6.0/6
Rumunia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i dostarczyła każdego dnia niesamowitych wrażeń. Ma co pokazać turystom i serdecznie polecam
Zenona, Bydgoszcz - 08.07.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024
0/0 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Wyobraź sobie wysokie góry, gęsto porośnięte liściastymi drzewami. Ciemne, zielone, majestatycznie pięknie. O poranku przysłonięte pasmami sinawej mgły, po południu złotawe od słońca. Wejdź do bogato zdobione cerkwi, schowaj się w jej chłodzie i półmroku, z którego wyłonią się kształty ornamentów, zdobień i obrazów. Załóż wygodne buty, na kamiennych chodnikach spędzisz wiele dni z głową podniesiona do góry w poszukiwaniu perełek architektury. Zasmuci Cię popadająca w ruinę cześć miast, może skłoni do zadumy podejście do elektryki lub zaboli komunistyczna architektura. Nie przejmuj się, uprzejmi i pomocni mieszkańcy pomogą Ci we wszystkim. Na Rumunię zdecydowaliśmy się z uwagi na historię hrabiego Draculi, przepiękne widoki oraz fakt, że to stosunkowo niepopularny kierunek podróży. Cała wycieczka została zrealizowana bardzo dobrze. Sprawne, świetnie zorganizowane przesiadki i dojazdy. Wspaniały pilot i fantastyczni, zaangażowani przewodnicy lokalni. Ogromna ilość piękna, prawdziwych perełek, które mieliśmy okazję zobaczyć, zachęca nas do ponownego spotkania z tym krajem. Zakwaterowanie bardzo przyzwoite, zależnie od miejsca można spodziewać się różnego standardu i jest to w naszej opinii normalne. Wszyscy Rumuni, których mieliśmy okazję spotkać byli bardzo życzliwi (od obsługi hotelowej, przez restauracje czy sklepy). W miejscowościach turystycznych spokojnie można porozumieć się po angielsku, wszędzie poza nimi - po rumuńsku i "w stylu dowolnym", czyli pokazując. Jedzenie tego kraju może nie przypaść do gustu każdemu (bardzo dużo mięsa), ale same śniadania i hotelowe posiłki są różnorodne, więc w ramach wykupionej wycieczki nikt nie chodzi głodny. Kraj zachwyca pięknem, a program pozwala to dostrzec i docenić. Świetnie zrealizowany, z zachowaniem balansu pomiędzy odkrywaniem tajemnic i uroków każdego punktu podróży oraz czasem na samodzielne wędrówki i zachwyty. Polecamy wyprawę do Rumunii wszystkim, którzy szukają kierunku pięknego, jednak pełnego kontrastów (miasta architektonicznie zniszczone przez komunizm, co najdobitniej widać w samym Bukareszcie) oraz miłych i pomocnych mieszkańców. Polecamy także Rainbow, z którym kraj ten można zobaczyć z bardzo wielu stron. My planujemy wrócić, tym razem w same góry, a tymczasem wybieramy kolejną ofertę tego biura, z którym mieliśmy okazję przeżyć wspaniałą przygodę.
Noemi, Toruń - 05.07.2019
5/5 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Ilość zwiedzonych miejsc, kosztowania i degustacji specjałów rumuńskich wzmogła moją świadomość o tym kraju. Do tego fajna atmosfera podkręcana przez naszą pilotkę- Klaudię. Na pewno skorzystam jeszcze z usług Rainbow. Dziękuję
Aldona, --- - 28.07.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024
5/5 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Właśnie wróciliśmy wraz z mężem z wycieczki "Rumunia, szlakiem Drakuli nad Morze Czarne". Chcieliśmy się podzielić wrażeniami jakie nas spotkały. Decydując się na wycieczkę do Rumunii, za namową koleżanki, tak naprawdę nie wiedziałam, czego się mogę spodziewać. Dla mnie jak i mojego męża, podejrzewam, że również tak jak każdemu Polakowi Rumunia kojarzy się z Cyganami, żebrakami i nędzą. Nic podobnego, Rumunia to bardzo interesujący kraj, niezwykła architektura, liczne zamki, baszty warowne, przepiękne i liczne cerkwie, kościoły, synagogi, oraz krajobrazy. Niezwykle wiele narodowości zamieszkujący w Rumunii tworzą swoistą atmosferę tego kraju, bogatą kulturę. Na uwagę zasługuje potężna cytadela w Alba Julii - stolicy Siedmiogrodu oraz przepiękne kościoły prawosławny, rzymskokatolicki i protestancki. Szkoda ze nie można było fotografować wnętrz, tylko za dopłatą. Także ciekawe miasto Sybin w którym znajdują się charakterystyczne budynki z oczami, most kłamców. Bukareszt - piękna architektura no i zapierający dech w piersiach Parlament, przepych i ogrom marmurowych, wielkich dopracowanych w każdym calu sal. Na uwagę zasługuje Monastyr Cozia oraz zapora na jeziorze (nie pamiętam jak jezioro się nazywa), do której prowadzi kręta droga Karpat Południowych. Ukłon w stronę naszych kierowców, którzy dzielnie poradzili sobie z tymi wąskimi zakolami. Dwa dni nad Morzem Czarnym w pięknych miejscowościach Konstacji i Mamai (przepraszam jeżeli przekręcam nazwy). No i 3-godzinny rejs po Delcie Dunaju - bogactwo natury. Potem jeszcze przepiękny Zamek Drakuli, miasto Braszov i najwęższa uliczka, Czarny Kościół, miasteczko Sighisoara, gdzie znajduje się dom, w którym urodził się Drakula.
Irena i Stanisław - 05.08.2021
3/3 uznało opinię za pomocną