Opinie klientów o Od A do Z

4.9 /6
24 
opinie
Intensywność programu
4.8
Pilot
4.9
Program wycieczki
5.4
Transport
4.8
Wyżywienie
4.2
Zakwaterowanie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

STEFAN, DRAWNO 02.03.2020

Przepiękna Australia i Nowa Zelandia

Australia i Nowa Zelandia warta zobaczenia - przepiękne widoki, niesamowita przyroda. Dopełnieniem tytułu wycieczki "Od A do Z" byłaby rafa koralowa, no ale cóż nie można mieć wszystkiego. Może w przyszłości Rainbow zmieni program i zamiast Adelajdy uda się wprowadzić Wielką Rafę Koralową do programu. Ogólnie wrażenia pozytywne poza pilotem wycieczki, który na pewno nie był przewodnikiem. Mimo wszystko polecam tą wycieczkę.

3.0/6

Marek, Starogard Gd. 08.03.2020

Uwagi na temat wycieczki A do Z

Duży minus to brak przewodników.

2.5/6

Beata, Jelenia Góra 30.03.2017
Termin pobytu: luty 2017

Udana impreza

Polecam wszystkim wyjazd na wycieczkę objazdową po Antypodach. Moc wrażeń, przejazd trzy dniowy do Ulury, przez Outback (czyli tam gdzie nic nie ma). Niebo nocą jest tam na wyciągnięcie ręki, w końcu umiem znaleźć Krzyż Południa. Potem Sydney, które uważam za jedno z najpiękniej położonych miast na świcie, zaraz po Rio De Janeiro. Opery na nabrzeżu nie muszę zachwalać, bo przecież każdy ją zna. Góry Blue Montains były niestety w chmurach. Następnie wyjazd na rafę koralową do Cairns. Tutaj odradzam wycieczkę na Green Island, zwłaszcza gdy jest duża fala, i gdy się ma chorobę morską. Wypożyczenie rurki i maski do pływania nie ma sensu, żadnej rybki, ani kawałka rafy nie ma na brzegu wyspy. Cena imprezy nie jest adekwatna do tego co mogłam zobaczyć. Natomiast wszystkie osoby , które popłynęły na rafę zewnętrzna były bardzo zadowolone. W następnym dniu wizyta w Kurundzie, z Aborygenami chyba z Trzeciego pokolenia (ha, ha), wśród soczystej zieleni. Nauka rzucania bumerangiem, czymś w rodzaju oszczepu, spotkanie i fotka z misiem koala. No i prawie po dwóch tygodniach docieramy na Wyspę Południową. Mieliśmy duzo szczęścia, bo pogoda nam dopisywała, słońce świeciło, mogliśmy zrealizować cały program z wycieczką w kierunku Góry Cooka, zwiedzić Christ Town, nacieszyć sie widokiem fiordów. Na Wyspie Północnej mieliśmy okazję być w Mordorze (niestety chmury zasłaniały nam szczyty wulkanów), potem w Rotorua, gdzie oglądaliśmy zjawiska geotermalne. Ten kto był w Yellowston, to moze być trochę rozczarowany. Ale tam mieliśmy jeden wieczór spędzony w polinezyjskie spa (gorąco polecam), a drugi u Maorysów. Obydwie imprezy fakultatywne polecam, dobra zabawa, pyszna kolacja z Pavlową na deser. Potem niestety w końcu skiepściła się pogoda, mocno lało, były nawet podtopienia w okolicach Auckland. Wizyta ze śniadaniem u hobbitów w strugach deszczu, nie udało nam się popłynąć łódka w jaskiniach Waitamo. Szkoda, bo to co można tam zobaczyć - powala. Ostatnie dni spędziliśmy w okolicach Auckland. Dzięki zaradności i pomysłowości pilotki Kornelii, zmieniliśmy kolejność w programie i w końcu, jak w ostatni dzien zaświeciło słońce, to spędziliśmy czas na pięknych plażach z czarnym piaskiem, w towarzystwie głuptaków i szumu fal. To było piękne zakończenie pobytu w Nowej Zelandii. Super pilotka, młoda, zaradna, z perlistym uśmiechem, posługująca się piękną polszczyzną, z ogromną ilością informacji i wiedzy -Kornelia Karwacka. Z nią pojechałabym w ciemno na każda imprezę. Baza hotelowa różna, internet prawie w każdym hotelu. Tym, w którym go było brak, jest Sydney. Śniadania jak to w hotelach ekonomicznej klasy nudne i delikatnie mówiąc słabe. Przemieszczaliśmy się głównie autokarami. Najlepszy był na Wyspie Południowej, pozostałe były lekko przyciasne dla osób o dużej posturze, czasami brakowało górnej półki na plecaki i torby. Jednakże niedoskonałości bazy hotelowej i autokarowej nie przysłoniły całości wrażeń z imprezy. Wszystkim, którzy planują wyjazd w tamtym kierunku, to polecam Od A do Z z Kornelią, jako pilotką. Bylam na tej imprezie na przełomie lutego - marca 2017 r. Beata Kunkiewicz

2.5/6

MARIA, Opole 20.03.2020

Negatywna

Pod względem organizacyjnym brak zastrzeżeń, ale czy na tak drogiej wycieczce nie może być przewodnika? Dlaczego nie było zestawów Tour Guide? grupa liczyła 30 osób i nie było słychać na końcu grupy co mówił pilot. Wybrałam się na tą wycieczkę z biurem, z którym bardzo często wyjeżdżam i zawsze był przewodnik. Nie znam na tyle języka angielskiego, żeby biegle mówić i rozumieć po angielsku. Pilot nie tłumaczył nam co w danych atrakcjach mówili do nas oprowadzając nas. Całe szczęście, że był chłopak, który nam tłumaczył. Jadąc np 5 godzin autokarem, pilot nie mówił nam co jest dookoła, nie puszczał muzyki regionu w którym byliśmy. Autokary stare zdarzały się brudne bez WC i tylko z jednym wejściem, więc trzeba było czekać aż 30 osób wyjdzie. Brak telewizorów w autokarze. Rano zwiedzaliśmy centra handlowe i około 1,5 godziny, natomiast jak był jakiś ciekawy park to 15 minut. Centra handlowe to mamy również w Polsce. Zbyt mało czasu na parki, byli tam też ludzie starsi ode mnie i mieli problem z tempem, aby wszystko zobaczyć. Wynagradzało Nam to, że przyroda i atrakcje były wspaniałe. To naprawdę warto zobaczyć.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem