5.0/6
Warto pojechać i zobaczyć kawałek Czarnej Afryki, jeszcze nie do końca nastawiony na turystykę. Miejscowi są weseli i przyjaźni. Trzeba się tylko wystrzegać "przewodników" przy hotelach. Piekna, naturalna przyroda w rezerwatach i niesamowite baobaby. Niestety jak dalej tak pójdzie to oba kraje zgina pod smieciami. W czasie przejazdu przez Senegal najczęściej przed każdą miejscowością i za nia, można było "podziwiać" wysypiska śmieci. Wiatr roznosił je po całej okolicy - szczególnie plastikowe torby, które oklejały zarośla - stąd "plastikowe lasy". Rezydentka opiekująca się nami "na pobycie" (pani Aleksandra Kulesza) powinna być zwolniona. Jej stwierdzenia typu: to sobie załatwicie i ja mam na głowie 17 hoteli, były wszystkim co miała nam do zaoferowania.
Jarosław, --- - 23.02.2018 | Termin pobytu: luty 2018
15/19 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Grudzień jest doskonałym terminem do odwiedzenia Gambii i Senegalu. Jest ciepło, ale niezbyt upalnie.
Krzysztof Jan, WARSZAWA - 28.03.2014
2/2 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Objazdowa wycieczka super. Fajni ludzie, piękna przyroda, dzikie zwierzęta, hotele też w porządku. Niestety polski Pilot INGO bardzo bardzo słabo wypadł :-(
Katarzyna, Gdańsk - 11.01.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024
7/8 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Myślę, że podstawowym problemem naszej wycieczki był fakt, iż byliśmy pierwszą grupą, na pierwszej zorganizowanej grupie turystycznej w Gambii. Oni nie mieli jeszcze takich wycieczek z biur podróży, więc było to wydarzenie takiej rangi, że witała nas na lotnisku pani minister kultury Gambii. Myśleliśmy, że to jacyś szczególni goście przylatują oprócz nas, a to nas tak witano z tańcami, telewizją. Problemem jednak było to, że nawet piloci naszej wycieczki przylecieli z nami, więc sami nie bardzo wiedzieli z czym przyjdzie im się zderzać na tej ziemi afrykańskiej. To wszystko sprawiło, że wycieczka była bardzo improwizowana, co wśród niektórych gości powodowało nerwowość, żeby nie powiedzieć budziło agresję. To własnie tacy turyści w naszej wycieczce byli największą zmorą, bo lokalni przewodnicy, a już zwłaszcza Gambijczyk Pa Jarjusey okazał się najwspanialszym człowiekiem, z jakim można mieć do czynienia w ogóle. Gorąco polecam wszystkim turystom kontakt z nim w trakcie pobytu, bo zorganizuje wspaniałe wycieczki lokalne, a do tego jest niezwykle ujmującym człowiekiem, o wielkim sercu i takiej mądrości bliskiej każdemu człowiekowi pogodnie patrzącemu na życie. Wycieczkę odbyliśmy z żoną i córką w listopadzie ubiegłego roku, ale wiem, że jak tylko będą możliwości natychmiast pojedziemy tam znów. I najlepiej, jeśli skład będzie ten sam, czyli przewodniczka polska pani Marta, przewodnik lokalny Pa i kierowca senegalski Ngań. Ta trójka stanowi o niezwykłej i bardzo szczególnej wartości tej wycieczki!
Renata i Adam, Gdańsk - 29.03.2014
7/7 uznało opinię za pomocną