5.3/6 (110 opinii)
5.0/6
Cypr to piekna wyspa, chociaż bardzo gorąca i spalona słońcem. Wycieczka za krótka, 1 dzień tylko podróż, 6 dzień to własny program. Super pilot, p. Maciek Paszek pokazał Cypr profesjonalnie i ciekawie. Dbał o wszystko i wszystkich, bez wyjątku. Opiekuńczy, nawet podczas lotu powrotnego interesował się uczestnikami podczas długiego postoju w Antalyi. Uśmiech na twarzy p. Macka od początku do końca dnia. Życzyłabym sobie właśnie takich pilotów na swoich wycieczkach.
5.0/6
Ogólnie - polecam ten wyjazd. Na plus - zakwaterowanie w jednym miejscu (i to na dodatek bardzo dobry hotel jak na objazdówkę), nie za dużo kilometrów do pokonywania, intensywność zwiedzania nie za duża, więc w sumie dla każdego. A bardziej szczegółowo - to zdecydowanie polecam Rainbow, aby usunąć z programu nic nie wnoszące "atrakcje" jak oglądanie kolejnej kupki kamieni albo kolejnego meczetu. Mam wrażenie, że niektóre "atrakcje" zostały wciśnięte, żeby było widać "więcej" atrakcji, ale część z nich nie jest nawet warta dojazdu: a. prywatne muzeum Leventis - no niby ciekawe ale można byłoby odpuścić b. kaplicę, w której znajdują się relikwie św. Barnaby - trudno to nawet nazwać kaplicą, szkoda nawet wyciągać aparat i wychodzić z autokaru c. katakumby Agia Salomoni oraz Ayia Kyriaki, zbudowany ok. XI wieku na ruinach wczesno bizantyjskiej bazyliki, przy której znajduje się kolumna św. Pawła (przy kolumnie tej biczowano apostoła) - te "atrakcje" to jakaś totalna pomyłka. Miejsce biczowania Apostoła to po prostu kawałek drąga. Do środka tej niby bazyliki nie da się wejść. W zasadzie to w tym miejscu bardziej się zainteresowaliśmy rosnącym obok płonącym drzewem niż tymi "atrakcjami". d. kościół Asinou z freskami - niby są jakieś freski ale zupełnie to nie jest nic interesującego przy tym bogactwie, które ma Cypr. Przejazdy przez granice nie były wg mnie aż tak uciążliwe ani trwające aż tak długo. Myślę, że serio można w programie odpuścić pare rzeczy, a dla odmiany dać czas na samodzielne zwiedzanie i poczucie odwiedzanych miejsc, zwłaszcza miasteczek! Dodatkowo ceny wycieczek fakultatywnych znacznie odbiegały od tych na stronie, wypadałoby jednak je aktualizować, bo jak różnią się 30 euro to chyba już coś jest nie tak. Co do osoby przewodnika/opiekuna - pana Janka, to ja nie mam takiego zachwytu jak inni. Zdecydowanie bym oczekiwała na przyszłość więcej informacji o Cyprze (skoro tam jest wycieczka), a mniej informacji o islamie. Zdecydowanie uważam nie na miejscu, żeby biały mężczyzna rzucał stwierdzenia, że kobietom w burkach wcale nie jest tak źle w życiu i że to Europejki mają gorzej. Sorry ale nie po to jechałam na wycieczkę, aby słuchać takich rzeczy. hotel - Pia Bella - naprawdę fajny, dwa baseny, na których tylko część leżaków wiecznie zajęta ręcznikami, ale bez problemu można było znaleźć dla siebie leżak. Śniadania - super, nie jem mięsa, a tam zawsze było coś do zjedzenia - dużo serów, pieczywa, różne opcje na ciepło - jajecznica, pomidor i hallumi na ciepło, a to pancake, a to jakieś grzyby z warzywami. Dania się zmieniały. Do tego codziennie świeży arbuz, melony i jabłka. Nie zastałam sytuacji, żeby czegoś brakowało. Ponoć kolacje również wykwintne, ale tylko woda w cenie. Pokoje codziennie sprzątane, często nawet wymienione ręczniki, choć nie leżały na podłodze. W pokojach lodówka (oczywiście z napojami do kupienia ale można wykorzystywać w innych celach). Klima działała choć mnie się było trudno z nią dogadać (w sensie ją ustawić). Hotel czysty, obsługa całkowicie nienaprzykrzająca się. Bar przy basenie oczywiście bardzo drogi. Jest jedna rzecz, przez którą się już raczej nie zdecyduje na wycieczkę objazdową - aż rzuca się w oczy, że w niektóre miejsca wycieczka jest przywożona, żeby tam zostawić swoje pieniążki, np. obiad o godzinie 12:00 zamiast dać więcej czasu na zwiedzanie Famagusty, której nie dało się w godzinę ani zwiedzić, ani zjeść, kompletnie bez sensu. Można odnieść wrażenie, że przewodnicy mają niematerialne korzyści z tego, że uczestników prowadzi się w pewne miejsca (soczek, kawa, obiadek za darmo).
5.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa godna polecenia. Byliśmy zameldowani na Cyprze północnym A większość wycieczek odbywała się na Cypr południowy dlatego też dużo czasu straciliśmy na codzienny przekraczaniu granicy. Po przyjeździe do hotelu późnym wieczorem nie czekał na nas żaden pilot I nie mieliśmy informacji o porannej zbiórce Podobno wcześniej gdzieś była kartka z programem na recepcji. Pani pilot przyleciała jak się okazało w nocy.
5.0/6
Wycieczka ciekawa dla osób poznających ten rejon świata, ponieważ Cypr jest połączeniem wpływów greckich, tureckich i współczesnej kultury zachodniej Europy. Dla osób, które zwiedziły wcześniej Grecję lub Turcję, będzie to wersja light poznawania tych krajów, ponieważ Cypr Północny jak i część południowa to liberalna wersja krajów macierzystych. Szczególnie wyraźnie widać to na Cyprze Północnym, gdzie gdyby nie kilka meczetów to trudno byłoby się zorientować, że to kraj z dominującą religią muzułmańską, a ruch lewostronny sugeruje większe wpływy angielskie. Część północna jest mniej zaludniona, bardziej dziewicza, a przez to chyba bardziej atrakcyjna turystycznie, szczególnie półwysep Karpaz. Na całej wyspie jest bardzo dużo cerkwi, związanych głównie z początkami chrześcijaństwa i działalnością apostołów i pierwszych misjonarzy. Zwiedzamy praktycznie całą wyspę z jej najważniejszymi zabytkami i atrakcjami, także z tymi związanymi z ostatnimi zawirowaniami politycznymi. Na żywych przykładach poznajemy historię starożytnej Hellady, wczesny okres chrystianizacji, okres osmański, kolonii brytyjskiej i współczesne symbole podziału wyspy w postaci zamkniętej dzielnicy w Famaguście oraz muru w Nikozji. W południowej części widać zabiegi władz, aby uchronić starą, tradycyjną wiejską zabudowę, ale chyba już jest za późno. Nowoczesność wkroczyła zbyt mocno. Jedynie przechodzące gdzieniegdzie spore stada kóz przypominają o pasterskiej i rolniczej przeszłości tej wyspy. We wrześniu upały jeszcze trzymają mocno, dochodzą do 40 stopni, deszczu brak, co znajduje swoje odbicie w przyrodzie, w znacznej mierze wysuszonej, a duże ilości ściernisk jeszcze potęgują to wrażenie.