Opinie klientów o Sardynia i Korsyka - Szmaragdowe Perły

5.1 /6
158 
opinii
Intensywność programu
4.3
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.1
Transport
5.2
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Joanna i Andrzej 12.08.2022

Bajka o kolorze szmaragdu..

Nasza wycieczka rozpoczęła sie na lotnisku w Warszawie w dniu 03.08.2022 roku. Podróżowaliśmy linią Wizzair. W Olbi wylądowaliśmy z półtoragodzinnym opóźnieniem, co na miejscu po spotkaniu z pilotem okazało się, że nasze półtorej godziny to nic na obecne mające miejsce spoźnienia lotów. Podczas podróży autokarem z naszym pilotem Kubą, dowiedzieliśmy się wszystkich podstawowych informacji na temat naszego objazdu. Informacje dawkowane były stopniowo, przerywane były włoskimi przebojami. Pierwszy nasz hotel znajdował się w Sassari i był to Pegasus. W tym hotelu spędziliśmy dwie noce. Nasz pokój był bardzo duży, przestrzenny byliśmy z niego bardzo zadowoleni. Jedynym mankamentem była odleglóść do miasta - 20 minut piechotką, za to tuż obok hotelu był Lidl i Carrefour. W drugim dniu pojechaliśmy do Castelsardo. Po drodze zatrzmaliśmy się obok skały swym kształtem przypominającą słonia. Nastepnie udaliśmy się do Alghero, które znane jest z wyrobów z korala oraz langusty po katalońsku, której to koszt może być naprawdę wyskoki. Po spacerze przepłynęliśmy promem do groty Neptuna. Podroż trwała 1 godzinę. Nas jako grupę przepuszczono jako pierwszych do zwiedzania. W piątkowy poranek już z walizkami udaliśmy się do Kościła Matki Boskiej od Łacińskiej Krowy. Następnie udaliśmy się do Bosy, którą zwiedziliśmy "pociągiem" kto miał ochotę miło spędził czas na degustacji wina, znalazł się również czas na indywidualne zwiedzanie miasta. Samo miasteczko cechuje się kolorowymi budynkami, na wzgórzu znajduje się zamek i kościół. Na uwagę zasługuje kamiennny most, który łączy dwa brzegi miasta oddzielone rzeką Temo. Pod zamek Castello del Maspina podjechaliśmy "pociągiem". Nie zwiedzaliśmy go kto miał ochotę wrócił z pod zamku na piechotkę reszta zjechała kolejką. Tego dnia rownież spędziliśmy dwie godziny na plaży. Kolejne dwie noce spędziliśmy w hotelu Villa delle Rose w Oristano. W sobotę spędziliśmy w stolicy wyspy - Cagliari. Po zaułkach miasta oprowadzała nas Ania, Polka, mieszkająca na Sardyni od 20 lat. Osoba z dużą wiedzą chcąca się z nią dzielić z pozostałymi. Przechadzaliśmy się uliczkami miasta przepełnionymi historią, tradycją, zobaczyliśmy między innymi mury obronne w wieżą słonia, katedrę. W czasie wolnym odwiedziliśmy lokalną restaurację (kto miał ochotę). Tu Ania z Kubą doradzali co wybrać z karty, pamagali przy dokonaniu płatności. Nie można zapomnieć, że w okolicach Cagliari znajdują się stawy i bagna, w ich okolicy można spotkać dostojne flamingi. My też mieliśmy szczęście je spotkać i widzieć je w całej ich okazałości. Niedzielę zwiedziliśmy wioskę numbijską, w której największą atrakcją jest studnia świętej Krystyny. To magiczne miejsce. Studnia zbudowana jest z ociosanych kamieni, do studni wchodzi się po schodach z kamienia. Nad taflą wody znajduje się okrągły otwór przez który dokładnie co 18,6 roku wpada światło księżyca. Tego dnia również zwiedziliśmy miasteczko Orgosolo. Znane ono jest z z krwawych historii i wspaniałych murali. Ponoć miejsce to swego czasu było kryjówką bandytów szukających schronienia. Nieprzerwanie rozgrywały się tu kłótnie, porachunki, morderstwa pomiędzy zwaśnionymi klanami. Proceder ten ukróciło wojsko, które wyłapało i uwięziło wszystkich członków zwaśnionych gangów. Murale za to są przepiękne znajdują się na każdej uliczce w mieście. Po zwiedzanu miasteczka podjechaliśmy autokarem na objad u pasterzy - który odbył się w plenerze, siedzieliśmy na ławkach, pod drzewami. Dania wiele razy były dokładane, obficie również dolewane było wino i woda. Cały objad zakończył się śpiewem pasterzy. Wieczorem dojechaliśmy do Tempo Pausania do hotelu Petit. Tu spędzliśmy trzy noce. W poniedziałek autokarem pojechaliśmy do portu, aby tu wsiąść na prom i nim dopłynąć na Korsyki do najpiękniejszego kostaryńskiego miasteczka - Bonifacio zbudowanego na potężnych wapiennych klifach. W osłoniętym od morskich fal w porcie cumują jachty. Miasto dzieli się na Dolne i Górne. W Mieście Dolnym znajdują się sklepy przystań jachtowa, restauracje. Do Miasta Górnego dojechaliśmy "kolejką turystyczną" Można tu zobaczyć; cytadelę, schody króla Aragonii, podziwiać widoki z punktu widokowego. Chętni mogli skorzystać z rejsu wokół zatoki Bonifacio. Atrakcja kosztuje 16 euro, a pozwala ona na uzmysłowienie sobie na jakiej wysokości przed chwilą byliśmy. We wtorek po śniadaniu pojechaliśmy do portu Palau gdzie czekała nas przeprawa promowa na wyspę Maddalena. Następnie pojechliśmy na wyspę Caprera, gdzie zwiedziliśmy dom Galibaldiego. W drodze powrotnej na Maddalenę czekał nas przejazd trasą panoramiczną. Potem mieliśmy czas wolny.

6.0/6

EP 31.08.2017
Termin pobytu: wrzesień 2017

Sardynia

Sardynia piękna i różnorodna wyspa, z pięknymi zatoczkami, którą każdy powinien zobaczyć. Program zwiedzania nie był bardzo napięty, przez co każdego dnia był czas wolny na zakup pamiątek, czy też na indywidualne zwiedzanie okolicy. Pilotka Pani Ola Jordanowska przemiła, zawsze uśmiechnięta i kompetentna osoba. Jeśli chodzi o zakwaterowanie to standard hoteli przyzwoity. Hotele co prawda zazwyczaj nieco na obrzeżach, w małych miasteczkach, ale w większości przypadków można było jeszcze spokojnie wieczorkiem wyjść i poszwendać się po urokliwych uliczkach. Pierwszy dzień jest rzeczywiście niedopracowany przez biuro podróży. Moim zdaniem powinien zaczynać się zwiedzaniem wyspy La Maddaleny i Caprera, czyli to co jest przewidziane w siódmym dniu. Natomiast w siódmym dniu powinien być przewidziany kilkugodzinny wypoczynek na plaży w Olbii. Ps. w wolnym czasie można było skorzystać z plaży w Bonifacio, Alghero, a nawet moczyć nogi w basenie u pasterzy.

6.0/6

WIESLAW , GDYNIA 12.09.2019

Zachwycające widoki i dzika natura!

Odkrywanie uroków francuskiej perły Morza Śródziemnego nie bez powodu nazywanej Wyspą Piękna jaką jest Korsyka pozostanie długo w pamięci!Sardynia urzeka szmaragdowo wodą uroczymi dzikimi zatoczkami!

6.0/6

JAN, WARSZAWA 12.10.2016

Cudowne miejsce

Piekna miejscowość, extra hotel - cudownie.
113141540
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem