5.0/6 (195 opinii)
6.0/6
Z wycieczki z mężem byliśmy bardzo zadowoleni. ATMOSFERA PROGRAM I JEDZENIE SUPER
6.0/6
Wycieczka godna polecenia. Jakby zgrać jeszcze miejsca zwiedzania i odległości do hotelu na nocleg byłoby znakomicie.
6.0/6
Bardzo ciekawy program zwiedzania, dużo zwiedzania, udało się zrealizować w 100%. Urzekły mnie krajobrazy zarówno Sardynii jak i Korsyki. Pilot- Kuba pomimo młodego wieku miał ogromną wiedzę, którą potrafił przekazać. Hotele na trasie na dobrym poziomie, czyste, jestem zaskoczona na plus śniadaniami, ponieważ zwykle w wersji kontynentalnej nie było co jeść- tutaj było wszystkiego dużo, człowiek nie wyszedł głodny. Całość oceniam na 6, polecam, naprawdę warto się tam wybrać.
6.0/6
Bardzo ciekawy wyjazd, pełen wrażeń i feerii smaków. Choć przyznaję, że wiadomości o niedalekich pożarach kładły się cieniem, bo jakoś nieswojo wypoczywać i chłonąć wrażenia, gdy niedaleko ludzie tracą dorobek życia, dobytek, ginie tak niesamowita przyroda. Niemniej od pierwszego dnia było pięknie i ze względu na walory Sardynii, i ze względu na to, że przybliżał je nam pilot, Kuba , człowiek wielu talentów. Codziennie w autokarze mieliśmy swego rodzaju "RadioSardynia", ponieważ Pan Kuba aksamitnym głosem przedstawiał nam muzykę i kulturę Sardynii i Włoch, sporo dowiedzieliśmy się też o kulinariach i przyrodzie. Ze zdumieniem poznałam chyba z 18 rodzajów kawy i oczywiście popróbowałam większości z nich w tutejszych kawiarenkach i restauracjach. Największe wrażenie zrobiły na mnie pozostałości kultury nuragijskiej, ale także nowsze zabytki, jak choćby szaro-kremowa "łaciata" Bazylika Świętej Trójcy, z uroczą legendą o Łaciatej "Świętej" Krowie, która miała codziennie schodzić z górskich pastwisk, żeby w zamian za wodę podkarmiać mlekiem tutejszych mnichów, głodujących na odludziu. Niezapomniane widoki na cyplu św. Jana, i możliwość kąpieli w morzu. I jeszcze zapierająca dech panorama Porto Cervo, a później port Palau i archipelag La Maddalena z Korsyką w oddali. Żadne zdjęcie tego nie oddaje, to trzeba zobaczyć na własne oczy! Wizyta w "bandyckim" mieście Orgosolo i poczęstunek, a raczej uczta w górskiej wiosce u pasterzy - oraz ich występ - także niezapomniane! Z lekkich minusów programu: W stolicy Cagliari chciałoby się mieć wybór: czy czas wolny w rozpalonym do białości mieście - czy może jednak dla chętnych przepiękna plaża Poeto, którą widzieliśmy przejazdem z okien autokaru zaledwie, a baaardzo szkoda! I jeszcze na koniec - choć to w sumie kwestia pierwszorzędna - bardzo fajne towarzystwo! Super ludzie, z którymi spędziliśmy ten pełen wrażeń tydzień. Wszystkich będę z sentymentem wspominać, a szczególnie Ciebie M., oraz rodzinkę B. , z którymi przemierzaliśmy wieczorne, ciasne uliczki Oristano i Tempio Pausania. Do następnego razu!