Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Większość atrakcji - piramidy, świątynie, itp. - to była uczta dla ducha. Tutaj wszystko było dopięte na ostatni guzik, nie trzeba było się o nic martwić. Na pewno nie udałoby się tak sprawnie tego zwiedzić na własną rękę. Wielka pochwała dla pilota Ziedana, który sprawnie wszystko organizował, był dobrze przygotowany merytorycznie, dostępny dla uczestników wycieczki, dawał odpowiednio dużo czasu wolnego w odwiedzanych miejscach. Jeśli chodzi o warunki, to hotel był w porządku, chociaż można wskazać pewne drobne niedogodności. Ze statkiem było już gorzej. Duża część naszej grupy miała problemy żołądkowe (ja także wysoką gorączkę), chociaż teoretycznie dbano o wszystkie kwestie sanitarne. Natomiast skandalem jest nieprecyzyjny opis oferty na stronie Rainbow. Kiedy decyduję się na wycieczkę, kieruję się m.in. kosztami. Na stronie: do zapłaty dodatkowo ok. 335 USD, na miejscu: 380 USD. Wycieczki fakultatywne też po kilka dolarów droższe. Korektę cen dostałem na maila dzień po powrocie do Polski - no super, dzięki za info. Poza tym na każdym kroku dojenie z kasy Europejczyków. Rozumiem, że taka specyfika kraju, ale wypadałoby bardziej to wyartykułować, żeby można było się przygotować na te wydatki. Swoją drogą, nie miałem pojęcia, że wycieczki fakultatywne możliwe do wykupienia online przed wyjazdem to inne wycieczki fakultatywne niż dodatkowe wyjazdy wspomniane w programie. Myślałem, że np. koszty wyjazdu do Abu Simbel wliczają się już do tych 335/380 USD - tymczasem tak nie jest; trzeba zapłacić osobno.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd bardzo udany, oczywiście głównie z powodu mnóstwa miejsc, starożytności które zwiedziliśmy. Bardzo fajny przewodnik Mustafa. Rejs po Nilu to atrakcja sama w sobie, bardzo przyzwoite kajuty (a w zasadzie pokoje), bardzo dobre wyżywienie, na plus niewielki basen. Hotel na początku i końcu wyjazdu Sphinx w Hurgadzie, bardzo przeciętny , pokoje wysłużone, jedzenie i napoje słabe, często brak ciepłej wody. Co do organizacji: 1. Wylot mieliśmy mieć o 9.30 ale na tydzień przed dowiedzieliśmy się, że wylot będzie o 19.45, w ten sposób zabrano nam z urlopu w zasadzie cały dzień, bo finalnie zameldowaliśmy się w hotelu ok 3 nad ranem. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że nie będziemy mieli dnia odpoczynku jak było pierwotnie planowane tylko o 6 już musieliśmy opuścić hotel i wyjazd autokarem do Asuanu. Droga trwa ok 9 godzin więc w zasadzie w podróży od wylotu z Polski nie licząc 2 godzin drzemki w hotelu spędziliśmy całą dobę.... 2. Trzeba się przygotować na zmiany w programie, ale generalnie nie ma to dużego znaczenia no może poza niedogodnościami jw czyli spędzenie w podróży nazbyt długiego czasu. 3. Wybraliśmy ofertę Rainbow z powodu przejazdu pociągiem sypialnym z Asuanu do Kairu. Uważaliśmy to za jedną z istotnych atrakcji wyjazdu. Tymczasem okazało się, że polecimy samolotem. Spędziliśmy więc na lotniskach ok 6 godzin bo kontrole itp plus przelot. 4. Dolina Królów - jak zawsze w pędzie mieliśmy na miejscu ok 1,5h na zwiedzanie! Za to potem były 2 godziny na wizytę w jakiejś manufakturze alabastru, tu nie ukrywam byłem bardzo zły... 5. Przylot do Polski to kolejna niespodzianka. Okazało się, że nie będzie lotu bezpośredniego tylko z międzylądowaniem w Warszawie. Tam samolot tankował więc musieliśmy z niego wysiąść, część osób z Warszawy wysiała ich miejsce zajęły nowe osoby które leciały do Egiptu. Podróż dzięki temu przedłużyła się o kolejne 2 godziny a że samolot już na początku był 4 godziny spóźniony więc byliśmy po 1 w nocy na docelowym lotnisku. Ogólne wrażenia - fajny pomysł na wycieczkę, niezwykłe miejsca do zobaczenia. Mam natomiast duże pretensje do Rainbow za taką organizację samego wyjazdu, za utracony dzień wypoczynku, za łączone czartery, za brak przejazdu pociągiem. Bardzo się na tym zawiodłem i nie wiem czy będę chciał w przyszłości korzystać z usług tego biura podróży.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To był mój 4-ty rejs po Nilu. Wybrałem tą opcje ponieważ w tym roku dodano do programu Kair , piramidy i muzeum Staroegipskie. Teraz kilka pytan do Rainbow na które mam nadzieje uzyskac odpowiedż 1. Dlaczego wbrew temu co napisano w programie, który dostaliśmy od rezydenta po przylocie pilot nie załatwił zniżek na bilety na podstawie karty ITIC ( miedzynarodowa karta nauczycielska) 2. Dlaczego osoby , które nie skorzystały ze zwiedzanie obiektów nie dostały zwrotu kosztów zakupionych biletów. Dotąd na wszystkich wycieczkach nie było z tym problemu, na koncu objazdu pilot robił podsumowanie niewykorzystanych biletów i przysługujących znizek i następowąl zwrot pieniązków z pobranej kwoty 200 $ wpłaconej na bilety wstępu. 3. W Kairze przed zwiedzaniem Muzeum Staroegipskiego pilot poinformował o absolutnym zakazie fotografowania i obowiązku zdania aparatów i telefonów do depozytu. W srodku okazało się , że prawie wszyscy zwiedzający nawet dzieci w wieku szkolnym posiadali telefony i aparaty i fotografowali. Po zwiedzaniu uzyskałem informację w kasie , ze fotografowanie było mozliwe za dodatkową opłatą 50 funtów egipskich. I tutaj olbrzymi minus dla pilota pana Zinada , który po prostu skłamał informująć o zakazie fotografowania. Jego obowiązkiem jako profesjonalisty było poinformowanie o możliwości fotografowania za dodatkową opłatą. Tym bardziej , że byli wsród nas pasjonaci starożytnego Egiptu dla których mozliwość zrobienia zdjęć w muzeum była bardzo ważną rzeczą. Na przyszłość dla przyszłych wycieczek rejsem po Nilu, pilot MUSI informować turystów o możliwości zrobienia zdjęć w muzeum za dodatkową opłatą. Prosze o odpowiedz od organizatora na moje pytania i uwagi. pzdr Bronisłąw Cieślak brunoa@wp.pl
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczki dodatkowe dość drogie w stosunku do cen biletów, również 300 dolarów na realizację programu jest ceną za wysoką w stosunku do wydatków, godziny wyjazdu na wycieczki w środku nocy..., pobutka o 2.45!trochę zła organizacja dnia, dość męczące. Pierwszy hotel w Hurgada dość kiepski, natomiast 3 dni na statku bardzo udane, czyściutko, smacznie i przyjemnie. Problemem okazało się rezerwacja wycieczki na panelu rainbow, po zapłacie okazało się że zmieniło się zamówienie.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Już na starcie kontaktów z Rainbow zdenerwowała mnie podwyżka z 225 na 250 dolarów wpłaty obligatoryjnej. Pracuję w turystyce i u nas takie coś by nie przeszło... Mówiono mi, że podrożały bilety do miejsc zwiedzania. W dolinie robotników dostaliśmy różne bilety, chodzi o ich wygląd. Zapytałem biletera dlaczego mamy różne bilety i powiedział, że te i te pochodzą z innych czasów ale kwota jest taka sama. To wzbudziło moją ciekawość i pytałem bileterów w innych miejscach kiedy zmieniły się ceny. Nie potrafili powiedzieć kiedy... z pewnością dawno... Nieważne. Jedziemy do Egiptu! Okazało się że samolot miał spóźnienie i dotarliśmy do Hurghady o 3 rano drugiego dnia wycieczki. o 4 wstajemy na wyjazd do Abu Simbel. Koszt fakultetu 95 dolarów z czego ok. 18 to bilet. Jak na szybko policzyliśmy dojazd do Wawelu Egiptu kosztował cały autobus zwiedzających niespełna 13 000 zł. Sporo zważywszy, że paliwo to koszt ok. 1,4zł za litr. Po całej wycieczce okazało się, że w hotelu fakultety są za dokładnie połowę ceny oferowanej przez pilota. Wszystko co widzieliśmy było mega interesujące. Opiekun Shayeb i Nagi byli kompetentni i pomocni. Shayeb jest skarbnicą wiedzy o starożytnym Egipcie. Mówił również o tradycjach i kulturze egipcjan. Sporo o współczesności. Były jednak chwile kiedy milczał przez kilka godzin. Dopiero po powrocie i przeczytaniu wcześniejszych ocen wycieczki okazuje się, że jak inni piloci również stosował praktyki dojenia klientów do cna. Te same zagrywki z głodzeniem ludzi a potem wizytowaniem zapyziałych stacji benzynowych. Te same gierki z wytwórniami alabastru, papirusu i perfum. Uważajcie na to! Na prawdziwe atrakcje mieliśmy mało czasu. Przy piramidach byliśmy wręcz popędzani. Przy Cheopsie dostaliśmy 20 min. To skandal... Dopiero na safari gdzie wiele osób oszukano dając do podpisu regulamin w którym trzeba mieć arafatkę, okulary, trzeba umieć jeździć na kładzie zaczęliśmy się stawiać przewodnikowi. Arafatka do kupienia po dolcu za dwie sztuki tu kosztowała 5. Kto nie da rady jeździć na kładzie ma możliwość poczekania w bazie. Kasy nie zwracają... W muzeum kairskim cena biletu nie obejmuje sali z mumiami. Dodatkowo 18 dol. Shayeb pokazał nam kilka eksponatów i rzeczowo je opisał ale potem dał pół godziny na resztę. 3500 eksponatów! To na co opiniodawcy zwracają uwagę czyli robienie w konia to proceder nagminny. Zachęcam do przemyśleń co warto zobaczyć. Rzeczywiście będziecie wprowadzami do sklepu z papirusami i gołym okiem widać, że to nagrana akcja w celu dojenia. Sprzedawcy wyłaniają się z zaplecza, namierzają tych co wyrazili choć cień zainteresowania i już nie odpuszaczają... Rejs po Nilu był udany. Statek płynął dookoła palmy, pustynia i śmieci. To nie tak, że czasem coś pływa w Nilu. Wszędzie są śmieci i plamy paliwa na wodzie. Kwestia śmieci to inny temat. Jeśli jesteście wrażliwi na sprawy ekologiczne to uwaga. Egipt to wielki śmietnik! Totalny syf wszędzie... Są miejsca gdzie śmieci są w przemysłowych ilościach wrzucane do wód. Tragedia. Wracając do rejsu. Fajnie. Kłopotliwe było nadgorliwe sprzątanie kajut. Kilka razy w ciągu dnia. Mimo prośby o zostawienie kajuty bez serwisu zawsze ktoś wlazł. Jedzenie znakomite, obsługa miła i pomocna pamietając, że nie bezinteresowna. Imprezy na statku liche. Dyskoteka trwała godzinę ze słabą muzyką. Taniec brzucha dyskusyjny. Pociąg z Luxoru do Kairu należy traktować jako przygodę. Nie liczcie na wygody. Miła obsługa, dobra kolacja. w przedziałach mało miejsca, hałas. Jak mawiała reporterka wiadomości w Egipcie tory są złe i miota pociągiem jak szatan. W ubikacji było czysto ale na ranem strasznie. Nie było papieru a obsługa powiedziała, że... nie ma papieru. Rano jedzenie byle jakie. Bułka z bananem i miodem. Ja przespałem całą noc i na pociąg nie dam złego słowa powiedzieć. Po wyjściu z pociągu tragaże do walizek zbierali się pół godziny i po ok. 40min walizki trafiły do autobusu. To 40 min krótsza wizyta w Gizie. Podsumowanie. Rainbow sprzedaje niezły produkt cieszący się powodzeniem ze względu na rejs i obietnicę intensywnego zwiedzania. Dla wielu rejs statkiem kojarzy się z luksusem i tak poniekąd jest. Zwiedzanie intensywne to poranne wstawanie kilka razy o 4 rano z prowiantem w siatce na cały dzień. Jak widać z ocen innych uczestników Rainbow nie weryfikuje naszych opinii bo prawdopodobnie pasuje im układ z pilotami naciągaczami. Proszę osoby odpowiedzialne za produkt o zainteresowanie ocenami uczestników. Mógłbym jeszcze dolać goryczy do tej oceny jednak pogoda, zabytki to miłe zaskoczenie i niezapomniane widoki.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Organizacja wyjazdu była nieefektywna czasowo. Podróże powinny być lepiej zaplanowane z logistycznego punktu widzenia żeby nie spędzać tyle czasu w ciągu dnia w podróży. Zbyt mała intensywność wyjazdu. Za dużo odpoczynku i za mało zwiedzania. Zbyt krótki pobyt w poszczególnych atrakcjach. Np przy piramidach spędziliśmy tylko 45 min w tym był czas na toaletę i zwiedzanie piramidy. Nie byliśmy przy pozostałych piramidach
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Biuro powinno uprzedzić o konieczności wypełnienia karty wjazdu i wyjazdu, wzór wypełniania karty w samolocie to za mało, musi być przed, ksero z tłumaczeniem. Kolejny raz jadę z tym biurem i znów były kłopoty z miejscem w autokarze. Problemy z przudziałem pokoi. Jak w twkiej nerwowej atmosferze odpoczywać?
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program bardzo ciekawy, wiedza pilota i zorganizowanie na dobrym poziomie,nocleg na statku zadawalajacy,choc byly problemy z klimatyzacja (kapala woda z sufitu),w hotelu Empire nie za ciekawie zbyt surowy i nie za czysty,wyzywienie jak to w Afryce dobre ale trzeba uwazac zeby nie zlapac "Zemsty Faraona"
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka super! Ale jeden DUŻY ZGRZYT!!! Pomimo,że było to półtora roku temu to do dziś mnie to szlag trafia: w Kairze pilot kazał nam tkwić 1,5 godziny w jakiejś zapyziałej perfumerii + czas dojazdu, a potem mieliśmy tylko 1,5 godziny na Muzeum Egipskie. Jedno z najwspanialszych muzeów świata zwiedzaliśmy w tempie koni wyścigowych. Może już Biuro wyrzuciło tę cholerną perfumerię - mam nadzieję. Wymuście, proszę, na pilotach egipskich aby na Muzeum było rzędu 4 godzin, Pomimo 1,5 roku to do dziś mnie serce boli i irytacja ogarnia gdy przypominam to sobie: aż 1,5 godz w perfumerii i tylko 1,5 godz w Muzeum Egipskim... Ech....
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam tym, którzy chcą poznać Egipt w pigułce, rozkoszować się jego historią i darami Nilu, nie tylko leżeć plackiem na wydzielonej plaży i nie wychylić się z pięciogwiazdkowego hotelu. Wycieczka jak na ten kraj nie należy do najtańszych, stąd też irytacja z powodu całkowitego odwróceniu programu, które niespodziewanie zaoferowało nam biuro bez konkretnej przyczyny. Podróż z Asuanu do Luksoru nie byłaby aż tak złym pomysłem w okresie letnim. Zimą dochodziło do absurdów, gdyż pobudki miały miejsce codziennie o 4 lub 5 nad ranem i zwiedzanie często odbywało się przed świtem lub po zmierzchu. Brak wolnego dnia na zaklimatyzowanie też zrobił swoje (np. Warszawa przyleciała o 4 nad ranem, a o 4:30 była pobudka na podróż z Hurghady do Asuanu). Ostatnie 2 dni wolnego w hotelu ludzie niezupełnie wykorzystali tak jak chcieli, bo musieli ten kilkudniowy przedporankowy maraton odespać. Polecam więc rozsądnie rozważyć zakup wycieczek fakultatywnych, jeśli ktoś wykupił wszystkie, wstawał jeszcze wcześniej i właściwie nie było czasu na jakikolwiek odpoczynek po codziennych egipskich wrażeniach. Co do samego programu, pobyt na statku pozostawi niesamowicie pozytywne wrażenia, można również ujrzeć prawdziwe życie Egipcjan i handel wzdłuż Nilu i rozkoszować się nietypową podróżą z przepysznym jedzeniem (rzeczywiście nie opłaca się kupować opcji All Inclusive). Transfery wodne na rzece do świątyń tez dodawały klimatu, podobnie jak piramidy (pomimo uprzedzeń pilota, polecam wejście do wnętrza, niesamowite przeżycie, podobnie do mumii w muzeum w Kairze) i Sfinks. Nie opłaca się nic kupować w sklepach, w których się zatrzymacie (wyjątkowe przepłacanie), ani spacerować samemu w miastach, czy bazarach (kraj rzeczywiście jest jeszcze dziki, Egipcjanie wyjątkowo nachalni, fałszywi i zawistni, ale to też trzeba zobaczyć na własne oczy). Pociąg - niezapomniane wrażenie, nie ma luksusów, ale każdy kto podróżuje PKP odnajdzie pozytywne i ciekawe różnice. Atrakcje w Luksorze mogą zawieść, ale sądzę, że przejazdem dorożkami i świątynią w Edfu, Gizą i wyspą File nie będziecie rozczarowani. Różni się życie w tych trzech częściach Egiptu, nie wspominając już o Hurghadzie. Z wycieczek fakultatywnych zdecydowanie polecałbym pustynię (jazda quadem, pustynna wioska, zwierzęta, widoki, folklor - mało osób wykupiło tę wycieczkę w Hurghadzie, gdyż byli zmęczeni po całej podróży, ale naprawdę warto ), krokodyla i szkołę w wiosce nubijskiej. W Luksorze nocą był bardzo krótki czas na wizytę w kawiarni (niektórzy kilka godzin później mieli już lot balonem), a o rybkach przez szybkach lepiej nie wspominać (brak obiecanego nurkowania na rafie i udają, że nie wiedzą o co chodzi). W hotelu obsługa kombinuje jak się da, drinki i jedzenie delikatnie pisząc bez rewelacji, ale za to jest ogromny basen (z wodą 33 stopnie) i bezpośredni dostęp do plaży (polecam się kąpać w morzu przy plaży w sąsiednim hotelu - głębsza woda). Można więc połączyć intensywne zwiedzanie z wypoczynkiem, ale wszystko zależy, który rozkład programu dostaniecie.