Opinie o Bluebay Grand Esmeralda

Tygodniowe wakacje

Super lokalizacja, hotel bardzo ładnie położony i wkomponowany w dżunglę. Duży wybór jedzenia, trochę mało cienia a słońce smażyło bezlitośnie. Wyjazd udany pomkmk małych problemów z lotem.

kuchnia największym atutem hotelu

Pobyt 13-20 grudnia 2019 + dwie wycieczki fakultatywne wykupione już w Polsce. Hotel na dość rozległym terenie. Od bramy wjazdowej jedzie się spory kawałek dżunglą aż pod recepcję. Pokoje bardzo dobrze utrzymane, codziennie sprzątane. Baseny również czyszczone zawsze wieczorem. Leżaki bez trudu dostępne przy basenach i na plaży. My mieliśmy budynek niedaleko basenów więc do restauracji głównej spacerkiem 5-10 min, niektórzy goście przemieszczali się meleksami. Sama restauracja to największy atut hotelu. Przede wszystkim olbrzymi wybór i przepyszne jedzenie, zawsze ciepłe i świeże. Wieczory tematyczne typu kuchnia amerykańska, włoska lub po prostu międzynarodowa. Restauracja działa na zasadzie bufetu. Należy pamiętać, że na kolacji obowiązuje strój bardziej elegancki ("dłuższy" niż podczas pozostałych posiłków). Z pokoju do restauracji czy na basen/plażę przechodzi się przez alejki pełne egzotycznych roślin, ptaków i oczywiście wszędobylskich ostronosów. Na terenie hotelu można też spotkać szopy czy aguti zaś nad wodą pelikany. Plaża to chyba jedyny minus. Nie chodzi tu o roślinność czy piasek, który jest drobny i jasny a raczej o glony, które nie są sprzątane. Dodatkowo kilka metrów od brzegu są falochrony, które zzieleniały i teraz wyglądają po prostu bardzo nieładnie. Kierując się plażą w prawą stronę niestety nie zajdziemy daleko gdyż zaczyna się tam kolejny hotel i napotykamy brak przejścia. Kierując się na lewo jest trochę lepiej bo można przejść mały kawałek plażą ale w najładniejszym miejscu jest kładka, która należy już do innego hotelu i tam również dalej nie przejdziemy. Pogoda bardzo dobra, temperatura w granicach 26-30 st. Jeden dzień ciągle padało i kilka godzin kolejnego. WYCIECZKI FAKULTATYWNE. 1 Chichen Itza i Valladolid - olbrzymie wrażenie robią piramidy Mayów, cały kompleks jest majestatyczny i bardzo klimatyczny, do tego sprzedający na straganach używają tradycyjnej piszczałki imitującej ryk Jaguara co jeszcze bardziej podkręca pradawną aurę, cenota to prawdziwy cud natury, kąpiel w niej jest czymś niezapomnianym, woda jest orzeźwiająca i krystalicznie czysta, po ścianach skalnych wije się roślinność, nieumiejący pływać dostają kapoki, miasteczko Valladolid jest bardzo urokliwe, piękny kościół, rynek i fasady karaibskich domów. 2 Contoy i Isla Mujeres - niestety została odwołana na dzień przed rozpoczęciem wycieczki ze względu na złe warunki pogodowe (wtedy właśnie padał deszcz :( Podsumowując hotel godny polecenia ale warto skorzystać z wycieczek fakultatywnych by poznać Meksyk a zwłaszcza świat Mayów. My niestety byliśmy tu tylko tydzień z czego jedna wycieczka się nie odbyła więc tylko "dotknęliśmy" kultury i przyrody tego pięknego kraju. Polecamy dwa tygodnie i wykupienie kilku wycieczek fakultatywnych, obowiązkowo Chichen Itza.

Blue Bay

Jeśli ktoś się zastanawia czy warto lecieć do Meksyku? Warto. Długi lot rekompensują widoki. Warto zobaczyć Tulum, Coba, Playa del Carmen, Cancún, Isla Mujeres i wiele innych miejsc. Każde z tych miejsc ma coś do zaoferowania i jest wyjątkowe. Co do hotelu to pod względem obsługi, wyżywienia i pokoi to jest wszystko jest ok. Jedzenie pyszne i urozmaicone, obsługa miła i uśmiechnięta, pokoje czyste. Minusem podczas pobytu były gigantyczne ilości glonów na plaży. Co prawda to nie wina hotelu i jego obsługi (starali się czyścić plaże ale przypominało to Syzyf ową pracę. Ogrom glonów niestety powodował brak możliwości wejścia do morza.Szkoda, że w ofercie nie było o tym ani słowa. Na szczęście w niedalekiej odległości od hotelu (kilka minut spacerkiem) znajdowała się fajna zatoczka należąca do innego hotelu gdzie woda była krystalicznie czysta i można było sobie korzystać do woli. Warto wypożyczyć samochód i pojechać do Cancún gdzie woda jest o niebo lepsza. Szczególnie polecam udanie się na isla Mujeres (przepiękne miejsce i plaża)

wypoczynek

Polecam pobyt w tym hotelu ponieważ jest blisko do plaży i basenu. Dla leniwych może być daleko do restauracji

Wczasy

Nie do końca ....Wow

Luty 2022 .Pobyt jak najbardziej udany ale jeśli chodzi o hotel z pewnością nie jest to hotel 5 gwiazdkowy. Pokusiłbym się o opinię ,że 3 gwiazdki to i tak dużo..Obsługa przyjazna i nastawiona pozytywnie do turystów,część włada językiem angielskim.Na co dzień króluje jednak hiszpański.Preferencję mają oczywiście turyści zostawiający sowite napiwki.Dużo Amerykanów,Kanadyjczyków oraz turystów lokalnych w zdecydowanie mniejszej ilości goście są Europejczykami.Pogoda świetna jeśli lubicie ciepło ale nie upały ,trochę deszczu ,słońca ,stałe temperatura ok.28 st.,w nocy ok.21 st.Wyposażenie hotelowej siłowni -pozostawia wiele do życzenia ,sprzęt stary i popsuty .Część hotelu w przebudowie ale zupełnie nie przeszkadza to w normalnym funkcjonowaniu obiektu.3 restauracje tematyczne -meksykańska ,amerykańska i włoska.Dużo wycieczek fakultatywnych ,każdy znajdzie coś dla siebie.Plaża taka sobie ,dużo glonów i wodorostów ,lepiej udać się z plaży hotelowej w stronę prawą lub lewą ok.300 m.Dużo leżaków ,żadnego problemu z ręcznikami czy ze znalezieniem miejsca do odpoczynku.Po hotelowym parku poruszają się zwierzęta stanowiące atrakcję nie tylko dla dzieci.Poza przestrzenią hotelową raczej należy korzystać z transportu publicznego lub taxi.W pobliżu fajne miasteczko Playa del Carmen z dużą ilością rozrywki -kursuje raz dziennie bus z hotelu.

Całkiem dobry hotel

Hotel jest jak cale miasto - z różnymi restauracjami, barami, grami, tenisem, kilkoma basenami itd. Wszędzie lażą egzotyczne zwierzątka, jaszczurki. Odbywają się cały czas tańce, siatkówka, aquaerobik i inne zabawy. W ciagu tygodnia nie da się znudzić, a nawet w ciągu dwóch tygodni z wad: morze było mętne i brudne jak baltyk (ale cieple!), więc lepiej się kąpać w basenie. Rafy i rybki tylko za dopłatą na wycieczce. Oraz czystość, to nie jest to czego można się spodziewać w Meksyku i nie po to się tu jedzie ;) Pogryzły nas komary, co zauważyliśmy dopiero w domu: wieczorem - repelenty są konieczne. Dużo zaletą była oferta baru: całodobowo można zamawiać przeróżne drinki i napoje i spożywać ich na terenie całego hotelu (nawet w pokojach\basenach\na plaży). Sky is the limit. Strzał w 10kę dla imprezowiczów ;) p.s.: bez dodatkowych tipów - pokój przydzielają na uboczu

Meksyk jak najbardziej, ale hotel słaby

Pojechaliśmy na wakacje do Bluebay Grand Esmeralda na Sylwestra. Hotel zaskoczył nas na minus i to bardzo. Obiekt bardzo rozległy, ma już około 20 lat. Przez ten czas widać, że nie było żadnego remontu, wszystko jest stare i brudne, zupełnie nie europejskie standardy. Jedzenie też bardzo słabe, drinki, piwo nie dobre. Nie spodziewałem się po all inclusive jakiś fajerwerków, ale naprawdę jedzenie i napoje były bardzo kiepskiej jakości. Plaża przy hotelu nieładna, wejście do wody pełne kamieni i wodorostów, a co dziwne kilka kilometrów dalej w mieście w Playa del Carmen jest piękna publiczna plaża z błękitną wodą, a przy resorcie nikt nie wchodzi do morza bo nawet nie ma jak. Na plus można zaliczyć miłą obsługę w hotelu, organizowane animacje, pokazy itp. Nie polecam dla rodzin z dziećmi, woda w basenie zimna i brak atrakcji dla mniejszych dzieci. Jeśli chodzi o rezydenta to poza lotniskiem w dniu przyjazdu i wyjazdu wogóle go nie widzieliśmy, choć był zapisany termin spotkania w hotelu to wogóle się nie pojawił i nawet nie uprzedził, że go nie będzie - to kolejny minus.

Dobry Hotel jako baza wypadowa

Dobry Hotel, jako baza wypadowa na zwiedzanie okolicy, czy wyjazd na wycieczki fakultatywne. Personel niezwykle pomocny i przyjaźnie nastawiony. Jedzenie z każdym dniem lepsze, a wieczorem kompleks tętni życiem i oferuje sporo atrakcji. Bliskość plaży i otoczenie na oooogromny plus. Baseny czyste z dużą ilością leżaków, a animacje zabawne z dużą dawką pozytywnej energii. Jednak w podobnej cenie znajdzie się hotele w nieco lepszym standardzie i rownie dobrym położeniem oraz pozostałymi zaletami.

Hotel ładny, ale plaża słaba

Hotel piękny, jedzenie przepyszne, niestety plaża słaba i wszędzie daleko, polacam wypozyczyc samochód i pozwiedzać samemu, albo korzystać z colectivos, publicznych busików kursujących wzdłuz autostrady na okrągło (40 pesos do playa del carmen, póżniej 40 pesos do tulum). Z perspektywy czasu wybrałabym inny hotel, albo w Playa del carmen, albo na południe od Playa, gdzie są ladniejsze plaże.