5.3/6 (384 opinie)
5.0/6
Odwiedziny Rumunii a specjalnie Transylwania nas urzekły . Nie tylko monastyry, zamki, miasta i wioski lecz także ludzie przyjaźni i mili. Na dodatek elokwentna przewodniczka Monika i jej lokalna koleżanka Julia. Nie można też zapomnieć o wspaniałych kierowcach Darkowi i Natalii. No po prostu fajnie spędzony czas
5.0/6
Rumunia zaskoczyła nas... korkami na drogach. Stanie w nich sprawiło, że pierwsze dwa dni stały się wymagające logistycznie. Jednak Pani Ania stanęła na wysokości zadania. Cóż z czegoś trzeba zrezygnować - nie z punktów programu, wiec z wolnego czasu. Program jest bardzo ciekawy, góry niesamowite. Historie o niedziedziach okazały się prawdziwe. W górach przyglądały się przejeżdżającym samochodom stojąc na poboczu. Jeśli można się do czegoś przyczepić to do hotelu w Bukareszcie. Jest po prostu słabej jakości. Może warto rozważyć inny. Podsumowując jedzenie dość dobre, hotele dobre ( nie licząc Bukaresztu) , program ciekawy ale nie przeladowany, pilotka fajna... czegóż chcieć więcej. Może powrotu do Rumuni w jakiejś przyszłości.
5.0/6
Wrażenia mam takie, że warto zobaczyć ale raczej drugi raz nie pojadę. Widoki są w porządku, ale nie powalają na kolana. Skrajny kraj - od biedy po bogactwo. Jednak więcej przez szybę autokaru widać biedy, bałaganu, brudu. Miasta odwiedzane miały za to piękne centra i są tutaj perełki, na które z przyjemnością się patrzy. Widokowo górzyście i dziko. Widać, że kraj nie jest spenetrowany turystycznie. Cieszę się, że odwiedziłam ale wracała tam nie będę no chyba że jeszcze nad Morze Czarne :-)Choć wspomnienia mam bardzo fajne dzięki współpodróżnym i Panu Romanowi.
5.0/6