5.3/6 (1062 opinie)
5.5/6
Naszym pilotem był Emad ale wszyscy do niego mówiliśmy „Habibi” , jego wiedza oraz sposób jej przekazania stanowił walor wyjazdu, ponieważ pięknie i bardzo dokładnie przedstawiał kulturę egipską, a troska o zadowolenie turystów była również na wysokim poziomi, był bardzo dobrze zorganizowany, zawsze i chętnie służył pomocą, udzielał wiele cennych rad, troszczył się o wszystkich uczestników. Gdy handlarze oferowali rożne upominki, to umiejętnie sugerował, jaka cena jest za dany towar rozsądna. Program wycieczki był bardzo intensywny ale wiedziałyśmy na co się piszemy, lepiej z niczego nie rezygnować, każda dodatkowa atrakcja okazała się wielką przygodą. Bajeczny lot balonem. Nie trzeba się bać. Balonem nawiguje profesjonalny pilot. Ani przez chwilę nie mieliśmy poczucia zagrożenia. Wszędzie można płacić dolarami amerykańskimi i euro. Przyda się dużo jednodolarówek. Podróż statkiem Esmeralda - luksusowa i nastrojowa. Przejażdżka dorożką po Luksorze - pozostawiła super wspomnienia. Autokary przyzwoite, czyste i sprawne. Hotel Sphinx - przyzwoity jak na hotel objazdowy. Natomiast stołówka połączona razem z hotelem King niestety za mała na dużą ilość gości, jedzenia nie zawsze starczało ale głodnym się nie chodziło;) Temperatura w czerwcu bardzo wysoka, ale piękne widoki, zabytki, wspaniałe ciepłe morze i najważniejsze wspaniała grupa z poczuciem humoru, chętna do zabawy i wspólnie spędzanych chwil. Magda i Krysia
5.5/6
Czytając opinie przed wyjazdem byłem zaciekawiony czy nie są przesadzone.Nie ,nie są! wycieczka jest naprawdę ciekawą podróżą po Egipcie ,pełnego zabytków,jałowych terenów i odpychających biedą ale i też dodających klimat temu miejscu miast.Zaczynamy podróż od hotelu w Hurgadzie,łądny trochę pusty kompleks z fajnym basenenm i mający własna plażę z bezpłatnymi leżakami.Jedzenie dobre .Pokoje nawet za obszerne!Ruszamy do Luksoru,ale okazuje się że plan jest zmieniony aby dostać lepszy statek..jedziemy do Asuanu..droga długa ale nie tak bardzo uciążliwa.W ten dzień zwiedzamy swiatynie na wyspie File.Piękne miejsce,warte zobaczenia.Wieczorem zakwaterowanie na statku ,,Esmeralda"Było warto statek bardzo czysty ,z ładnymi kabinami basenem na górnym piętrze!Jedzenie okazuje sie rewelacyjne!Samo płynięcie i podziwianie Nilu jest bardzo relaksujące!Dostajemy program zfakultetami..troche inne ceny ale okazuje sie ze jak się weżmie pakiet to są zniżki.Abu Simbel?drogo ale warto..jak się przyjechało to warto brać wszystkie fakultety zawierające zabytki.Wyspa bananowa?raczej bym nie polecał ale mozna zaliczyć..gdyby nie bananowce to bym pomyslał że jestem w polskiej wsi nad Wisłą..to uczucie nie opuszczało mnie do końca..Nil jest ciekawą rzeką ale nie powala .Brakuje mu szerokości aby mógł konkurować z Amazonką..Ale świetne 3 dni na statku przeplatane zabytkami w Edfu,Luksorze..kom ombo.Każdy warty zwiedzania!Dopływamy do luksoru,przejażdzka dorozkami po miescie fajna,ale bieda poraża i daje do myślenia.Luksor nocą fajny fakultet!W dalszą podróż do Kairu lecimy samolotem,niby szybciej ale trzeba wcześnie wstać i jeszcze odprawa..dla mnie minus ,wolałbym pociąg .Kair przelatujemy,wpadamy do muzeum .Ciekawe ale bez szału..po drodze obowiązkowa perfumeria..drogo..olewam to i idę do autobusu.Piramidy...sa majestatyczne!!naprawdę trzeba to zobaczyć,sfinks fajny ale ze złym punktem widokowym i jeszcze wszędzie japanise...są irytujący,podobnie jak tubylcy-handlarze..Obiad w tzw.restauracji z widokoem na piramidy..no powiedzmy że z widokiem,ale jedenie dobre za 10 dolców..pakujesz ile zmieścisz..no i wracamy do Hurgady..droga długa ,troche męczaca ale do przezycia..Praca pilotów dobra z podziałem na role.Pani Paulina miła ,dobry organizator Zidan miejscowy pilot fajny usmiechniety gość opowiadający jak każdy pilot,ale przynajmniej nie zanudzał zbyt długimi przemówieniami.Wycieczka naprawdę ciekawa i wbrew powszechnemu mitowi że rejsy Nilem są banalne,to jednak stwierdzam że nie są.Są wygodne i odprężające a o to chodzi we wakacje!polecam
5.5/6
Kompleksowa, perfekcyjnie zaplanowana wycieczka objazdowa w komfortowych, a nawet luksusowych warunkach. W tydzień nie da się więcej zobaczyć. Drobna uwaga to jedzenie w hotelu Bellagio, po prostu bez wyrazu, a hotel 5*
5.5/6
Byłam na wycieczce od 13.10 do 20.10.2024. Jestem bardzo zadowolona, zobaczyłam na własne oczy mnóstwo starożytnych budowli, które do tej pory znałam tylko z filmów. Podobało mi się wszystko począwszy od piramid , poprzez dolinę królów, świątynie, a skończywszy na dolinie robotników. Rejs po Nilu był fantastyczny i stanowił odpoczynek od wszech obecnych pustynnych piasków. Jedzenie było wyśmienite (szczególnie na statku, gdzie kucharze przygotowywali pyszne desery). Obsługa na statku bardzo miła, zaskakiwała nas różnymi niespodziankami w kajucie ( to zrobiony z ręczników łabędź lub witająca nas zrobiona z ręczników, poduszek, kurtki i sandałów kukła siedząca przy wejściu do kajuty). Przewodnik bardzo ciekawie opowiadał nam historie starożytnego Egiptu. Spaliśmy w trzech hotelach, z których najfajniejszym był Imperial w Safadży z ogromnym pokojem i dużym tarasem, na którym nie dało się niestety siedzieć , bo było za gorąco. Prosto z hotelu wychodziło się na plażę.Sam hotel średniej wielkości. Najgorsze wrażenie zrobił na mnie hotel White Valley w Hurgadzie, gdzie na stołówce nie działała klimatyzacja i pot spływał po plecach. Na deser mieli tylko francuskie ciasteczka i nie było w czym wybierać. Hotel na dużą ilość osób z małą plażą.