4.0/6
Jestem w tym hotelu w pokoju 232, po obiedzie, wybrałam polecany jako super, dopłaciłam do all i pokoju superior! A tu w pokoju śmierdzi z kanalizacji, grzyb na ścianach a karaluchy spacerują po podłodze więc je zabija!Pokój jest sprzątane ale pewnych rzeczy się nie da zmienić.Są wolne pokoje w nowej części ale biuro załatwiło te najgorsze niech sobie Polak mieszka z robactwem i grzybem już zapłacił.Za zmianę pokoju w recepcji zażądali 50 USD za dobę! Jest tu piękny ogród,miła obsługa i bardzo smaczne jedzenie i to dodaje otuchy. Zostałam oszukana przez biuro bo opisy i zapewnienia o pokojach były super, zapraszam pomieszkajcie tutaj. Myślę że to był mój ostatni wyjazd z tym biurem, a jeździłam sporo. Pozdrawiam Ewa Siemińska
Ewa, Szpital Górny/Włocławek - 06.01.2015
36/41 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Wycieczkę do Blue Water zarezerwowaliśmy wiele miesięcy wcześniej i wyjazdu oczekiwaliśmy z utęsknieniem. Powód był prosty. W Blue Water byliśmy 6 lat temu i w naszych wspomnieniach był to hotel elegancki i egzotyczny, gdzie prostota budynku podkreślała piękno przyrody. Hotel, gdzie obsługa traktowała gości ciepło i przyjaźnie. Zasługiwał wtedy na pełne 5 gwiazdek / 6 uśmiechów! Czy powrót do Blue Water potwierdził opinię jaką o nim mieliśmy? I Tak i Nie, teraz dalibyśmy mu jedynie 3,5 do 4 gwiazdek. Na TAK: Obsługa grzeczna, miła i uczynna, gotowa spełnić każdą prośbę gości. Pomieszczenia ogólnie dostępne w hotelu oraz nasz pokój zawsze porządnie wysprzątane. Ręczniki zmieniane rano i wieczorem. Duży ogród z palmami i dwoma dużymi basenami. Ogród przylegający bezpośrednio do plaży, woda w oceanie super ciepła (uwaga na niebezpieczne prądy i przybój). Urozmaicone śniadanie z mnóstwem świeżych owoców i wypieków cukierniczych. Niestety na NIE: Czystość basenów i ich otoczenia pozostawia bardzo dużo do życzenia. Winny jest hotel, że dopuścił do tego, że stada wron opanowały część ogrodu z basenami. Powód jest prosty, ptaki przylatują do jedzenia oferowanego im przez wczasowiczów, którym to - wbrew własnym czytelnym przepisom - obsługa donosi jedzenia do leżaków. Ptaki piją wodę z basenów, kąpią się na ich obrzeżach i niestety też zanieczyszczają wodę, płyty chodnikowe, trawę i leżaki. Obsługa basenów i ogrodu chyba dała za wygraną, ale na zwróconą uwagę wyczyszczono przebieralnie, prysznice i toalety przy basenie. Niestety, nasze marzenia o pływaniu we wspaniałej wodzie nie ziściły się, kąpaliśmy się rano, bezpośrednio po czyszczeniu basenów, bo w ciągu dnia ptaki opanowywały baseny. Podobno hotel ma zamiar zbudować nowy basen w drugiej części ogrodu a obecne poddać generalnemu remontowi. Tylko czy to wystarczy do wygrania batalii z ptakami??? Uwaga: Turysta nie przyzwyczajony do bardzo pikantnego jedzenia może mieć problemy z potrawami oferowanymi na kolację. 90% dań jest przyprawiona tak ostro z użyciem chili, że pali wargi i podniebienie. Pozostaje tylko jedzenie gotowanych jarzyn, ryżu i makaronu bez przypraw i zawsze można dojeść doskonałymi deserami lub owocami....
Ela, KOŁO - 04.03.2016
35/39 uznało opinię za pomocną
0.5/6
Wypoczynek w hotelu Blu Water jak za karę - wszechogarniający brud, insekty, woda tylko na powitanie, potem nikt jej nie uzupełniał, pusty minibar, boy hotelowy po zawiezieniu toreb czekał tylko na napiwek, przez kilka dni mieliśmy tylko jeden ręcznik (z czterech), potem dwa poplamione i porwane, musieliśmy się upominać o ich dostarczenie, przez kilka dni nie sprzątane pokoje, brak kosmetyków w łazience, pusty pojemnik po mydle pod prysznicem (zdjęcie), karaluchy w pokoju i na stołówce, jedzenie fatalne i tylko 3 posiłki mimo dopłaty do All incl, za każdego drinka czy nawet colę do posiłku trzeba było podpisywać rachunek- warunki nie odpowiadały opisowi na stronie hotelu. Wybraliśmy hotel 5-cio gwiazdkowy, dużo dopłaciliśmy by komfortowo odpocząć, hotel nie spełniał może nawet 3-ch gwiazdek. Składaliśmy reklamację, to Rainbow odpowiedziało że hotel, który jest niby 5* nie zapewnia kosmetyków (jeszcze nigdzie nie musiałam jechać ze swoim mydłem - tu nie było nawet gdzie go kupić). Był to NASZ ZMARNOWANY URLOP, na co Rainbow odpowiedziało (cytuję) " Nasze szczególne wątpliwości budzi tzw. „zmarnowany urlop”. Wskazujemy bowiem, iż nawet, jeżeli by przyjąć, że w trakcie przedmiotowej imprezy wystąpiły pewne mankamenty, to nie ulega wątpliwości, że Państwa urlop doszedł do skutku – spędzili go Państwo w środowisku odmiennym od swego codziennego otoczenia, o wysokich walorach turystycznych, korzystając przy tym ze świadczeń wliczonych w cenę imprezy. Przedmiotowa impreza dostarczyła Państwu zatem szeregu korzyści, nie może być więc mowy o „zmarnowaniu urlopu” z winy jej organizatora". NIGDY WIĘCEJ NIGDZIE Z TYM BIUREM. Wiem, że nie otrzymam nagrody za opinię, bo to jest zachęta tylko dla tych, zeby wyjazd opisać jak najlepiej, niekonieczie zgodnie z rzeczywistością. Ja będę dochodzić swoich praw w Sądzie.
IJW - 11.04.2025
0/0 uznało opinię za pomocną