Kategoria lokalna: Na Sri Lance nie istnieje oficjalna kategoryzacja hoteli.
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w tych okolicach dla par, nie dla rodzin z dziećmi rewelacyjnia obsługa w hotelu 🙂 lącznie z osobami sprzątanymi wszyscy przemieścili pokoje bardzo przestrzenne cudowny balkon z widokiem na morze
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel może nie lśni nowością (chyba mało co lśni w klimacie monsunowym), ale jest dobrze wysprzątany, a wyposażenie działa sprawnie. Poza tym mnie akurat odpowiada konstrukcja budynku: do pokoi wchodzi się z galeryjki, hol z lobby i portiernią jest właściwie otwarty na przestrzał, chłodzenie następuje za pomocą przeciągów. Tam dosłownie nie ma drzwi – ani na ulicę (stoją tylko ochroniarze, których zresztą wszędzie jest mnóstwo), ani w stronę basenów po lewej i po prawej, ani przy wejściu na werandę. W ten sposób człowiek praktycznie przez cały czas przebywa na świeżym powietrzu. Jedzenie w dużym wyborze i smaczne, potrawy lokalne i europejskie, kilka gatunków owoców do śniadania i obiadokolacji: banany, papaje, arbuzy, ananasy, karambole i coś, co chyba było guawą. W basenie można pływać aż do późnej nocy – rewelacja! Niby na tablicy jest napisane, że czynny do 18:30, ale nikt tego nie egzekwuje, i bardzo dobrze. Mnie patrolujący ochroniarz uprzejmie wyprosił dopiero o 22:00. Pływanie w podświetlonym basenie ma w sobie coś bajkowego. Obsługa jest miła i nieźle zna angielski, chociaż czasami mają dziwny akcent, np. „swim” brzmi jak „shim” albo „seemee”. Rezydentka, pani Ewa, była super – kompetentna (mieszka na Sri Lance od lat) i pozytywnie nastawiona do swojej pracy oraz ludzi. W lobby obok portierni stoi szafka z książkami w różnych językach, zostawionymi przez gości – są cztery polskie, więc jeżeli komuś się nudzi, to może sobie pożyczyć. Plaża czyściutka, miałki piasek; ocean gładki jak obrus, ale łamiąca się fala potrafi nakryć z głową dobrze wyrośniętego mężczyznę. Najlepiej przeczekać trzy kolejne duże, bo potem jest parę mniejszych i można się przedrzeć przez pas przyboju, a dalej już miło kołysać na wodzie. Rano fale są nieco mniejsze. Bardzo przyjemne są też spacery plażą: wszystkie okoliczne hotele czy pensjonaty są niskie i ukryte w zieleni, więc od strony morza wygląda to prawie jak niezamieszkana okolica. Jakieś 400 m na lewo od hotelu jest niewielka laguna, w której można się bezpiecznie chlapać, ale trzeba wziąć jakieś klapki, bo idzie się do niej po skalistej rafie. Głębokość jest zależna od poziomu oceanu – w trakcie naszego pobytu przypadała pełnia i po niej woda znacznie się obniżyła. Nie należy oczekiwać pięknego słońca jak z folderu, bo nawet w porze suchej zachmurzenie jest spore i czasami zdarza się krótka ulewa. Jednak nawet słońce za chmurami (o ile nie są to grube, deszczowe chmury) potrafi solidnie przypiec, należy więc uważać i smarować się odpowiednimi kremami. Ceny: lankijskie piwo w barze hotelowym 500 RP, woda sodowa 150 RP, kurs tuk-tukiem do najbliższego miasteczka 100-200 RP, zależnie od umiejętności targowania się. Kurs rupii na lotnisku był 153 za dolara, w sklepie w miasteczku 150. Z wycieczek fakultatywnych nie korzystałam, ponieważ kilka lat temu byłam na objeździe, co serdecznie polecam, bo rzeczy do obejrzenia są naprawdę fantastyczne.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
hotel przy pięknej piaszczystej plaży
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Relacje poniżej
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetny hotel, przemiła obsługa, piękna plaża. Miejsce dla osób ceniących sobie spokój.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pieknie położony hotel nad brzegiem Oceanu Indyjskiego. Schludne pokoje, każdy z widokiem na ocean. Przepięny ogród w którym rozłożone są leżaki (trochę ich mało). Różnorodność i jakość jedzenia godna podziwu. Góry owoców które smakują naprawdę niesamowicie, nawet papaja jest smaczna ( a jedliśmy w wielu miejscach na ziemi). Obsługa miła i pomocna.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel sympatyczny, spokojny, pustawy. Nie pierwszej młodości, przydałby mu się remont, ale generalnie nie jest zły. Pokoje czyste, obsługa raczej niezauważalna (oprócz restauracji - tam aktywna). Dwa baseny, jeden z brodzikiem, o ręczniki basenowe czasem trzeba było się upomnieć. Piękna plaża, cudny teren, widoki na plażę pocztówkowe. Ocean tuż, niestety pokoje nie są wygłuszone (drzwi i okna ze szparami), w związku z tym w nocy jest bardzo głośno. Miłe miejsce do poleniuchowania.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel dla tych co chca miec świety spokój. Piekna i czysta plaża, cudowny ocean, dwa całkiem w porządku baseny. Brak większych miejscowości w pobliżu to jest w zakresie spaceru i zaplecza. Miasto w zasiegu tuk-tuków
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Największym plusem hotelu jest jego położenie nad jedną z najpiekniejszych plaż Sri Lanki (szeroka jak na warunki Lanki, czysta, oraz z minimalną ilością ludzi co sprawia wrażenie dziewiczej, romantycznej jak z pocztówki). Polecam pokój na parterze z wyjściem na mini tarasik a co za tym idzie leżaczki i ocean! Jedzenie monotonne ale tak bywa w hotelach z bufetowym wyżywieniem. Polecam opcje śniadanie i obiadokolację a na lunch wybrać się do knajpki oddalonej max 10 min pieszo plaza. Stoliki są na plaży więc jesz ogromną porcję krewetek z pieczonymi ziemniaczkami za ok. 1100 rupii i popijasz świeżym sokiem z mango za ok 400 rupii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękna plaża,