Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
piękny kraj. w sensie krajobrazu, którym syci się oko. jeśli w zasięgu jednego spojrzenia możesz mieć i góry, i morze, to masz już bardzo dużo. wycieczka pouczająca. i różnorodna. wizyta z bunkr-arcie - dawała wgląd w dramat kraju uwięzionego w szaleństwach komunizmu, który tam był inny niż gdziekolwiek indziej. w nieco bardziej odległe czasy przenosiły zamek w beracie, ogromna twierdza w gjirokastrze (trochę podejściówki), czy mniejsza acz malowniczo położona trójkątna twierdza nad porto palermo. pozostałości tego, co zbudowali starożytni: amfiteatr w durres oraz ruiny świątyni asklepiosa w butrincie. elementów sztuki sakralnej było mniej niż w innych krajach: meczet na placu skaderbega (tirana), cerkiew oraz muzeum onufrego z zacnym zbiorem ikon (berat). w programie wyprawy zaplanowano też nieco kontaktu z przyrodą: krajobrazowy wjazd kolejką gondolową na dajti (na miejscu jednak trochę nie było co robić - spokojnie wypiliśmy kawę), błękitne oko u źródeł rzeki bistrice - tam czasu wolnego mogło być nieco więcej, bo miejsce obłędnie urokliwe, krystalicznie czysta zatoka w porto palermo. z autokaru mogliśmy podziwiać gaje oliwne, czy niekończące się łańcuchy górskie. wyraźne plusy: góry nad morzem. wspinaczki (autokarem) na przełęcze. jeep safari - dzień na fakultecie, jak dopłacisz to masz coś ekstra (słuszny kieliszek wina na drugie śniadanie, degustacja raki, obiad z wreszcie lokalnym jedzeniem, możliwość pobytu na plaży, co okazało się nie takie oczywiste jeszcze dzień wcześniej - i co sobie pośpiewaliśmy to też nasze). klimatyczny berat i standard hotelu tamże (nie wspominając już o widoku z okna na cerkiew i meczet). kolor morza w butrincie. zachód słońca w sarandzie, gdy już opadły emocje, i poranne mgły nad korfu - takie elementy nieco metafizyczne. kozy na punkcie widokowym. cudni współtowarzysze wycieczki. w temacie pamiątek i innych zakupów: rekwizyty z drzewa oliwnego to przede wszystkim kruje. w kruje i gjiokaster można nabyć typowe bałkańskie skorupy. tamże oraz na berackim wzgórzu bogata oferta małych albańskich latających dywaników. w beracie i sarandzie mieliśmy w zasięgu zakwaterowania dostęp do sklepów wielkości jedna trzecia, góra jedna druga, naszych dyskontów. program wycieczki nie zahacza o żadną winiarnię, więc pani przewodnik sama z siebie nie angażowała się w polecanie albańskich win. przywieźliśmy sobie wino amoret, bo ponoć się przywozi. w gjiokaster od tamtejszej starowinki wskazanej przez panią przewodnik gremialnie nabywaliśmy gojnik. co do lokalnej oliwy, to ponoć trafiliśmy na przednówek, więc trudno było jej uświadczyć. morał nawiązujący do obietnic Tęczoła: durres i saranda albańskie kurorty. może i tak, ale nie do końca na naszej wycieczce. w durres mieliśmy szybki spacer na amfiteatr i 40 minut na kawę... a na popołudnie w sarandzie spuśćmy zasłonę milczenia. morał kończący: albania zdecydowanie na tak. mimo poczucia niedoczasu, które zawsze wpisane jest w objazdówkę.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Albania jest krajem pełnym kontrastów. Z jednej strony piękne widoki i krajobrazy. Druga strona to góry śmieci. Albańczycy są też niereformowalni. Jakość obsługi hotelowej i w restauracjach bardzo często odbiega od standardów europejskich. Jeżeli jesteś osobą, której nie przeszkadzają mankamenty i która chce cofnąć się w czasie o jakieś 20-30 lat to z czystym sumieniem mogę polecić tą wycieczkę.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd był udany. Piękne widoki na objeździe. Znakomita Pani Pilotka Ewa, zawsze uśmiechnięta i pomocna. Hotele różne 3 - bardzo dobre, jeden - słaby ze względu na brud w łazience i hałas z autostrady. Nocleg w tym hotelu był przez 3 noce. Jedzenie w większości hoteli smaczne i wystarczające.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Albania.Piękny kraj. Wciąż nieodkryty. Warto zwiedzić i przełamać stereotypy. Ma wielki potencjał. To są ostatnie chwile, aby być tam i nie zrujnowac budżetu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa bardzo interesująca.Dzięki bardzo dobremu pilotowi p.Ani która dzieliła się znami dużą wiedzą zarówno o historii oraz terażniejszości Albanii. Bardzo ciekawa wycieczka do Beratu oraz Kruji jak również rejs promem na grecką wyspę Korfu. Ogólnie wycieczka godna polecenia.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem pod wrażeniem sposobu prowadzenia wycieczki przez panią Małgorzatę, dzięki której program nabrał niebanalnej treści. Pani Małgosia nie tylko przedstawiła Albanię w różnych odsłonach, ale dbała również o sprawny przebieg imprezy. Jeśli chodzi o zakwaterowanie, to 3 na 4 hotele były bez zarzutu, jedynie Villa Llanaj obniżała standard, za to była położona tuż przy plaży, za co duży plus 🙂 Ogólnie jestem bardzo zadowolona z wycieczki, organizacji i polecam pasjonatom objazdówek🙂
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byłam pierwszy raz w Albanii i zamierzam tam wrócić.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
0. Wycieczki objazdowe rządzą się swoimi prawami i każdy po swojemu będzie reagował na szczegóły organizacyjne, godziny, resztę uczestników itp. 1. Największym plusem była nasza pilot, Pani Ania. Cały czas opowiadała nam o Albanii, o historii dawnej i bliskiej, o zwyczajach, o codzienności. Ponadto bardzo sprawnie zarządzała grupą; była asertywna, odpowiadała na pytania i potrzeby, sprytnie planowała realizację programu, byśmy nie stali w korkach czy w tłumie turystów, udzielała też praktycznych porad. Była chyba czarownicą, bo ze swojego pięknego kapelusza na zawołanie wyciągała idealną na daną atrakcję pogodę :) 2. Program według mnie wycisnął z Albanii, ile się dało. Atrakcje to głównie twierdze, urokliwe miasteczka, widoki. Infrastruktura jest raczej w powijakach, choć rozwija się. Jeśli chodzi o intensywność, to było w sam raz zwiedzania i czasu wolnego w hotelach. Wolałbym mieć więcej czasu w Kruji, Gijokastrze, Beracie (zwłaszcza tu można było później do hotelu zjechać). 3. Kraj jest niewielki, ale w górzystym terenie drogi są pokręcone, więc sporą część dni zajmowało podróżowanie. Autokar był ok, choć akurat jedno z naszych miejsc było zalewane wodą i musieliśmy się rozdzielić; nic z tym nie zrobiono przez cały tydzień. Kierowca Toni prowadził umiejętnie i spokojnie. 4. Hotele w Albanii zaskoczyły mnie negatywnie poziomem - tak tam chyba po prostu jest, ale nie byłem na to przygotowany, stąd wrażenie. Trafialiśmy do klitek, klasycznych pokoi hotelowych i małych mieszkań; była to totalna loteria, czasem różni uczestnicy dostawali w tym samym hotelu pokoje różnej klasy. Najgorszy był hotel First w Gijokastrze, gdzie łóżko zajmowało niemal cały pokój - musieliśmy wszystkie mebelki przenieść w kąt, żeby móc rozłożyć walizki, a łazienka miała ok. 1mx1m. 5. Jedzenie w mojej opinii to był najsłabszy punkt. Większość kolacji była serwowana i mi kojarzyły się z cateringiem szpitalnym. Śniadania to w zasadzie zawsze było to samo - bardzo skromna wariacja kontynentalnego. Nie wiem, czy to jakość hoteli czy może wynik oszczędności operatora. Smacznie jedliśmy we własnym zakresie w restauracjach. Porada - tuż obok hotelu Villa Llanaj jest restauracja Devi, która smacznie karmi, a jest tańsza od tych przy bulwarze.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W jednej z wcześniejszych opinii ktoś zasugerował, że ta wycieczka powinna nazywać się od twierdzy do twierdzy i jest w tym dużo racji, ale widocznie taka specyfika tego regionu. Oczywiście Albania to nie tylko twierdze, ale też liczne bunkry i oczywiście góry, a co się z tym wiąże piękne widoki. Ta wycieczka umożliwi zobaczenie jak pełnym kontrastów krajem jest Albania, od wielkich, bogatych hoteli w kurortach, po zwyczajną wieś ze zwierzętami chodzącymi po ulicy. Warto na miejscu kupić lokalny starter, głównie na potrzeby korzystania z internetu, w punktach sieci Vodafone od razu rejestrują numer, co jest w Albanii obowiązkowe, mają wakacyjne pakiety ważne 3 tygodnie, przykładowy ze 100 GB internetu kosztował 2900 LEK, można płacić w wielu miejscach w euro, jednak trzeba się liczyć z tym, że reszta zostanie wydana w Lekach. W Sarandzie kamienista plaża, warto wziąć buty do wody. Albania nie jest już tak tanim krajem jak nagminnie się słyszy, inflacja też tam dotarła :) Albania jest krajem górzystym, więc należy się przygotować na liczne podejścia do zwiedzanych atrakcji, również po śliskich kamieniach
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Myślę, że warto wybrać się na objazd Albanii. Za niewygórowaną cenę można zobaczyc kraj mało znany, a ciekawy, różnorodny i pełen kontrastów. Wycieczka obejmowała zarówno rozwijającą sie stolicę, historyczne miasta z ich twierdzami oraz odrobinę przyrody. Czasem, z powodu zmian w programie czy innego znanego tylko pani pilot, bywalo mało czasu w pięknymi i ciekawym miejscu, a zbyt dużo w mniej interesującym. Sporo czasu wolnego, niezbyt męczące przejazdy (w końcu to niewielki kraj). W ostatni dzien byl jedynie mozolny przejazd przez góry. Warto wybrać się na fakultatywne wyjazdy jeepami, czy też sąsiednie Korfu. Standard hoteli i posiłków niezbyt wysoki, ale do zaakceptowania, jeśli ktoś jest pozytywnie nastawiony i świadomy, gdzie wyjezdza. Łóżka były wszędzie wygodne, ręczniki biale 😀. Albania stara się rozwijać usługi turystyczne, ale jest na początku drogi. Nasza grupa, co ważne na objeździe, była bardzo sympatyczna, zdyscyplinowana, niemarudząca. Pogoda wrześniowa trochę zaskoczyła. Pani pilot, dość osobliwa, acz bardzo troskliwa, starała się rozwiązywać różne problemy ugodowo, ale czy zawsze na dobro grupy to już inna historia. Generalnie warto, jeśli kto świata ciekaw, a nie skupia się na jedzeniu i wyglądzie pokoju hotelowego.