5.5/6 (140 opinii)
6.0/6
Już od dawna planowałam razem z mężem wyjechać do Singapuru i Malezji. Wcześniej w tej części Azji byliśmy w Tajlandii, Wietnamie i Kambodży, ale nasi przyjaciele mówili nam. Jedźcie do Singapuru i Malezji. To jest prawdziwa Azja. I nie mylili się. Po długim, ale wygodnym locie liniami Emirates wylądowaliśmy w Singapurze. Po odprawie paszportowej i odbiorze naszych walizek czekał na nas Szymon, który był naszym opiekunem i przewodnikiem na całej trasie wycieczki. Szymon to młody sympatyczny człowiek o ogromnej wiedzy, nie tylko o Singapurze i Malezji, ale także o innych regionach Świata. Opiekował się uczestnikami wycieczki, jak przysłowiowy ojciec. Uznanie i szacunek dla jego spokoju i opanowania. Autokar zawiózł nas do hotelu i mogliśmy odpocząć po mimo wszystko wyczerpującym locie samolotem z przesiadką w Dubaju. Singapur to miasto-państwo, gdzie obowiązują rygorystyczne przepisy. Nie wolno żuć gumy, a palenie papierosów dozwolone jest tylko w wyznaczonych miejscach. Za posiadanie narkotyków można dostać karę śmierci. Chłosta jest jedną z kar. Singapur jest miastem zbudowanym w dżungli. Soczysta zieleń jest wszechobecna, z której wyrastają drapacze chmur. Niesamowite wrażenie, szczególnie w nocy, robi jeden z najsłynniejszych hoteli świata Marina Bay Sands, trzy wieżowce z basenem na dachu w kształcie statku, a pokaz fontann przed hotelem wart jest mszy. W Singapurze i dalej w Malezji jedynym minusem jest kapryśna pogoda. Nagle pada deszcz i taki ulewny, że mimo peleryn byliśmy zmoczeni kilka razy do przysłowiowej suchej nitki. Taki klimat i należy się do tego przyzwyczaić. Jeszcze większe wrażenie na nas zrobiła stolica Malezji Kuala Lumpur. Dwie wieże Petronas Towers, potocznie zwane kolbami kukurydzy, to srebrne cuda architektury i inżynierii. Choć nie najwyższe to budynki na świecie, ale myślę, że najpiękniejsze. W nocy oświetlone wyglądają jak dwa drogowskazy, bo widać je z każdego miejsca tego tętniącego życiem miasta. Prawdziwe życie zaczyna się późnym wieczorem, kiedy temperatura jest trochę niższa. Prawie każda ulica zamienia się w niekończącą się jadłodajnię. Wszechobecny zapach azjatyckich przypraw odurza. Naszą wyprawę po Singapurze i Malezji zakończyliśmy kilkudniowym wypoczynkiem na wyspie Langkawi, na którą dostaliśmy się po dwugodzinnej morskiej podróży szybkim promem. Na Langkawi pogoda jest bardziej stabilna niż na kontynentalnej Malezji. Wreszcie mogliśmy skorzystać ze słonecznej kąpieli. Choć z tym słońcem to trzeba uważać. Mimo smarowania się kremami z wysokimi filtrami bardzo szybko trzeba się było chować w cień. Jeżeli będziecie na Langkawi i będziecie mieszkać w hotelu Holiday Villa Beach to wstąpcie do knajpki Kaktus na przepyszną Barakudę. Czy warto jechać do Singapuru i Malezji? Na pewno warto, ale nie jest to wyprawa dla tych co boją się deszczu.
6.0/6
Zapierające dech w piersiach widoki i całkowita zmiana postrzegania tej części Azji ! Bardzo dobry przewodnik, który opowiadał naprawdę ciekawe historie - i pomimo tak dużej grupy samo zwiedzanie okazało się bezproblemowe. Doskonale zorganizowana wycieczka, która zmieniła moje wyobrażenia. Egzotyka ale ubrana w nowoczesność, gościnność i uprzejmość mieszkańców i jako wisienka na torcie - spódnica na pamiątkę z fabryki jedwabiu/batiku w MAlezji. Zawsze będzie mi przypominać o tych pięknych dwóch tygodniach w Azji. Polecam każdemu !
6.0/6
Wycieczkę po Singapurze i Malezji wybraliśmy na swoją podróż poślubną. Zależało nam na intensywnym programie zwiedzania i różnorodności atrakcji. Wycieczka w 100% spełniła nasze oczekiwania. Mieliśmy okazję zobaczyć drapacze chmur w Kuala Lumpur, seminarium słoni w Kuala Gandah, najstarszy las deszczowy na świecie, pola herbaciane, najpopularniejszy hotel w Singapurze i ogród orchidei. Podczas wycieczki oglądaliśmy piękne świątynie buddyjskie, hinduistyczne oraz meczety, co dodatkowo pozwala sobie uzmysłowić różnorodność kulturowo-religijną tego kraju. Próbowaliśmy potraw kuchni regionalnej, która w Malezji jest wyjątkowo bogata - każdy znajdzie coś dla siebie. Na wyróżnienie zasługuje również niezastąpiony pilot naszej wycieczki. Dzięki wiedzy i zaangażowaniu Pana Marka dowiedzieliśmy się mnóstwa ciekawostek na temat Singapuru i Malezji. Wróciliśmy usatysfakcjonowani i serdecznie polecamy wycieczkę osobom ciekawym świata i gotowym na intensywne zwiedzanie :)
6.0/6
Wycieczka spełniła moje oczekiwania w stu procentach.Ta część Azji jest wyjątkowa , cudowna przyroda , bardzo nowoczesna architektura i kolonialne dzielnice tworzą niepowtarzalny klimat w zwiedzanych miastach. Kuchnia w tym rejonie oferuje bogactwo potraw i smaków , zadowoli każdego smakosza. Organizacja i plan wycieczki bardzo dobry. Przewodnik Pan Marcin to prawdziwy profesjonzlista , dzieki temu wszstko przebiegało sprawnie , ciekawie i bezpiecznie. Bardzo polecam.