Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawy program z myślą przewodnią, jaką jest – w części objazdowej (dzień 2-5) wędrówka szlakiem Emira Kusturicy i Ivo Andrica, uzupełniona o inne ciekawe miejsca „po trasie”. Wspaniałe krajobrazy. Różnorodne formy zwiedzania: kolej, kolejka wąskotorowa, pieszo, stateczki. Kilka pomysłów i miejsc (jak przejazd regularną koleją z Baru do Kolaśina, przejazd kolejką wąskotorową Szargańska Osmica, rejs po Drinie i spacer po słynnym moście w Wyszegradzie, czy przejazd busami do Klasztoru Ostrog i jego zwiedzanie) było rewelacyjnych. Dlaczego więc wycieczka nie otrzymała maksymalnej oceny sześć gwiazdek? Po pierwsze: Szkoda, że w programie nie znalazło się Sarajewo. Z Wyszegradu do Sarajewa - wg Navi Expert – jest 105 km i 2 godziny i 6 minut jazdy. Znalazł się natomiast „marketingowy” Domek na Drinie, który można sobie darować. Trzeba do niego dojechać i wrócić przez PN Tara (góry), co zabiera czas, jaki mógłby być przeznaczony na znacznie ciekawsze miejsca. W programie nie znalazł się też klasztor Mileševa, gdzie zobaczyć można słynny fresk „Biały Anioł”, choć dwukrotnie przejeżdżaliśmy bardzo blisko niego. Po drugie: fatalna lokalizacja i kiepski standard hoteli na trasie. Więcej w punkcie „Minusy”. Po trzecie: zupełnie bezsensowna, maksymalnie daleko – na wschodnim krańcu Czarnogóry, w Ulcinju - od miejsc wycieczek w dniach 6 i 7 (tj. Cetinje/Kotor i Tivat) lokalizacja kiepskiego hotelu na 3 ostatnie noce, powodująca, że dojazdy na tour Czarnogóra (dzień 6-ty) oraz do portu w Tivacie, skąd był rejs do Herceg Novi i na plażę (dzień 7-my) zajmowały bardzo dużo czasu. Więcej w punkcie „Minusy”.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przejazd koleją jak z minionej epoki. Wspaniałe widoki podczas podróży. Góry, morze, jeziora, dużo słońca.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Doskonały przewodnik Miłek rekompensuje wszelkie niedogodności tej wycieczki. Rewelacyjny- z olbrzymia wiedzą, znajomością lokalnych zwyczajów, historii, kuchni l, muzyki itp itd. Naprawdę doskonałość! Slabe punkty - to malo zróżnicowane niskiej jakości wyżywienie, hotele poza jednym - są bez windy. Dużo czasu spędza się w autobusie, ale opowieści Miłka sprawiają, że czas miia szybciej. Najpiękniejsze są ostatnie 3 dni na wybrzeżu Adriatyku.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dobrze zorganizowana i świetnie poprowadzona przez pilota Miłka. Hotele w czasie objazdu ok, pokoje czyste, posiłki dobre - można było posmakować lokalnej kuchni. Wycieczka nastawiona na krajobrazy, a nie zwiedzanie obiektów. Można było nacieszyć oczy wspaniałymi widokami gór, kanionów, jezior i Parków Narodowych. Ogromne wrażenia zrobił na nas rezerwat sępa płowego w kanionie rzeki Uvac w Serbii. Obowiązkowo zaliczenie tyrolki w Kanionie rzeki Tara. Super krajoznawczy przejazd zabytkową kolejką wąskotorową Szargańska Osmica, której trasa prowadzi przez kilkanaście tuneli i mostów. Nie można również nie wspomnieć o monastyrze Ostrog, prawosławny klasztor wbudowany w skałę położony na wysokości 900 m npm. Na zakończenie pobytu przyjemny rej statkiem po Zatoce Kotorskiej, zakończony kąpielą w błękitnej jaskini. Wycieczka niezbyt intensywna zgodna z filozofią bałkańskich ziomków - powoli, bez pośpiechu.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dużo wspaniałych widoków, niezapomniane wrażenia z podróży również 2-ma pociągami. Od morza do wysokich gór wygodnym autokarem prowadzonym przez kierowcę o doskonałych umiejętnościach. Jego jazda po licznych serpentynach była niesamowita !
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Stacja Bałkany to wyjątkowa przygoda! Każdy dzień wycieczki był pełen niespodzianek, pięknych widoków i autentycznych doświadczeń. Widać, że organizatorzy znają Bałkany „od podszewki” i potrafią pokazać ich prawdziwe oblicze. Zero nudy, maksimum wrażeń – na pewno jeszcze wrócę!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodnicy Miłosz i Ernest na szóstkę z plusem. Program również mógł spełnić oczekiwania większości. Również kierowcom należą się słowa uznania. Słabszym elementem były niektóre hotele i niektóra obsługa w hotelach oraz menu, chociaż były okazje za radą przewodnika do smakowania lokalnych specjałów (np. burek ze szpinakiem i serem w Kolašinie, czy czerwony Vranac). Dodatkowym plusem programu była możliwość wyjazdu do Starego Baru w ostatnim dniu zakomunikowana przez Miłka.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy dzień chillout, około 12 byłyśmy już w hotelu Mujanović (lot po 8) w Dobrej Vodzie. Sklepy spożywcze (można płacić kartą), kiosk z kartą SIM z internetem pod nosem (płatność gotówką, 10 euro 7 dni, 15 euro 14 dni) :) przewodniczka doradzi która ma najlepszy zasieg (nie pamietam juz) internet zakupiony w czarnogorze działa na terenie Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny oraz Serbii :). Z hotelu do morza spacerkiem w dół 10min, plaża kamienista. Szokiem była zbiórka kolejnego dnia, uwaga 4.30! Ponieważ był jeszcze sezon "zimowy" na przejazd koleją. Ogółem w kolejnych dniach fajne zwiedzanie, ciekawe atrakcje. Szczególnie parki narodowe :) i w sumie Serbia - ładnie, smacznie i ciekawie :) Śniadania głównie 7-8, powroty do hotelu 17-19, obiadokolacje 19-19.30. Bez kupowania czegoś do jedzenia w ciągu dnia nie da rady, przewodniczka pani Karolina zawsze radziła gdzie co w różnym budżecie można kupić. Burki z miesem/serem, lub czasem były fakultatywne lunche (ale o tym poniżej). Z dodatkowych atrakcji skorzystaliśmy z wszystkich. Polecam rejs na koniec, cudowne widoki (w końcu xD), opalanie, chill, świetny dzień (55 euro). Tyrolka w kanionie, płatna chyba 30 albo 20 euro i można za 10 euro zdjęcia potem z niej dokupić, byliśmy pierwsze zestrachani, ale jak pan 70 lat poszedł to się przemogliśmy :D świetna sprawa :) rejsu łódką w wyszechradzie za to nie polecam, 25min 12 euro. Kapitan mówi po Bośniacku, ogólnie w kółko się płynie pod mostem i nic poza tym. Każdy dzień był pod innym względem interesujący, jedynie co można było sobie odpuścić to klasztor św. Bazylego, długa droga, za długi czas wolny, a potem knajpa której nie polecam zbytnio. Ogółem wycieczka godna polecenia :) co warto? wziąć ze sobą grzałķę czy mały czajnik i herbatę, nie mają w większości miejsc czarnej herbaty ani czajników. Ile wziąć kasy? około 223 euro/osobę na obowiązkowe opłaty i wszystki fakultatywne opcje. Żywność ceny jak w Polsce. Cappuccino/kawa etc. 1,5-3 euro w większości. Wydaliśmy na pamiątki, lunche, napoje koło 150 euro/os dodatkowo. Po objeździe udaliśmy się na wypoczynek, odespaliśmy to wstawanie i było fantastycznie :)
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne widoki, dużo adrenaliny związanej z pokonywaniem krętych górskich dróg. Różnorodny program - brak nudy na wyjeździe to na plus.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne tereny. Spektakularne krajobrazy. Mało turystów. Można powiedzieć, że to jeszcze jedne z ostatnich dzikich terenów w Europie, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Ciekawa formuła wycieczki, filmowe reminiscencje. Polecam. Hotele na objazdach skromne, ale czyste, w ciekawych miejscach. Najgorszy hotel na Wybrzeżu w Dobrej Wodzie, a tam akurat były 3 noclegi. Ale to objazdówka, to nie oczekiwałam wiele.