatna 8 euro od osoby, jeśli się nie zapłaci to Panowie proszą jej opuszczenie. Na terenie hotelu jeden basen ogrzewany około 80 m2. Wyżywienie niby jest ale nie smaczne zawsze coś można znaleźć ale często robi się to z trudem, najczęściej znajduje się jedną potrawę którą da się zjeść. Przez cały okres pobytu nie było owoców jedynie co podali chyba jeśli się nie mylę dwa razy banany. Jedyny plus to to że nie brakowało napojów typu rozwodniona cola, fanta oraz soki z dodatkiem jakiejś wyraźnie wyczuwalnej chemii. Pokoje średniej klasy daleko im do 4 gwiazdek, sprzątane jak położyłem 10 euro, przy 5 euro był efekt taki że z pokoju znikało tylko euro. Wieczorne imprezy opierały się głównie na tym że turyści zabawiali się nawzajem, były wybitnie nisko budżetowe. Absolutny brak jakichkolwiek atrakcji dla dzieci. Rezydent był dwukrotnie, po czy znikł i nie odbierał telefonów. Ogólna ocena hotelu to słaba 3. Hotel może się jedynie podobać tylko dlatego że dostęp do alkoholu jest nie ograniczony, ale czy po to jedzie się na wakacje żeby się zalać i nie dostrzegać otoczenia myślę że nie ja wolę zdecydowanie realizm.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W terminie 04-11.10.2023 miałem okazję być z żoną oraz bratem i bratową w hotelu Three Corners Equinox Beach Resort. Niestety nasz pobyt mogę ocenić max. na 2 punkty. Uwag jest sporo, natomiast poniżej wyszczególnię tylko kilka najważniejszych: 1. Osoba, która sprzedawała nam wycieczkę, zachwalała hotel między innymi tym, że jest on po remoncie. Niestety prawda okazała się bardzo brutalna, a mianowicie hotel jest w trakcie permanentnego remontu. Odgłosy oraz widok ekip remontujących było widać przez cały dzień. Co więcej mieliśmy również możliwość słuchania odgłosów burzonych ścian w środku nocy. 2. Jeżeli chodzi o posiłki (mam na myśli dania gorące) były one raczej lekko ciepłe. Cześć dań była nie opisana i trzeba było się domyślać co się kładzie na talerz. 3. Ręczniki oraz pościel w pokoju hotelowym były niedoprane. 4. W trzecim dniu pobytu w trakcie zamykania pokoju, żonie została klamka w ręku. 5. Przez cały okres pobytu pomimo zgłaszanego problemu, personel hotelu nie był w stanie naprawić sejfu, który znajdował się w pokoju. 6. Kelnerzy niechlujnie ubrani. Na plus. 1. W opisie wycieczki mieliśmy zaznaczone, ze widok z okna będziemy mieć na ogród, a ku naszemu zaskoczeniu po przyjedzie do hotelu, okazało się, że mamy również widok na morze. 2. Uśmiechnięty i pomocny personel hotelowy
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z plusów to rafka, dużo ciekawych animacji, zadbany teren wokół hotelu (ogrody + plaża). Z minusów niestety hotel. Dostaliśmy niewyciszony pokój przez co było bardzo słychać hałasy z sąsiadujących pokojów. Zamykając pokój bałem się, że klamka zostanie mi w ręce. Hotel trochę zaniedbany. Jedzenie ok, nie ma na co narzekać - takie 5/10. Najlepsze chyba były ciasta. Nie pojechałbym drugi raz, lepiej chyba dołożyć parę stówek do czegoś lepszego. Nie mam pojęcia skąd tyle dobrych opinii
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel bardzo przeciętny, drugi raz nie wybrałbym go na swój pobyt. Broni się tylko smacznym jedzeniem.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
It didn't start well. We got a room in one of the side buildings (white ones), which unfortunately had terrible rooms, was old, smelly and dirty. Nothing like the pictures from the hotel offer. Fortunately, after a short and pleasant conversation with the assistant hotel manager, the room was changed to one of the rooms in the main building which was much better. When it comes to service it is amazing how much it can vary in one hotel. On the one hand you can meet really nice waiters and on the other complete as***les. This is mainly due to the fact that young people are completely not respected in this hotel. The service is great to old Germans while young people are completely ignored and mistreated. Maybe because they do not tip? I assure you that they would tip far more than older people if they were treated well. In the dolce vita restaurant, the service ignored us because they were absorbed in servicing older Germans, it completely spoiled our first good impression of the evening and good food as well as the desire to leave a good tip. Mr. Salma from the restaurant, for example, we saw how he behaved brilliantly to older people, but maybe because of hormones, I have no idea, he drove us crazy with his behavior towards us. Other young people with whom we spoke had the same feelings. Another example of this is bars if you can call them that. Complete disregard of young people by bartenders and their rudeness. Drinks just awful. Only one bartender in the main bar turned out to be nice. I do not understand it completely, we have always tried to be super nice for service and in return in more than half of the cases we received harsh responses from the service, which, after all, we paid. The hotel itself is pretty nice, plus: very few children. Room service also very nice and cleans the rooms well everyday. Food is ok. Nice beach on which the principle that nobody will be touting you when you hang a red flag is not always respected. The reef is nice both from the beach and from the pier. In the evenings because you can't swim in the pools after sunset, and the bars are tragic, there is not much for young people to do (the animations are rather poor). That would be enough, I've never had such a bad comment about a hotel before. I do not recommend and especially do not greet Mr. Salma from the service of the main restaurant ;)
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Najgorszy hotel jaki byłem dotąd a bywam bardzo często. Wybrałem ten hotel ze względu na polecenie mi tego hotelu w biurze podróży, gdzie sugerowano mi 5*. Opinie nt hotelu na stronach internetowych też były bardzo obiecujące. Niestety po przylocie okazało się, że już tak kolorowo nie jest. Polecieliśmy na wakacje grupą 10 osobową i już w trakcie zameldowanie rozrzucono nas po całym obiekcie. Hotel jest siedliskiem komarów, placem budowy, gdzie przy użycie młotów udarowych burzono są ściany. Hotel bardzo stary. Jak się okazało w trakcie pobytu opinie pochodzące w głównej mierze od pracowników, animatorów. Wymuszanie na gościach wystawienie opinii tu i teraz. Jeżeli już jakiś gość miał problem z językiem angielskim, animatorzy w imieniu gościa brali jego telefon i wypisywali opinie. W trakcie pobytu byłem nakłaniany kilkanaście razy. Bardzo nie fair podejście. Znam standardy również hoteli w Egipcie, ale czegoś takiego się nie spodziewałem.
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
hotel do remontu poprawek jedzenie w miarę, pokoje wymagają poprawek na pasażu nachali sklepikarze ...
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Biuro podróży jak i sama organizacje oceniam 10/10. Panie w rainbow przecudowne. Co do wycieczki… Hotel w porządku, czystość ujdzie, jedzenie różne i całkiem smaczne. Minus za brak działającej klimatyzacji w pokoju. Rano sie budzisz i czujesz się jak po intensywnym treningu. Największym minusem hotelu są pracownicy, a zwłaszcza dwóch mężczyzn. Jadąc do Egiptu byłam przygotowana na reakcje tamtejszych mężczyzn ale nie do tego stopnia. Będąc młoda blondynka w tym hotelu jesteś ładna rzeczą, do której nie trzeba mieć szacunku. A konkretniej kierownik hotelowego SPA dostając odmowę darmowego masażu i tak go wykonuje na siłe. Przy czym mówiąc jak bardzo seksowną jest się osobą. Widząc Cię przy basenie podchodzi i bez pozwolenia dotyka po nodze, całuje ręce itp. Pokazując wyraźne niezainteresowanie oferuje różne inne usługi;) Drugi mężczyzna- gwiazda hotelowych animacji, król lew:) Tak samo jak kolega dotykanie bez pozwolenia. Nawet gdy udawałam ze śpię na plaży żeby nie musieć słuchać kolejnych obrzydliwych tekstów o moim ciele czy ustach byłam dotykana po nogach czy brzuchu. Z każdą prośba o zaprzestanie byłam wyśmiewana i dotykana jeszcze bardziej. Dodatkowo niejednokrotnie zostałam nazwana ładnie mówiąc „kobietą lekkich obyczajów” bo rozmawiałam z Polakami płci męskiej. Bardziej niż wypocząć zmęczyłam się na tym wyjeździe udawaniem, ze śpię lub ukrywaniem. Wszystkim kobietom jadącym bez faceta obok NIE POLECAM. Do Polski wróciłam z lękiem i obrzydzeniem do mężczyzn i siebie.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zachęceni wieloma pozytywnymi opiniami zdecydowaliśmy się na pobyt w tym hotelu w sierpniu 2024, a później zastanawialiśmy się skąd wzięły się te pozytywne opinie. Odwiedziliśmy już wiele hoteli w Egipcie, w Turcji, Tunezji i innych krajach, więc wiemy jakich standardów oczekiwać - ten hotel niestety ich nie spełnia. Do hotelu dotarliśmy o 1:00 w nocy, jako rodzina 2+2 byliśmy zapewniani że dostaniemy pokoje obok siebie - tak się oczywiście nie stało, trzeba było przejść kawałek żeby trafić z jednego pokoju do drugiego. Na tym jednak problemy nie skończyły się tej nocy. Okazało się, że w jednym z pokoi kompletnie nie działa klimatyzacja. Sytuację od razu zgłosiliśmy obsłudze. Konserwator uznał, że klimatyzacja jest nie do naprawienia, jednak recepcjonista - któremu mieliśmy czelność przerwać sen w pracy - nie odbierał od nas telefonu kiedy prosiliśmy o zamianę pokoju, bo nie da się zasnąć w pokoju, który przypomina saunę. Po 3 godzinach dzwonienia, proszenia, wreszcie znalazł się jednak inny pokój, i w efekcie mogliśmy pójść spać dopiero po 4:00. Jeśli chodzi o pokoje - cóż, najlepsze czasy mają już za sobą, meble są stare, łóżka niestety niewygodne, a czystość pozostawia wiele do rzeczenia - wanna była na tyle brudna, że jej ściany wręcz się kleiły przy dotknięciu, obrzydzenie nie do opisania. Z plusów - Pan sprzątający nasze piętro był niezwykle miły, zawsze grzeczny, uśmiechnięty. Niestety nie tylko pokoje są brudne, rano po zejściu na śniadanie jedliśmy przy brudnym stole. Ława i krzesła były brudne, z plamami i okruszkami. Niestety, dość często zdarzało się też trafić na niedokładnie umyte naczynia czy sztućce. Na stole to samo, plamy, okruszki, czasem brak sztućców. W związku z tym, na posiłki zalecam wybierać się na samym początku, bo później możemy zastać stoły o wątpliwej czystości. Jeśli najdzie nas ochota na wyciskany sok z owoców, to jest on dodatkowo płatny - 2 euro. Nie jest to jednak największa abstrakcja, ponieważ pierwszy raz spotkaliśmy się z PŁATNĄ WODĄ. Tak, na dzień przypadają na pokój 2 butelki wody, jeśli jednak chcemy poprosić o dodatkową butelkę na barze, to trzeba za nią zapłacić. Nie takie all-inclusive było nam znane. Kolejne problemy pojawiają się kiedy zdecydujemy się na wypoczynek przy hotelowym basenie. Po pierwsze - nigdy nie spotkaliśmy się z tak brudnym basenem. Na dnie piasek, a w wodzie mieliśmy okazję spotkać pływające liście, kubki po napojach, kawałki jedzenia, włosy i inne. Nie jest to jednak jedyny mankament basenu. W jednym - głównym - basenie ulokowany jest bar. Świetna sprawa, można delektować się napojem nie opuszczając basenu. Problem polega na tym, że jest to basen, w którym pływają dzieci. Pływają, bawią się, a przy tej zabawie chlapią. Nawet nie zliczę ile razy musieliśmy odstawić zamówiony napój, bo wleciała nam do niego pokaźna ilość wody z chlorem. Obsługa niestety absolutnie na to nie reaguje. Dodatkowo, jest to bar przy którym można palić, co kilka razy skończyło się tym, że na naszych oczach ktoś kiepował papierosem do basenu, tego samego w którym później pływaliśmy. Muzyka włączana przy basenie jest przez animatorów, leci jednak wiecznie to samo, piosenki które nie mają zbyt wiele wspólnego z wakacyjnym klimatem, czasem miałam wrażenie że włączali po prostu te piosenki, które sami lubią. Muzyka gra z jednego, dużego głośnika, przez co 1/4 basenu nie nadaje się do siedzenia, bo muzyka wręcz wrzeszczy nam w uszy, i nie jesteśmy w stanie nawet ze sobą porozmawiać. Jeśli chodzi o jedzenie - tak małego wyboru jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Zwykle uważamy, że opinie o „monotonnym jedzeniu” są przesadzone, bo nie jesteśmy wybredni i zawsze znajdujemy coś dla siebie. Tutaj jednak musimy poraz pierwszy wspomnieć o tej monotonności. Posiłki codziennie nie wiele się od siebie różnią, dodatkowo część z nich jest po prostu niesmaczna, np. Puree ziemniaczane które nigdy nie widziało soli, czy rozgotowana ryba która konsystencją przypomina raczej papkę, niż rybę. Trafiały się również pokarmy o wątpliwej jakości, lub ewidentnie kilkukrotnie odgrzewane. Niestety, mieliśmy okazję trafić również na spleśniałego ogórka, i skisłego pomidora. Pozostając w temacie jedzenia dodam, że jest to pierwszy wyjazd, na którym aż tyle osób doznało zatrucia pokarmowego (tzw. Zemsty faraona). Z naszej czwórki, aż trzy osoby mocno się pochorowały, ale wielu innych Polaków których poznaliśmy również się pochorowało. W zasadzie nie poznaliśmy tutaj nikogo, kto czuł się w pełni dobrze pod kątem gastrycznym. Doszło do sytuacji, w której w restauracji głównej i w barze głównym zabrakło herbat miętowych - to chyba mówi samo za siebie. Mimo zachowania wszelkich zasad bezpieczeństwa (mycie zębów i twarzy butelkowaną wodą, niejedzenie surowych warzyw i owoców, picie napoi bez lodu, profilaktyczne zażywanie probiotyków, ciągła dezynfekcja rąk), tutaj po raz pierwszy nie udało się nam uniknąć tego zatrucia. Jeśli liczycie na spędzenie wieczorów przy pysznych, kolorowych drinkach to tutaj również możecie się rozczarować. Wybór drinków jest bardzo mały, a smak większości - niedobry. Oczywiście zależy na jakiego barmana trafimy, ale u nas zazwyczaj drinki nie wypadały dobrze. Trafiliśmy np. na mojito, które koło mojito nigdy nie stało, zamiast mięty pływał w nim melon, a smak - czysty, ostry alkohol. Kolejnym zaskoczeniem była dla nas plaża, a właściwie to, że cała plaża na długości kompleksu jest wyłączona z użytku, nie wolno wejść do morza ze względu na rafę. Od bocznej strony jest wydzielona część plaży przy której można się kąpać (swoją drogą dość brudna), ale zauważyłam, że nikt wcześniej nie wspominał o tym, jak spora część plaży jest nie do użytku. Jeśli chodzi o hotelowe WiFi to praktycznie nie działa, czasem coś złapie w okolicach lobby, ale działa bardzo słabo. My wiedząc o tym zaopatrzyliśmy się w karty SIM u polecanego w internecie Stevena (którego my również polecamy, czekał na nas na lotnisku, karty działały rewelacyjnie), ale poznaliśmy osoby, które zdecydowały się na zakup karty SIM w hotelowym sklepiku, i zostały oszukane (karta rzekomo 10GB przestała działać po kilku godzinach). Podsumowując, my hotel zdecydowanie odradzamy. Gdyby był to pierwszy hotel, jaki zobaczylibyśmy w Egipcie, to pewnie nigdy nie chcielibyśmy już wrócić do tego kraju, a przecież Marsa Alam to piękny region, zdecydowanie wart zobaczenia, tylko niekoniecznie zatrzymując się w tym hotelu.