5.5/6 (140 opinii)
3.5/6
Myśle program wycieczki należy poprawić. Wiele elementów zbędnych, nieciekawych bez sensu. Singapur- rewelacja. koniecznie zawsze dwa dni, super hotel. Malaka- można podarować sobie spacer po ruinach ( bardzo gorąco i nic ciekawego). Stare miasto - fajne. Putra Jaya- super. Dołożyć koniecznie wizyte w meczecie. Fajna knajpa z posiłkiem. Kuala Lumpur- Twin Towers - warto zobaczyć i super galeria w podziemiach. Ciekawsze jest wieża telewizyjna!!! i widok z niej!!!. Pobyt w parku - Taman Negara- średni. Resort słaby , warunki przeciętne , brudno. Poranny rejs do autobusu- najciekwszy! Wzgórza Camerona- zbyt krótki pobyt na plantacji herbaty. Fajne miejsce. Motylarnia - dziadostwo. Dzień ostatni przed promem - koniecznie zrewidować !!!Lepiej mieć kilka godz. dłużej na wyspie. Langkawi- miejscowości nieciekawe i brudne. Atrakcji brak. Wiszący most bez szału. Lepszy fakultet z hotelu- JETSKI dookoła wysp!!! Resort- czysty, rewelacja. posiłki bez szału.
3.0/6
słaba wycieczka
2.5/6
Malezja jest pięknym krajem, który ma wiele do zaoferowania, głównie jeśli chodzi o naturę, przy czym nie znajdziemy tu cudów na miarę Angkor Wat czy Bagan. Jest zatem naprawdę ważne, żeby program wycieczki wyeksponował to co najpiękniejsze, a pilot umiał podzielić się fascynacją tą częścią świata. Niestety program tej wycieczki nie jest najlepiej ułożony, a praca pilota, który ją prowadził pozostawiała w przypadku mojej wycieczki wiele do życzenia. Cieszę się, że odwiedziłam Malezję, przywiozłam z niej wiele pięknych wspomnień i ciekawych doświadczeń, ale nie jestem za bardzo zadowolona z wyboru tej imprezy i każdemu, kto rozważa wyjazd, żeby uniknąć rozczarowań, polecam przeanalizować błędy jakie popełniłam wybierając ją.
2.0/6
To była nasza pierwsza wycieczka objazdowa z biurem podróży. Dlaczego już nigdy więcej nie pojedziemy z Rainbow? 1)Plan wycieczki - powinno być więcej czasu w Singapurze - wyjątkowe państwo miasto z mnóstwem atrakcji, z Malezji wystarczyłoby Kuala Lumpur i Park Narodowy Taman Negara. Malakka - totalnie brzydkie miasto, niepotrzebne. Wzgórza Camerona - jazda wiele godzin autobusem, aby wejść do sklepu z herbatą (hucznie nazwane w programie "zwiedzanie plantacji herbaty z degustacją") i muzeum z owadami (było w porządku), ale szkoda czasu na tyle godzin podróży do niego. 2)Hotele Singapur - Hotel Boss - największym minusem jest wielkość pokoju - nie ma możliwości otwarcia 2 walizek. Na plus zostaliśmy zakwaterowani na 19 piętrze z widokiem na miasto. Malakka - Baba House - jedyny rozsądny i elegancki hotel zaproponowany przez Rainbow. Niestety miasto brzydkie i niewarte odwiedzin j/w. Kuala Lumpur - hotel Royal. Nieprzyjemny zapach, brudne prześcieradło i poszewka na poduszki, widok na budynek obok - przygnębiający. Park Taman Negara - Tekoma Resort. W opisie wycieczki domki miały być na terenie parku narodowego - do parku trzeba było jechać jeepem i przepłynąć rzekę łódką. Cameron Higlands - Heritage Hotel. Hotel stary, brzydki, okna i drzwi tak nieszczelne że wiało w pokoju (częściowo pomogły dopiero mokre ręczniki położone pod drzwiami), musieliśmy spać w jeansach i pod dodatkowym kocem... Nie ma możliwości regulowania temperatury w pokoju (brak grzejników czy klimatyzacji). Przeloty W programie zapisany powrót "przelot do Singapuru lub Johor". Zamiast tego dostaliśmy: Wyjazd o 8:30 z hotelu z Langkawi, przelot do Kuala Lumpur, następnie 9h jazdy autokarem do Singapuru, wylot o 00:30 do Polski (z przesiadką w Dubaju). Podczas przejazdu autokarem cofaliśmy się na lunch do Putrajayi, która nie była po drodze, ale tam biuro opłaciło lunch, natomiast przy przejściu przez granicę singapurską, cała grupa oczekiwała około 1h na kierowcę, który miał problem z dokumentami. Całość podróży powrotnej trwała 34h. Pilotka tłumaczyła to Chińskim Nowym Rokiem - jeśli biuro nie jest w stanie zrealizować warunków umowy niech nie sprzedaje wycieczek na takie terminy. Podsumowując: Kiepskie hotele, bardzo źle zorganizowany powrót, nieciekawy plan podróży, a wysoka cena: z obowiązkowym pakietem - prawie 12 000 PLN/os za 12 dób, gdzie w Malezji jest taniej niż w Polsce. Nie polecamy.