Opinie o Sri Lanka - Smak Herbaty z Cynamonem

5.3/6 (119 opinii)

5.3/6
119 opinii
Intensywność programu
4.3
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.2
Transport
5.0
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Smak herbaty z cynamonem

    Rewelacja, jest to kolejna wycieczka z rainbow, kolejna udana. Pilot p. Ewa -pełny profesjonalizm, punktualność, super organizacja, poczucie humoru. Przewodnik lankijski Lasante super człowiek. Sri Lanka piękna wyspa, uśmiechnięci ludzie.

    JOLANTA, GDYNIA - 12.12.2018  | Termin pobytu: listopad 2018

    21/33 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Cudowny objazd

    Pani Ewa i Pan Boni najlepsi rezydenci na świecie.Pomocni i serdecznie w każdej sytuacji.Na objezdzie super hotele.Bardzo dobre jedzenie.

    Monika, Warszawa - 28.02.2020

    7/9 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Wspaniały urlop

    Część objazdowa. Wybór trasy wycieczki i atrakcji jest optymalny. Realizacja wzorowa pod kierunkiem polskego pilota (pan Miłek) - przygotowanie pilota, wiedza, organizacja, komunikatywność, kultura, opanowanie, dowcip, etc. są na oceną celującą. Towarzyszył nam lokalny pilot, a także kierowca autokaru z pomocnikiem. Lokalny pilot był bardzo pomocny, dowcipny i życzliwy. Poza powinnościami wspomagania polskiego pilota wycieczki ładnie śpiewał, zapewnił nam wymianę walut zwalniając z konieczności poszukiwania banku i zakup butelkowanej wody podczas jazdy. Autokar zawsze był sprawny technicznie, czysty i z dobrze działającą klimatyzacją. Drobnym utrudnieniem było zaledwie jedno wejście/wyjście i zdarzające się awarie głośników z tyłu pojazdu. Warto zabrać ze sobą telefon komórkowy i dokupić kartę SIM od lokalnego operatora (Dialog). Rozmowy są znacznie (ok. 10x) tańsze niż przykładowe 8 PLN za minutę w roamingu sieci PLUS. Warto zabrać prezenty dla dzieci (w tym koniecznie słodycze). Wśród hoteli na wyróżnienie zasługuje Grand Oriental Hotel w Colombo (pierwszy nocleg) o wystroju kolonialnym. Pozostałe hotele też były dobre, jakkolwiek w jednym przypadku w naszym pokoju (i tylko w nim) unosił się zapach naftaliny, początkowo tylko wyczuwalny, ale nocą bardzo dokuczliwy do bólu głowy. Rekomendujemy jako dosyć ciekawą dodatkowo płatną atrakcję - foto-safari w parku narodowym Minneriya. Warto zabrać ze sobą na safari nieco cieplejsze okrycie bo niższa temperatura po zmroku plus szybka jazda odkrytym samochodem może być dla niektórych dokuczliwa. Warto spryskać skórę środkami przeciwko meszkom i komarom. Bezpieczeństwo. Generalnie Sri Lanka jest krajem bezpiecznym dla turystów. Mamy cztery spostrzeżenia: Niepotrzebnie szaleńczy dojazd samochodami terenowymi do/z parków narodowych na foto-safari. Kierowcami byli bardzo młodzi ludzie, którzy zapewne chcieli dostarczyć dodatkowe emocje sobie i uczestnikom imprezy. Szaleńczo pędzili publicznymi drogami nie zważając na bezpieczeństwo. Nie odnosimy się do szybkiej jazdy, co jest dosyć przyjemne, tylko do bardzo niebezpiecznych manewrów wyprzedzania i wymijania. Kiedyś może się to skończyć tragicznie i biuro Rainbow Tours powinno zawczasu zasygnalizować lokalnym organizatorom konieczność zapewnienia pełnego bezpieczeństwa podczas takich imprez - jako priorytetu. Atak słonia na turystów przewożonych w samochodzie terenowym podczas foto-safari mógł zakończyć się śmiercią uczestnika(-ów) lub bardzo poważnym zranieniem. Znowu nasuwają się pytania o odpowiedzialność lokalnego organizatora za bezpieczeństwo uczestników imprezy : czy samochody nie zbliżyły się zanadto blisko do dzikiego, potężnego zwierzęcia prowokując je do ataku, czy konstrukcja używanych samochodów terenowych zapewnia dostateczne bezpieczeństwo pasażerom i kierowcy ?? Skutkiem ataku słonia było przebicie kłem na wylot, na wysokości klatki piersiowej oparcia siedzenia pasażera zajmującego miejsce zaraz za kabiną kierowcy. Gdyby ów pasażer był przypięty pasami bezpieczeństwa nie mógłby uchylić się przed ciosem. Niedostatek profesjonalizmu kierowcy autokaru doprowadził do kolizji z pociągiem. Przy rozwożeniu uczesników wycieczki do wybranych hoteli na część pobytową autobus nie zmieścił się w wąskim zakręcie tuż za przejazdem kolejowym i zatrzymał się wystając tyłem o kilka centymetrów na tory. Przejeżdżający pociąg zaczepił o tył autobusu. Na szczęście nikomu nic się nie stało i skończyło się na stosunkowo niewielkim uszkodzeniu tyłu autobusu. Skutki mogły być tragicznie ! Autokar wykorzystywany w części objazdowej miał wszystkie opony bez bieżnika. Jedna z nich pękła w czasie jazdy. Szczęśliwie na prostej i pustej drodze i w tylnej osi. Pęknięcie opony osi przedniej na stromych krętych zjazdach w górach byłoby niebezpieczne. Część pobytowa. Wykupując udział w tej wycieczce świadomie na miejsce pobytu wybraliśmy Siddhalepa Ayurveda Health Resort. To jest miejsce szczególne, które nie wszystkim może przypaść do gustu, a na pewno nie osobom zainteresowany standardem „all inclusive”, czyli alkoholem i jedzeniem bez ograniczeń, głośną muzyką łu-bu-du-bu-bum-bum-..., etc. Rekomendujemy Siddhalepa Ayurveda Health Resort jako miejsce rzeczywistego wypoczynku, spokoju, ciszy, niepowtarzalnego nastroju, komfortu, a przede wszyskim zdrowia. Zostaliśmy przyjęci i zbadani przez głównego lekarza (doktor medycyny z tytułem PhD). Wstępny wywiad medyczny w j. angielskim trwał ponad godzinę. W tym czasie zostały nam objaśnione zasady medycyny ayurwedyjskiej, uznawanej przez światową organizację zdrowia, wybrana odpowiednia terapia z listą i harmonogramem zabiegów, w tym dieta. W pakiecie mieliśmy 2,5 godziny rozmaitych zabiegów i 3 posiłki dziennie. Ponadto mieliśmy możliwość uczestniczenia w zajęciach jogi (2x dziennie) i medytacjach (raz w tygodniu). Nie piszemy o wyposażeniu technicznym hotelu, bo ta informacja jest dostępna w ofercie biura i na stronie internetowej hotelu. Potwierdzamy zgodność opisu z rzeczywistością. Hotel od pewnego czasu zmienił strategię biznesową i zrezygnował z przyjmowania gości, którzy nie są zainteresowani zabiegami medycyny ayurwedyjskiej. Nie było więc wrzaskliwych dzieciaków, nie było alkoholu, ani imprez z głośną muzyką i wszystkiego innego, co negatywnie kojarzy się z pojęciem „all inclusive”. Dlatego mogliśmy wypoczywać ciesząc się przez kilka dni ciszą, spokojem i przyrodą (plaża, basen hotelowy, ogród botaniczny, wiewiórki, jaszczurki, ptaki śpiewające, bezszelestne nietoperze, czasami grupki małp na drzewach i dachach budynków ; prawie nie było komarów i much). Jedzenie było smaczne, zdrowe ale całkowicie inne niż podczas części objazdowej. Przede wszystkim nie było aż tak bardzo ostro przyprawione i tylko z niewielką ofertą potraw mięsnych. Głównie były to gotowane kawałki ryb (trochę zbyt suche), potrawy na bazie mięsa drobiowego, warzywa surowe i przygotowane na parze, ryż w różnych postaciach i różne dziwne lokalne potrawy, oczywiście zupy warzywne, owoce, słodycze. Wybór diety był zgodny z indywidualnie postawioną diagnozą proporcji czynników wata-pitta-kapha. Owszem, były dostępne potrawy nam nie zalecane, ale kuchciki szybko donosili doktorom o naszych ekscesach (pomyłkach) kulinarnych. Cieszyliśmy się zabiegami różnorakich masaży całego ciała, inhalacjami, kąpielami i gorącymi okładami ziołowymi, namaszczaniem wonnymi leczniczymi olejkami, zabiegami oczyszczania skóry twarzy, redukcji cellulitu i leczenia drobnych dolegliwości skórnych, łaźnią parową dla odchudzania, oczyszczaniem zatok, detoksykacją organizmu. Mieliśmy nawet po jednym zabiegu „shirodara”. Fantastyczny !!! Dostawaliśmy do wypicia napary ziołowe (paskudne w smaku), leki w proszko do rozpuszczenia w ciepłej wodzie (mleku lub miodzie, które kuchnia dostarczała do stolika bez przypomnienia) i tabletki do połknięcia. Wyposażnie ośrodka medycznego w hotelu jest w stylu kolonialnym, co widać na zdjęciach zamieszczonych na stronie internetowej. Obiekt jest zadbany, czysty i z intrygującym nastrojem. Doktorzy (da Silva i Indrani) i średni personel medyczny bardzo się starali o nasze zadowolenie. Rekomendujemy wybór Siddhalepa Ayurveda Health Resort osobom zainteresowanym atrakcją tego rodzaju. Na miejscu mieliśmy zapewnione wszystko, co było nam potrzebne, a tuż za bramą w odległości ok. 20 metrów jest niewielki sklepik „Bhagya Textile & Souvenirs”, w którym mogliśmy dokupić minuty na rozmowy telefoniczne i pamiątki. Na terenie hotelu znajduje się apteka ayurwedyjska z ziołowymi medykamentami, herbatami i kosmetykami do kupienia na zapas i stosowania po powrocie do domu. Asortyment stoiska ayurwedyjskiego na lotnisku w Colombo ma się nijak do bogatej oferty apteki w Siddhalepa Ayurveda Health Resort. Na koniec pobytu dostaliśmy nawet „Clinical report” o opisem odbytej kuracji. Opinia o przelocie. Wyczarterowany przez biuro Boeing 737-800 jest samolotem krótko- i średnio- dystansowym i jako taki nie nadaje się na tak długie trasy z międzylądowaniem technicznym na zatankowanie paliwa, szczególnie przy 100% wypełnieniu pasażerami. Wraz z żoną mieliśmy nieszczęście zajmować miejsca przy przejściu i bardzo blisko toalety, bo w 3 rzędzie. W samolocie tego typu są zaledwie 3 toalety - dwie z tyłu i jedna tuż za kabiną pilotów. Niemal przez cały czas przelotu stała w przejściu kolejka potrzebujących. Przy mijaniu w wąskim przejściu między fotelami tęgie osoby, a takich było sporo na pokładzie, rozpychały się i potrącały osoby siedzące w fotelach. Pasażerowie czekający na swoją kolejkę do toalety czuły się bardzo swobodnie, wspierały się o oparcia foteli, potrącały biodrami i łokciami pasażerów siedzących w fotelach, głośno przy tym rozmawiały, co czyniło naszą podróż koszmarem. To było ponad 10 nocnych godzin bez możliwości zmrużenia oczu. Koszmar. Nieco lepiej było w drodze powrotnej, bo tym razem zajmowaliśmy miejsca przy oknie i w pośrodku, a i podróż odbywała się w większej części za dnia. Personel pokładowy bardzo się starał w tych trudnych warunkach. Na pochwałę zasługuje tez praca pilotów – lot bez gwałtownych manewrów i delikatnie lądowania.

    Jaś i Małgosia - 11.12.2016  | Termin pobytu: styczeń 2017

    130/137 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Hotel Eden Resort & SPA

    Hotel super

    Zbigniew, Sosnowiec - 31.03.2016

    9/19 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem