5.0/6 (381 opinii)
6.0/6
Wyjazd rewelacyjny, wycieczki i zwiedzanie dobrze rozplanowane, możliwość czasu wolnego, co przynosiło rewelacyjne skutki, pilotka super zdyscyplinowana, bogato i treściwie opowiadała nam o Albanii, super mieliśmy kierowcę podziwiałam jego kunszt jazdy, niejednokrotnie ryzykancko.
6.0/6
To moja druga impreza z tym biurem
6.0/6
Siedem dni na poznanie tego niewielkiego kraju to z pewnością za mało. Można jednka nabrać apetytu na kolejny pobyt. Program ułożony jest tak, że nie odczuwa się, że jest to wycieczka objazdowa. Poznawanie Albanii rozpoczyna się od zwiedania Tirany i BUNK'ART-u (schron z czasów dyktatury Hodży). Warto byłoby spędzić chwilę dłużej w Tiranie i wejść do Narodowego Muzeum Historycznego. Słynna mozaika na froncie tego gmachu to jednak trochę za mało. W Durres wrażenie robią ruiny antycznego amfiteatru, który leży w środku współczesnej zabudowy. Kruja, reklamowana jako albański Kraków, jest urokliwym miejscem. W ciasnych uliczkach można kupić różnorodne pamiątki. Podobnie w położonej na wzgórzach Gjirokastrze. Tu warto spróbować albańskiego deseru trilece (biszkopt z trzema rodzajami mleka, w smaku podobny nieco do tiramisu). Pod Permetem znajdują się lecznicze źródła. Warto skorzystać z okazji do kąpieli, ale trzeba pamiętać, że jest to miejsce pozbawione turystycznej infrastruktury. Nie jest to jednak wada, bo można się tam poczuć swojsko. Wrażenie robi jezioro Błękitne Oko. To świetne miejsce jako sceneria do zdjęć oraz wypicia albańskiej kawy w lokalu tuż przy jeziorze. Na pewno kurortem, który zapada w pamięć jest Saranda, szczególnie wieczorem, kiedy mozna ją obsewować z okolicznych wzgórz. Mankamentem są walające się śmieci, ale służby miejskie starają się z nimi walczyć. Polecam wycieczkę na Korfu, by zwiedzić piękny Achillion - rezydencję cesarzowej Sissi. Już sam rejs promem z Albanii zapewnia piękne widoki i powiew morskiej bryzy. Wieczór albański to atrakcja intersująca muzycznie, słynne polifoniczne śpiewy, ale kulinarie już nie zachwyca. Mimo tego warto się na tę atrakcję zdecydować, bo widok ze wzgórza, gdzie odbywała się impreza, zapiera nocą deech w piersiach. Wyżywienie i hotele są bez zastrzeżeń. Ogromne ukłony dla pilotki i przewodniczki - pani Sandry. To osoba znakomicie zorganizowana, znająca niełatwy język albanski, życzliwa i pomocna. Dzięki niej poznawania Albanii było interesujące i niezwykle przyjemne. Wyrazy uznania należą się albanskiemu kierowcy autokaru, Laniemu, który z ogromną wprawą poruszał się po albańskich drogach. Widoki z okien autokaru, podczas przejazdów, także cieszyły oczy - szczególnie na górskich przełęczach. Polecam próbować lokalnych przysmaków, bo wszystkie są smaczne i niedrogie. Była to moja pierwsza wizyta w Albanii, ale na pewno tam wrócę. To kraj, który jest relatywnie tani i jeszcze mało skomercjalizowany.
6.0/6
Niesamowita wycieczka objazdowa. Bardzo sprawny transfer z lotniska do hotelu. Program bardzo interesujący, pozwalający zobaczyć to co w Albanii jest najatrakcyjniejsze, poznać jej kulturę, historię, zwyczaje i zabytki. Pan Przemek przewodnik służący radą gdzie i co warto kupić, zjeść coś tradycyjnego - mocny atut objazdówki. Mimo bardzo bogatego programu wycieczka nie była męcząca. Zwiedzanie schronu atomowego w Tiranie, bazaru w Kruje, kąpiel w wodach termalnych zagubionych wśród skał, niesamowite Niebieskie Oko czyli źródło Bystrzycy - to wszystko na zawsze zostanie w nas. Wykupiliśmy wycieczkę na Kofru. To był strzał w 10. W ciągu jednego dnia bardzo dużo zwiedziliśmy. Smak lodów z kumkwatów - bezcenny. Hotele super, jedzenie smaczne i duży wybór ( oprócz hotelu w Sarancie). Wycieczka spełniła nasze oczekiwania. Rainbow wywiązał się w 100% ze swojej oferty. Szczerze polecam.