Opinie klientów o Club Conte di Cabrera

5.0 /6
82 
opinie
Atrakcje dla dzieci
5.3
Obsługa hotelowa
5.3
Plaża
5.6
Pokój
5.1
Położenie i okolica
4.3
Rezydent
4.1
Sport i rozrywka
5.4
Wyżywienie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Para z Poznania 02.08.2018
Termin pobytu: sierpień 2018

Nieźle, ale nie idealnie

Hotel pięknie położony, bardzo ładny ogród, dalej ładna, duża i faktycznie piaszczysta plaża. Z animacji nie korzystaliśmy, ale było tego sporo, więc nudzić się nie sposób. My wolimy odpoczynek z książką w ręku, na co pozwalała rozległa plaża. Ilość leżaków na plaży więcej niż wystarczająca. Wszystko czyste i zadbane. Wieczorne atrakcje niestety tylko w języku włoskim - to ze względu na przewagę gości z Włoch i Francji, więc jest to zrozumiałe. Hotel oddalony od miasteczka o kilka km, więc spokój i cisza. Hotel odpowiedni raczej na wypoczynek a nie na imprezy. Pokoje - jeśli już to tylko od strony ogrodu/morza. Standarowe pokoje od strony autostrady to nieporozumienie. Trafiliśmy na taki własnie pokój (nie było możliwości w chwili zakupu wycieczki wykupić tego z widokiem na morze). Okazało się, że w dniu przyjazdu w całym hotelu była awaria klimatyzacji, więc w malutkim pokoju przy nieznośnie wysokiej temperaturze mieliśmy do wybory albo zamknięte okno (raczej okienko), albo otwarte z dźwiękami z autostrady. Nocka nieprzespana. Na drugi dzień od rana okupowałem recepcję i pomimu wielu trudności udało się w końcu około południa zmienić pokój na superior (dopłata ok 140 euro za 6 noclegów). Warto to zrobić, jeśli jest taka możliwość. Pokój ładny, większy, z balkonem no i bez hałasu ruchu ulicznego. Wyżywienie - tak średnio. Były potrawy bardzo dobre (polecam pizze, naprawdę świetna), były okropne, większość po prostu średnia. Na śniadania wybór skromny, jajecznica z jajek w proszku to nieporozumienie. Zamiast boczku, smażone parówki. Owoce niektóre dobre, inne bardzo niedojrzałe, po prostu niejadalne. Kawa - jeden ekspres robiący normalną kawę (trzeba się wykazać dużą cierpliwością aby taką otrzymać) lub kilka automatów z kawą rozpuszczalną czy innym napojem kawopodobnym. Obiady i kolacje - tu trochę lepiej, często ryby - to rzecz indywidualna, ale pomimo że lubię ryby, te w większości mi nie smakowały - chodzi o sposób przyrządzenia i przyprawienia. Kilka innych osób miało podobne zdanie. Mięsa bardzo mało, ale niezłe. Makarony zjadliwe, ale w byle knajpce na mieście zrobią lepiej. Raz po raz owoce morza. Przekąski na zimo, np. ryba wędzona była OK. Podobnie jak większość sałatek, surówek itp. Oferta all inclusive - nie wiem kto o zdrowych zmysłach tak to nazwał. To po prostu 3 posiłki dziennie. Lista drinków w tej ofercie bardziej niż skromna, a jakość alkoholu i napojów bezalkoholowych fatalna. Zamówilismy po jednym drinku i po pierwszym łyku wylaliśmy. Po drugiej próbie z innym alkoholem to samo. Do drinków leją jakieś chemiczne, okropne napoje. Do tego kawa (a raczej napój kawopodobny) i rumianek. Wina w tej ofercie nie ma! To nie żart - tak wygląda all inclisive w **** hotelu. Ale tylko dla Polaków z rainbow, goście z innych krajów/biur podróży mieli już inną, bogatsza listę. Choć też bez szału :). Ale przynajmniej mieli dostępne wino. Generalnie po dwóch próbach z drinkiem przestaliśmy próbować, zrobiliśmy zakupy w sklepie. Jeśli chodzi o okolice, to nic ciekawego do zwiedzania nie ma. Miasteczko Pozzallo do którego można dość spacerem wzdłuz plaży to po prostu większa wioska - nawet nie warto wychodzić. Gdzieś dalej to tylko samochodem, ale ceny wynajmu zaporowe. Przynajmniej w hotelu, w Pozzallo też można wypożyczyć, ale cen nie sprawdzałem. Zostają wycieczki fakultatywne, z których warto skorzystać (przy tak wysokich cenach wynajmu samochodu). Generalnie wypoczynek udany, ale sporo niedociągnięć jest.

4.0/6

KOt 20.07.2016
Termin pobytu: lipiec 2016

WAKCJE

Do hotelu nie można sie doczepic. Sprzątane codziennie pokoje, jedzenie urozmaicane codziennie i każdy znajdzie coś dla siebie, alkoholu też dużo można wypić nawet nie majac opcji all inclusive- ponieważ podczas sniadania, obiadu i kolacji- mozna było lać wina co nie miara. Duzy minus to daleko do maisteczka (4 km plażą), a w obrębie hotelu same domy...również to, że średnia wieku to 60 wzwyż..(może trafiliśmy na taki turnus). Jeśli ktos chce zaszaleć- to raczej nie polecam hotelu, bo wszyscy nastawieni są na relax i można usłyszeć o ciszy nocnej!

4.0/6

Robert, Grodzisk Mazowiecki 05.07.2019

4 Gwiazdki to nie wszystko

Trzeba obiektywnie stwierdzić, iż hotel jest czysty. Widać starania o utrzymanie go we właściwym stanie technicznym. Jest piękny, olbrzymi i ładnie utrzymany nazwijmy to ogród w którym rosną przeróżne rośliny charakterystyczne dla klimatu Sycylii. Jest pięknie i kolorowo. Jest także przyzwoity basen z leżakami i parasolami oraz oczywiście z barem czynnym od 10:00 do 18:30. Co do plaży trzeba wyjść małą furtką poza ogrodzony teren i zaczyna się plaża. Jest faktycznie piaszczysta z łagodnym zejściem do morza. Jest pilnowana przez ratowników, są wyznaczone kąpieliska jest bezpiecznie. Na plaży należącej do hotelu rozmieszczonych jest dużo parasoli i leżaków tak więc nikt nie ma problemu z plażowaniem. Co do samej plaży to nie jest ona tak do końca zadbana - glony i inne dziwne przedmioty - co by nie mówić trzeba troszkę spoglądać pod nogi. Czystość wody, no cóż jeśli ktoś uważa, że woda w odległości ok. 1km od ruchliwego portu jest nieskazitelnie czysta to... Mi w oczy rzucił się jeden element, a mianowicie w pobliżu plaży nie ma żadnej toalety. Tak więc gdyby co to trzeba lecieć na basen albo do hotelu, a to dla niektórych już wyprawa. Ogólnie warunki do plażowania przyzwoite. I co ważne na plaży są 2 bary, gdzie można za drobną opłatą napić się kawy. Położenie hotelu w bardzo mało atrakcyjnym miejscu. Wszędzie daleko, a w samej okolicy poza plażą, a z drugiej strony autostradą nic nie ma. W pobliżu ok. 40min do 1 godziny piechotą znajduje się ciekawe miasto Pozzallo, które watro zobaczyć. Może wielkich zabytków w nim nie ma, ale ma swój urok POLECAM. Tam też zaopatrzycie się w gotówkę gdyby była potrzebna. Hotelowy bankomat nie oferuje takiej możliwości - nie daje pieniędzy, ponoć awaria zgłoszona. Do hotelowy atrakcji można zaliczyć wieczorki chyba taneczne, organizowane na tarasie przy barze głównym. No i tu muszę stwierdzić iż oprawę muzyczną organizuje "pianista", który potrafi zarżnąć każdy kawałek i uśpić gości. Szczególnie mocno daje się odczuć, iż wieczorki te organizowane są dla seniorów z pięknej Francji, a tanga w których wiodącym instrumentem jest francuski akordeon do dziś zrywają mnie w środku nocy na równe nogi. Przy okazji zapytam, czy pamiętać to tango z filmu "Zapach kobiety"? No to na Sycylii go nie było, niestety. Podsumowując trzeba stwierdzić, iż dla młodych ludzi nic ciekawego - nudy. Animacje były w hotelowym teatrze. Trzeba przyznać, że ekipa przykładała się do roboty i było na co popatrzeć i już. Okazuje się bowiem, że językiem urzędowym w hotelu jest j. francuski tak więc dla turystów z Polski mało przystępne występy. Może to była przyczyna małej frekwencji Polaków w teatrze. No i na koniec dwie ciekawostki 1. Bar główny jak wynika z przekazanych mi w recepcji dokumentów powitalnych jest czynny w godz, 8:00 - 10:00/12:30-14:00 i wieczorem od 18:30 do 24:00. Niby ok. ale konia z rzędem temu Polakowi którego bar obsłużył w godzinach 8-10 czy 12:30-14:00. Włochów też tam nie widziałem, ale za to Francuzi mieli wszystko, nawet rezerwowane stoliki w restauracji. No i na koniec INTERNET. Działa w recepcji za darmo, ale za to z limitem czasowym 2 godz. Potem trzeba się udać do recepcji po kolejne loginy i hasła. Można było też zapłacić 5 Euro za tydzień dostępu na jedno urządzenie i cieszyć się z wolności. Tylko, że okazało się że jest malutki haczyk. W moim pokoju Internet nie działał, jak i w wielu innych pokojach co się okazało po konsultacjach z wczasowiczami. Tak więc ja straciłem 10 Euro nie mając dostępu do sieci i nie mając żadnych szans na zwrot pieniędzy. Interwencja informatyka skończyła się wypowiedzeniem przez niego sakramentalnych słów ANTENA. Ogólnie było dobrze, tydzień przeleciał jak z bicza trzasną, ale czy było warto jeszcze nie wiem.

4.0/6

Jacek, Warszawa 09.07.2019

Jak zwykle zarwana 1 noc

Z pierwszego dnia pobytu nic nie pozostało wylot około 21 - hotel 3 w nocy. A więc pierwszy dzień spędzony w Warszawie . Powrót po śniadaniu . Obiecany obiad niestety nie wydano we wcześniejszych uzgodnionych i planowanych godzinach. Ostatni dzień w podróży. Z planowanych dni pobytu pozostało tylko 6 dni w hotelu!!
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem