Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeżeli chcesz się wybrać na wycieczkę życia to na pewno będzie to ta wycieczka. Dalej się nie da, ale meczarnia podróży zaraz mija jak się ogląda zdjęcia po powrocie. Sydney jako perełka Australii - zdjęcie przy operze bezcenne. Ale nic nie przebije Nowej Zelandii zwłaszcza południowej wyspy. Przepięknych miejsc jest ogrom. Nie ma przerwy na odłożenie aparatu. Jeden piękny widok przycmiewa następny. Mnóstwo strumieni, kaskad wodnych,wodospadów , góry , jeziora, intensywna zieleń - wszystko zawiera dech w piersiach. Z atrakcji fakultatywnych - odwiedziny wioski maoryskiej , niesamowity rytuał przywitania przez wodza i szalony kierowca autobusu, który sprawił że dojazd do wioski a zwłaszcza powrót z pokazu był niezapomniany . Fidżi trochę rozczarowało - zieleń trochę zniszczona przez cyklon, plaże z koralowcami, które są piękne same w sobie, ale utrudniały kąpiel. No i te węże morskie. Strach się kąpać chociaż przewodnicy zapewniają że nie są agresywne, ale tubylcy ostrzegają wymownymi znakami, że lepiej nie być przez takiego ugryzionym. Pilot Jurek super. Niespodzianka w formie śniadania w Hobbitonie - the best. Hotele nie rozpieszczaja, ale w większości były ok . Wszystko trzeba zobaczyć na własne oczy - pakuj walizki .
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam, wyjazd bardzo intensywny ale niezwykle ciekawy. Największe wrażenia to oczywiście Nowa Zelandia. Przyroda, przyroda, przyroda. Niezwykle zróżnicowany krajobraz na relatywnie niewielkiej przestrzeni. Bardzo kompetentni i opiekuńczy piloci, oprócz Australii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jest sprawą oczywistą,że program wycieczki jest bardzo obszerny, a sama wycieczka długa. Konstrukcja programu bardzo nam odpowiadała, bo umiejętnie łączył ten program zwiedzanie tego, co niezwykłego stworzył (tworzy wciąż, choć nie wiemy, czy potrzebnie aż tak się w tym zapędza) człowiek, z tym, co dała nam natura. Zestawienie Dubaju, czy Hongkongu, z południową wyspą Nowej Zelandii musi prowadzić do refleksji nad sensem tworzenia, sensem życia w pośpiechu, gigantomanią, etc.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fantastyczny pilot Rober .W 100% zaangażowany od rana do późnego wieczora.Co rusz czymś pozytywnym nas zaskakiwał,dokładał do programu zawsze coś dodatkowego.Wielkie brawa.Plan wycieczki intensywny .Pobyt na Figi dał chwile odpoczynku.W programie zabrakło australijskiego interioru.Sydney i Melbourne to stanowczo za mało jak na kontynent!!Kompletna za to była Nowa Zelandia ( obie wyspy).Singapur oraz Dubaj pozwoliły na redukcje zmian czasowych - bardzo dobrze pomyślne.Wszystkie hotele miały na wyposażeniu zestaw do parzenia kawy i herbaty.Adapter do gniazdka w Australii można wszędzie kupić bez problemu.Śniadania w wersji angielskiej z nielicznymi wyjątkami .Super poranne śniadanie w Shire.Z ciekawych fakultetów polecam nurkowanie z rekinami tępogłowymi na Figi, kolacje u Maurysów oraz rejs rzeką Navua na Figi.Trzeba koniecznie wrócić jeszcze do Australii.!!!