5.5/6
Program wycieczki był dobrze pomyślany. Intensywność programu również była akuratna . Zakwaterowanie jak na wycieczkę objazdową było bardzo dobre. Śniadania wg standardu amerykańskiego raczej słabe . Dodatkowy plus za bezpośrednie przeloty w obydwie strony. Pilot Piotr OK.
Janusz, Sompolno - 23.05.2024 | Termin pobytu: maj 2024
1/2 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Podążając szlakiem emigrantów z Europy w poszukiwaniu drogi od pucybuta do milionera,nasza emigracja była niewątpliwie udana a jej cel spełniony i stał się motywem tej imprezy począwszy od Ellis Island gdzie we wspaniałym muzeum obejrzeliśmy smutną i dramatyczną historię milionów przybyszów ze świata w poszukiwaniu lepszego losu a z boku patrzyła z ironią na nich Statua Wolności.Powrócił na Wall Street gdzie unosił się zapach wielkich pieniędzy i na Brooklinie czy polskim Greenpoincie biednych dzielnicach NYC których mieszkańcy patrzą z zazdrością na Manhattan z jego szklanymi wieżami,i tempem życia.Spacerując ulicami Nowego Jorku podziwiając słynne budowle także z Empire State Building nasuwała się myśl jak ta mieszanka różnych narodów żyjąc obok siebie w zgodzie potrafiła stworzyć takie miasto. Niektórzy jak Amisze odrzucili dorobek cywilizacji i wiodą szczęśliwe życie w swojej społeczności. Waszyngton ukazał się jako miasto władzy-Pentagon,Kapitol,Biały Dom - wyczuwa się że tu bije serce mocarstwa,ale wszędzie Amerykanów łączy jedno szacunek dla państwa flagi i pamięć tych którzy oddali za to życie.Stojąc pod miejscami pamięci 11 września w NYC czy Pentagonem wracały wspomnienia sprzed 14 lat. Poznaliśmy też inną drogę - na skróty - do amerykańskiego snu - hazard tu w Atlantic City można stać się milionerem w jedną noc,niestety nam wystarczyło tylko na zakupy w miejscowych outletach. A Kanada ukazała nam nieco spokojniejszą stronę kapitalizmu -Toronto miasto czyste miłe.Obydwa państwa łączy piękno Niagary która swoimi urokami i siłą żywiołu sprawiedliwie obdziela i jednych i drugich.Wróciliśmy szczęśliwi choć jeden z nas postanowił przedłużyć tą emigrację i sprawdzić czy jemu spełni się amerykański sen. PS.Szczególne uznanie dla pilota Pana Tomka-za wszystko oraz za Metropolitan Museum of Art,oraz muzea w Waszyngtonie - był wspaniały. Karol
KAROL, Łódź - 13.10.2015
18/19 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Wycieczka była bardzo intensywna ale przecież o to chodzi w wycieczkach objazdowych - aby zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc. W niektórych miejscach brakowało czasu na zwiedzanie np. w Filadefii. Największe wrażenie robił rejs po Niagarze i Waszyngton.
Agnieszka, Warszawa - 29.08.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024
1/2 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Zobaczyć i przede wszystkim usłyszeć… Jesteśmy podróżnikami i od ponad 20 lat, co najmniej 4 razy w roku gdzieś wyjeżdżamy. To była kolejna nasza wycieczka objazdowa (a, trzecia w USA), więc na bazie naszych dotychczasowych doświadczeń mieliśmy swoje wymagania. Nie ma nic gorszego na takich wyjazdach jak wycieczka typu „chińskiego”- czyli mnóstwo zdjęć i informacje prosto z książkowego przewodnika – niestety też na takich byliśmy. Bardzo ważne jest kto jest przewodnikiem i jak mocno jest zaangażowany w swoją pracę. Wnioski po wycieczce: 1.Było SUPER! 2.Przewodnik dwoił się i troił abyśmy dowiedzieli się jak najwięcej o tym co zobaczyliśmy i gdzie jesteśmy. Pokazał nam również codzienność ameryki a nie to co znamy tylko z filmów. Mnóstwo interesujących opowieści i wyjaśnień. Miał ok 30 osób a każda inne oczekiwania i on to wszystko pogodził. 3.Ciężka praca przewodnika, nie zazdrościmy… ale w Rainbow Pan Piotr dokonywał cudów. 4. Wszyscy byli zadowoleni. Wiosną jedziemy na następną wycieczkę z Panem Piotrem i polecamy to wszystkim zainteresowanym poznawaniem Ameryki.
Andrzej, Gdańsk - 21.10.2023 | Termin pobytu: wrzesień 2023
9/10 uznało opinię za pomocną