5.3/6 (116 opinii)
4.0/6
Moja ocena jest taka ze względu na posiłki w hotelu śniadania słabe co dzień 70% to samo brak owoców i warzyw w pełnym sezonie brak mleka płatków herbaty a nawet zwykłej wody. Co do zwiedzania to OK. Pani Joanna Karnia mega oddana turystom.
Piotr, Targówka - 25.07.2019
11/13 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Macedonia jest malowniczym górzystym krajem. Czyste powietrze. Piękne Jezioro Ochrydzkie i wiele ciekawych miejsc.
WOJCIECH, Tarnów - 28.07.2019
6/6 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Wycieczka bez "wodotrysków" ,tak naprawdę niewiele jest do oglądania w Macedonii ,w zasadzie same cerkwie i meczety niewiele się od siebie różniące .Godny polecenia jest kanion "Matka" , Heraclea i monastyr św.Nauma.
Dorota, Łódź - 14.07.2018 | Termin pobytu: czerwiec 2018
11/18 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Tę wycieczkę wspominam bardzo miło. Nie jest uciążliwa i w trakcie jest czas na zwiedzanie i na odpoczynek. Widziałem rzeczy i miejsca,które zapamietam na długo.Zrobiłem dużo przepięknych zdjęć , na widok których wszyscy oglądający zrobili wielkie " łaaał",ale też i były miejsca,gdzie wycieczkowicze zastanawiali się po co myśmy tu przyjechali?. Z pewnością mocnym punktem wycieczki jest Kanion Matka i Skopie. Mocnym punktem jest też pilotka grupy,która umiała zapanować nad grupą,zdyscyplinować ją i zachęcić do słuchania.Widać,że jest bardzo oddana swojej pracy i posiada dużą wiedzę na temat odwiedzanych miejsc. Zachęcała grupę do poznawania się wzajemnie i do integracji,bo przecież spedzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu. Dzieki niej wielu wymieniało swoje emaile i nr telefonów i umawiało się na drugi rok na wspólne wakacje. To było miłe.A sama Macedonia niewiele ma do pokazania,bo to niewielki kraj ale pięknie położony i pasjonaci gór i wody mogli to nasycić swoje oczy widokami. Wyjazd do Albanii zostawił trochę niedosytu. Tu zabrakło mi choćby kilkuminutowego postoju wysoko w górach ze spojrzeniem na panoramę Albanii. Wyjazd nad jezioro Prespańskie i dłuższy tam postój też niewiele wniósł do atrakcji.Zamieniłbym to na pobyt w Kuklicy albo Mawrowo ze zatopionym kościołem. Dla mnie zbyt dużo miejsc kultu religijnego ,a za mało cudów natury. Wieczór Macedoński jako fakultet był wisienką na torcie. I tu Pani Pilot po raz pierwszy nie mogła zapanować nad grupą i zabrać ich do hotelu, bo ludzie bawili się znakomicie i świtnie integrowali z pozostałymi gośćmi tej imprezy z różnych krajów. Polacy bawili się przy ich muzyce , a oni przy naszym Krawczyku i Kaji (chyba tak się to imię pisze).Wszyscy zapomnieli o powrocie do hotelu.Ogólnie wycieczka nie jest męcząca. Mozna i odpocząć i zobaczyć fajne rzeczy. Dobrym pomysłem jest to,że nocuje się w tym samym hotelu podczas objazdówki. Posumowując - nie zrażać się brzydkimi rzeczami,dostrzegać tylko te fajne i te zapamiętać. Stworzyć fajną grupę ludzi , wyluzować i bawić się i pamiętać,że jesteśmy na wczasach.
Mieczysław, Wałbrzych - 03.08.2018 | Termin pobytu: lipiec 2018
22/23 uznało opinię za pomocną