Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super. I tyle. Co więcej, jak brak słów? Amen. Amen. Amen. Period. Period. Period. Period!!!!!!!!!!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka była dobrze zorganizowana tak od strony technicznej (wygodny autokar,dobry i pewny kierowca ,który był wyjątkowo miły oraz oferował napoje w bardzo przystępnych cenach,,dobre hotele) jak i merytorycznej,-fachowość i duża wiedzą pani przewodnik. Przebieg wycieczki był płynny,uczestnicy w miarę zdyscyplinowani ( poza nielicznymi wyjątkami) i w olbrzymiej większości zainteresowani wieloma tematami poruszanymi fachowo i ciekawie przez panią przewodnik. Poruszono naprawdę wiele ciekawych tematów związanych z krajami zwiedzanymi (Kanada i USA) w różnych aspektach tamtejszego życia. Piękne miejsca i krajobrazy które zwiedzaliśmy, tylko czasami zakłócane w dużych miastach przez dolatujący intensywny zapach konsumowanych "ziòł" przez miejscowych.Oczywiście wycieczka spełniła nasze oczekiwania, poznaliśmy najciekawsze miejsca i klimaty tam panujące z dużą porcją wiedzy historycznej. Wydaje nam się, że w tak krótkim czasie (tydzień) zwiedziliśmy i zobaczyliśmy naprawdę dużo przy bardzo fachowej i kompetentnej opiece którą otrzymaliśmy z biura ( pani przewodnik) . Wycieczkę polecamy ,na pewno nie będziecie zawiedzeni.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie objazd bardzo udany. Spektakularne widoki nad Niagarą, ciekawe Toronto z wieżą CN Tower. Przejazd autokarem przez granicę Kanady i USA też fajne doświadczenie, podczas kontroli paszportowej rozmowa przeprowadzona w języku polskim 🙂. Nowy Jork to chyba nie trzeba reklamować, wielkie wow. Philadelphia ciekawa, bieg po schodach niczym Stalonne w filmie Rocky. Waszyngton DC miasto założone przez masonerię. Wrażenie robi i Kapitol i Biały Dom nie wspominając o przepotężnym obelisku, Mauzoleum Lincolna i innych. Cmentarz wojskowy Arlington i zmiana warty, super 🔥, Pentagon i pomnik ofiar ataku 11 września. Trzeba tam być. Kasyna w Atlantic City warto odwiedzić jako ciekawostka, miejsce gdzie bogaci staruszkowie pozbywają się grubej kasy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dobrze zorganizowana. Z uwagi na to, że został zrealizowany w całości program wycieczki nie będę opisywał oglądanych atrakcji. Przy okazji podziękowania dla Pani pilot Kasi za profesjonalne przeprowadzenie wycieczki. Podam za to kilka praktycznych informacji, które trudno było odnaleźć przed wyjazdem. Zarówno przy wjeździe do Kanady jak i USA nikt z naszej wycieczki nie był sprawdzany pod kątem przywożonego jedzenia. Na pewno można wwieźć konserwy, paczkowane wędliny, ciastka, batony i inne paczkowane oryginalnie rzeczy. Odprawa w Kanadzie odbywa się komputerowo. z polską wersją językową, można być przy komputerze z drugą osobą, która ewentualnie pomoże w odprawie. Jeden z uczestników zadeklarował, że miał krojoną, paczkowaną wędlinę i nie było problemu. Na granicy z USA podchodzi się indywidualnie do okienek ale jest to bardzo małe, kameralne przejście z pokojowo nastawionymi funkcjonariuszami, jak coś się nie zrozumie to osoba obok może podpowiedzieć( byliśmy z osobami, które nie znają angielskiego i nie było problemu). Jak ktoś nie zna języka to można w telefonie przygotować sobie kilka przetłumaczonych zdań na język angielski o celu i długości pobytu. Wszystkie hotele były na bardzo przyzwoitym poziomie, z basenami( nie zawsze zdążyło się skorzystać), lodówkami w pokojach za wyjątkiem Nowego Jorku, wszędzie zestawy do parzenia kawy i herbaty. Mieszkaliśmy w następujących hotelach: 1) Best Western Plus w Mississauga (Toronto) - hotel przy lotnisku, najsłabsze śniadanie, tylko tosty, płatki, mleko, słodki jogurt, dżem, soki, woda , kawa 2) Days Inn - Near the Falls w Niagara Falls - hotel dobrze położony, kilkanaście minut pieszo od wodospadu i przy ulicy z restauracjami( ale jedzenie również nie powala z nóg), śniadania jak w pierwszym hotelu plus serki śmietankowo-czosnkowe, owoce 3) 2 Double Tree Newark Aiport w Newark ( Nowy Jork) - hotel przy lotnisku na dwie doby, brak lodówki, na śniadanie oprócz tego co w dwóch pierwszych hotelach jajecznica z proszku, bekon i pieczone ziemniaki 4) Comfort Inn w Oxon Hill ( Waszyngton) - hotel na uboczu, przy hotelu Lidl, sklep z alkoholem Liquor i parę restauracji, na śniadanie oprócz tego co wszędzie jajecznica z proszku o słabej jakości, kotlety hamburgerowe i możliwość zrobienia sobie naleśnika 5) Harrah' s Hotel &Casino w Atlantic City - hotel olbrzym plus kasyno, na obrzeżach Atlanic City, z restauracjami. Po wymeldowaniu udaliśmy się do restauracji na serwowane śniadanie w cenie wycieczki, które obejmowało jajecznicę, kiełbaski, bekon, pieczoną szynkę, smażone ziemniaki, dwa naleśniki, szklankę soku i kawę bez limitu Jeżeli chodzi o dodatkowe posiłki to pilotka wycieczki zawsze dawała nam na nie czas, w większości zaprowadzała nas w miejsca do tego wyznaczone a czasami szukaliśmy czegoś sami. Generalnie trzeba się nastawić na fast foody ( gorszej jakości niż w Polsce) lub coś podobnego do kuchni azjatyckiej. Trudno znaleźć coś zbliżonego do naszej kuchni. Z fast foodów najbardziej zbliżone do naszych smaków to pizze. W Nowym Jorku polecam jedzenie na wagę, po drugiej stronie ulicy od wejścia do Empire State Building. Przed pierwszym noclegiem w Nowym Jorku można zrobić zakupy w olbrzymim sklepie Walmart pamiętając o fakcie, że nie będzie przez dwie doby lodówki w pokoju. Jak ktoś lubi wypić wieczorem drinka w pokoju to na tej wycieczce jest znacznie ograniczona możliwość zakupu alkoholu w sklepach. W Kanadzie można jedynie zakupić alkohol( w dobrych cenach) w sklepie wolnocłowym w Niagara Falls (podjechaliśmy tam autokarem), który odbiera się przy przekraczaniu granicy do USA. W USA jedyna możliwość zakupu alkoholu jest w sklepie liquor przy hotelu w Waszyngtonie lub ewentualnie w pobliżu Time Square w Nowym Jorku ale tego nie sprawdzałem. W marketach w tej części USA nie ma żadnego alkoholu, nawet piwa. W Atlantic City po śniadaniu mamy trzy godziny czasu na maraton po znanych sieciówkach, gdzie można kupić rzeczy w atrakcyjnych cenach lub spacer po promenadzie i plażę. Promenada jest bardzo długa, ze sklepikami, raczej tandetnymi i barami. Jeżeli ktoś będzie miał potrzebę zakupić alkohol np. na prezent a wcześniej nie udało mu się tego zrobić to około 200 metrów od promenady jest sklep liquor. Plaża jest piaszczysta, na początku promenady bardzo szeroka, woda w kolorze Bałtyku i w lipcu trochę cieplejsza niż nasze morze. Są prysznice przy niektórych wyjściach z plaży, jak ktoś zapragnie zaliczyć Atlantyk to jest możliwość spłukania z siebie soli. Przy każdych atrakacjach turystycznych są bezpłatne toalety, przy przejeździe z Kanady do Nowego Jorku postoje na toaletę i jedzenie, w razie konieczności jest toaleta w autokarze z której korzystał w razie potrzeby nawet kierowca, w autokarze nie ma wi-fi. Najbardziej wymagający kondycyjnie na wycieczce jest drugi dzień zwiedzania Nowego Jorku, zrobiliśmy ponad 17 km pieszo, poza tym dużo mniejsze odległości do chodzenia. W Kanadzie i w USA można praktycznie wszędzie płacić kartą, nie brać zbyt wiele dolarów kanadyjskich. Do cen na stoiskach z jedzeniem w Polsce doliczyć minimum 50 procent w Kanadzie i USA.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Intensywne zwiedzanie ale bardzo urozmaicone. Absolutny hit to Niagara i rejs statkiem oraz Nowy York. W czasie jednego wyjazdu można odwiedzić 2 kraje .
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo ciekawa z dużą ilość miejsc do zwiedzenia jednak te kilka dni jest zbyt krótkie , aby w pełni zwiedzić i poznać tak wspaniałe a zarazem różne miasta . Zaczynając od początku wylot z Warszawy liniami LOT punktualnie o godzinie 17:00 i po dość męczącym locie trwającym ponad 8h wylądowaliśmy w Toronto. Po wyjściu z samolotu czekała nas odprawa wizowa - wszystko odbywa się w sposób automatyczny, podchodzimy do poszczególnych stanowisk , skanujemy swój paszport, automat wykonuje zdjęcie i z wydrukiem przechodzimy dalej (ważne jest również wersja w języku polskim co ułatwia przejście samodzielnie procedury dla osób nie znających innych języków) , okazujemy wydruk straży granicznej i albo przechodzimy dalej, albo wyrywkowo zadawane są pytania w jakim celu, na jak dług przyjechaliśmy do Kanady. Dalej odbiór bagaży i kontrola bezpieczeństwa , na niej oddajemy wydruk wizy i jesteśmy w Kanadzie...pierwsza noc jest w hotelu przy lotnisku więc dojazd do niego zajmuje kilka minut. Dzień 1 to po śniadaniu (najlepsze śniadanie podczas całego pobytu) zwiedzanie Toronto zgodnie z tym co było w ofercie. Przewodnik oprowadzał po wszystkim punktach opowiadając ich historię, nie zapominając o czasie wolnym , toaletach czy lunchu. Po zwiedzaniu Toronto wyruszyliśmy w trasę do wodospadu Niagara...gdzie był czas na zwiedzanie wspólnie z przewodnikiem, wjazd na taras widokowy a wieczorem już każdy we własnym zakresie mógł spędzić tam czas korzystając z uroków miejscowości (typowa turystyczna miejscowość z wieloma atrakcjami dla dorosłych, dzieci, kawiarniami, restauracjami ...) Dzień 2 po śniadaniu (najgorsze na całej wycieczce) przejazd do USA, najpierw była granica (10 minut od hotelu) gdzie musieliśmy wysiąść z autokaru i przejść do budynku obok gdzie była odprawa paszportowa ...w tym czasie autora był sprawdzany przez amerykańskie służby z psami (kontrola skończyła się bardzo szybko bez potrzeby wyjmowania walizek i ich otwierania) po odprawie byliśmy w USA gdzie czekała nas ponad 600km trasa do NY (nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby jednak lot Toronto ) dotarliśmy do NY w godzinach popołudniowych (w czasie podróży co 2-2,5h mielismy przerwę na toalety czy posiłek). Docierając do NY zaczęliśmy zwiedzanie od Central Parku...i po nim był wyjazd do hotelu, gdzie dopiero od przewodnika dowiedzieliśmy się, że nie nocujemy w NY tyłków Newark czyli 1h drogi z Manhattanu. Hotel położony jest blisko lotniska i oprócz hotelu nic tam nie ma (głównie jest to teren przemysłowy) na szczęście w hotelu jest dobra restauracja z przystępnymi cenami więc po całym dniu można było zjeść coś smacznego. Dzień 3 po śniadaniu wyjazd na Manhattan (znowu 1h w drodze) i zwiedzanie NY zgodnie z planem a nawet był extra bonus gdzie przepłynęliśmy łódką (wodna komunikacja miejska 4USD bilet za osobę) na drugą stronę i mogliśmy podziwiać Manhattan i Most Brokliński z tej lepszej strony i tym mostem na piechotę wróciliśmy z powrotem mając piękne widoki. Na koniec dnia był czas wolny na samodzielne spacer po Manhattanie czy zakupy na sławnej 5 Avenue i powrót do hotelu w Newark... Dzień 4 to wyczekiwany dzień na symbol NY czyli Statua Wolności, gdzie każdy chce mieć pamiątkowe zdjęcie oraz zrobić zdjęcie na panoramę Manhattanu. Pobyt tam był dobrze zorganizowany, gdzie każdy miał czas dla siebie, coś zjeść napić się czy zakupić pamiątki. Dalej powrót do autokaru i wyjazd do Atlantic City....około 13 byliśmy w Atlantic City i z przewodnikiem zwiedziliśmy miasto - biorąc pod uwagę, że nie ma za bardzo co tam zwiedzać było to dość krótkie zwiedzanie. Po nim zakwaterowanie (trochę to trwało ) byliśmy w pokojach i mieliśmy czas dla siebie. Okazuje się, że to co napisano na stronie Rainbow o Centrum Handlowym to nie do końca tak jest bo to są sklepy rozlokowane przy głównych ulicach miasta i dodatkowo są czynne do 18 więc nawet nie było czasu , aby je wszystkie odwiedzić. Dlatego był to zmarnowany dzień, chyba że ktoś się nastawia na grę w kasynie to może tam spędzić czas do rana. Ten dzień można było zagospodarować na dodatkowy czas czy to w NY, Waszyngtonie czy Filadelfii ... Dzień 5 wyjazd do Waszyngtonu i po około4 h byliśmy w stolicy USA, gdzie pierwszego dnia zobaczyliśmy najważniejsze punkty miasta czyli Kapitol i Biały Dom. Wieczorem wyjazd do hotelu pod Waszyngtonem. Rano po śniadaniu ciąg dalszy zwiedzania miasta Pentagon, cmentarz Arlington i wyjazd do Filadelfii, gdzie zwiedziliśmy wszystko zgodnie z programem i dodatkowo mieliśmy czas wolny w centrum Filadelfii blisko ratusza (warto zobaczyć ten rejon miasta, przepiękna architektura). Na koniec przejazd pod schody słynne z filmu Rocky, gdzie każdy mógł poczuć się przez chwilę jak Sylwester Stalone oraz zrobić zdjęcie przy słynne rzeźbie Rockiego. Po tych atrakcjach wyruszyliśmy na lotnisko w Newark ( nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem jest powrót z lotniska w Waszyngotnie nie trzeba wracać z powrotem w rejon NY). Po godzinie 20 byliśmy na lotnisku, gdzie dość sprawnie przeszłyśmy odprawę bagażowa (ukłony dla Pań z LOT , które były i pomagały osobą nie znającym języka angielskiego w nadaniu bagażu). Samolot wystartował zgodnie z planem i po ponad 8h wylądowaliśmy na lotnisku w Warszawie.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przede wszystkim dziękuję raz jeszcze wszystkim uczestnikom za wspaniałą atmosferę. Szanująca się ekipa to podstawa każdego wyjazdu! Pani Joannie dziękuję za dowodzenie i opiekę! Dobry pilot to drugi filar sukcesu wyjazdowego. Kierowca super! ♥️ Cóż piękne miejsca, cudowne widoki i wrażenia, które pozostają na długo. Czuję niedosyt. Większość żałowała, że trasa omija Boston, że czasu za mało (zwłaszcza w Filadelfii, którą poszłam pooglądać samodzielnie kosztem obiadu :) Niektóre atrakcje jak Atlantic City można skreślić a oceanem rozkoszować się pod NY, jak i outletami. Ale ta mądrość przychodzi po zobaczeniu miasta i atrakcji. Cóż ze względu na długość trasy nie wszystko można zgłębić, dotknąć, zobaczyć. Pozostaje foto pod atrakcją. Jednak jeśli nastawimy się entuzjastycznie nawet fotka"tu byłam" sprawia radość. Może warto przemyśleć zagospodarowanie czasu po przylocie do Toronto i zaplanować nocny przejazd po mieście? To byłby taki przedsmak tego co czeka nas kolejnego dnia. A i niedosyt Toronto byłby mniejszy. Lub może udzielić wskazówek jak zrobić to na własną rękę:) to taki postulat. Dużo opinii o śniadaniach. Cóż jesteśmy w innych krajach o innych przyzwyczajeniach żywieniowych więc wyboru wędlin, serów i warzyw nie znajdziemy. Za to po powrocie raz jeszcze dostrzeżemy uroki kuchni polskiej:) Co do noclegów: Toronto przy lotnisku, dlatego postulat z nocnym przejazdem, NY rewelacja ze względu na taras i położenie ( zachęcam do nocnego spaceru na most Brooklyński). Ostatni hotel w AC (zastępczy)- cóż pokój w miarę ok ale wszystko dookoła, Wow! chyba jednak niekoniecznie. Podobnie w Waszyngtonie. No powiedzmy dano nam możliwość, raczej niezamierzonej, integracji z mieszkańcami tych mniej turystycznych dzielnic. Jednak można to uznać za rodzaj atrakcji i opowiadać z anegdotami rodzinie oraz znajomym. Niemniej jak uda się Rainbow znaleźć coś innego będzie super. Reasumując polecam wycieczkę! Skoro tyle się napisałam nie może inaczej być:)))
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki został zrealizowany. Jednak po padającym wcześniej deszczu wjeżdżaliśmy na Empire State Building i niestety nic nie widzieliśmy, bo szczyt budynku tonął w chmurach. Dwie godziny później już było ok, ale podobno nie można było przebukować biletów. Ostatni dzień, czyli pobyt w Atlantic City jest raczej zbędny na tej wycieczce. W tym dniu atrakcją był krótki, ale bardzo przyjemny pobyt na plaży nad oceanem. Wizyta w outletach rozczarowująca. Poza tym wycieczka bardzo udana, zobaczyliśmy wiele wspaniałych miejsc, o których pilotka bardzo ciekawie opowiadała. Wyżywienie było zgodne z podanymi wcześniej informacjami, ale pilotka dbała, abyśmy mogli dokupić sobie coś dobrego do jedzenia. Według mnie wielkim plusem była informacja, jaką na lotnisku w Warszawie otrzymaliśmy od biura Rainbow, w której krok po kroku mieliśmy wytyczne jak poruszać się po lotnisku w Toronto. Dzięki niej szybko i sprawnie dotarliśmy do czekającej na nas pilotki. Generalnie polecam tą wycieczkę wszystkim, którzy chcą "liznąć" Kanady i USA.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie pozytywnie oceniam wycieczkę. Można sporo zobaczyć, w tak krótkim czasie. Przy dobrej organizacji samodzielnej, da się zobaczyć jeszcze więcej, ale to już we własnym zakresie. Nas osobiście Toronto rozczarowało, nic specjalnego. Niagara super zarówno w dzień i jak i nocą. Warto również wjechać za dodatkową opłatą na wierze widokową. Widoki wodospadów z góry są niesamowite. Przejazd do Nowego Jorku długi, ale należało się tego spodziewać. Szkoda, że hotel oddalony ok 30km od Nowego Jorku. Jednakż bez problemu można dotrzeć na własną rekę taksówką i dzięki temu zobaczyć dużo więcej, niż przewidywał program. Polecam samodzielnie zorgaznizować sobie wjazd wieczorny na Top of The Rock. Widoki Nowego Jorku z góry nocą są bajeczne. Drugi dzień bardzo dużo chodzenia, ale warto. Szkoda, że program nie przewiduje odwiedzenia dzielnicy DUMBO, którą spokojnie można byłoby obejrzeć, a autobus odebrać mógł wycieczkę w DUMBO i dowieźć na Empire State Bulding, spokojnie by się zdążyło. A szkoda, bo miejsce piękne i godne zobaczenia dla wszystkich. Philadelphia piękna, Pani Agnieszka przewodniczka zorganizowała ponad program zwiedzenie Independence Hall, fajna sprawa i plus za to. Jednak już to co mieliśmy przejść na pieszo do domu Kościuszki, zorganizowała autokar i za to duży minus. Miejsce warte do przejścia na pieszo, klimatyczne takie typowo Amerykańskie. Niestety przejechaliśmy tylko autokarem i ogładaliśmy przez szyby. Waszyngton mega, robi wrażenie. My nocą we włąsnym zakresie też go zwiedziliśmy i robi jeszcze większę WOW. Ostatni dzień w Atlantic CIty, fajny pomysł na zakupy i troche luzu przy oceanie. Factory super, z fajnymi sklepami i dobrymi cenami. Największym minusem wycieczki, była jednak przewodniczka, a jak sama się określiła pilotka Pani Agnieszka. Nie miała kompletnej wiedzy o odwiedzanych miejscach, jak również o USA. Zadając jakiekolwiek pytanie, nie potradfiła odpowiedzieć i nawet nie starała się znaleźć odpowiedzi. Przekazując jakies informacje o USA, wszystko beznamiętnie czytała, jakby czytała encyklpedie. W trakcie jazdy autokarem również zero przekazywanych informacji. Niestety Pani nie była również zorientowana, kiedy co jest otwarte (np. w Waszyngtonie). Kolejny minus wycieczki, to szybkie powroty do hotelu. Generalnie o 18 - 19 byliśmy w hotelu. Uważam, że spokojnie można byłoby dłużej, bardziej na spokojnie zwiedzać fajne miejsca i wrócić do hotelu na 22. Bo aż żal siedzieć w hotelu w takich miejscach od 18 .... Same hotele fajne, na obrzeżach miast, duże pokoje, czyste. Śniadania typowe amerykańskie, ale da się najeść. Kawy obrzydliwe do śniadań. Generalnie wycieczkę poza drobnymi niusasami oceniam pozytywnie i polecam wszystkim, którzy chcą zobaczyć te wszystkie miejsca.