4.8/6 (51 opinii)
2.5/6
W ostatnich latach jeździmy z Rainbow Tours i jesteśmy zadowoleni, ale ta wycieczka to jakieś nieporozumienie. Zdecydowanie lepiej jechać tam na własną rękę. Plus za zamek Stirling i Edynburg chociaż wszędzie za mało czasu na obejrzenie wszystkiego, wielki minus za kiepskiego pilota, kiepskie zakwaterowanie i marnowanie czasu po drodze. Gdybyśmy nie wychodzili codziennie wieczorem na własną rękę na obchód miejsc w których byliśmy zakwaterowani to z wycieczki niewiele zostałoby w pamięci i na zdjęciach. Przejechaliśmy prawie całą wyspę Skye szukając nieistniejących monolitów a nie dojechaliśmy do największej atrakcji - klifowego wybrzeża. Nie było możliwości przejścia nawet krótkiego odcinka doliną Glencoe mimo fantastycznej pogody. Wycieczkę można streścić krótko jako oglądanie pięknego kraju z okien autobusu plus szybkie zaliczanie kolejnych zamków, katedr lub ich ruin. Do tego jeszcze męczący przelot przez Amsterdam i coś co nas najbardziej denerwowało: regulamin który każe pilotowi osobom które zapisały się na wycieczkę jako pierwsze przydzielać najlepsze pokoje w każdym hotelu, a osobom które zapisały się jako ostatnie - najgorsze. My zapisaliśmy się na tą wycieczkę na końcu tylko dlatego, że odwołano inną wycieczkę z Rainbow Tours na którą zapisaliśmy się pół roku wcześniej jako pierwsi. Gdy poskarżyliśmy się na to w rzekomo anonimowej ankiecie, wysłuchiwaliśmy potem przy całej wycieczce komentarzy pilota o tych co skończyli na wycieczce w Szkocji a mieli jechać do (...)
2.0/6
Opóźniony lot o 5 godzin, ale to nie wina Rainbow tylko linii lotniczych Ryanair jakie wybrał Rainbow. Po przylocie pilot informuje, że i tak nic nie straciliśmy, bo zwiedzanie Edynburgu nie było przewidziane- program wycieczki mówi inaczej. Hotel w Edynburgu Ibis Budget (do remontu) takie samo śniadanie. Dalszy przebieg wycieczki w stylu: " macie państwo czas wolny na zwiedzanie, kawę, lunch, zdjęcia. Opowieści pilota o zwiedzanych miejscach mało ciekawe. Kompletny brak przewodników w zwiedzanych miejscach poza Edynburgiem - gdzie mamy udział przewodnika 3 i pół godziny. Brak tour guide-ów trudno było usłyszeć przewodnika. Informacja o opłatach mówi się o przewodnikach w liczbie mnogiej. Historyczne miejsca Szkocji poznajemy z tabliczek umieszczonych w zwiedzanych obiektach. Zwiedzanie destylarni Whisky wypadło z programu, bo pani pilot przegapiła godzinę rozpoczęcia zwiedzania, a potem tłumaczyła opóźnienie nieprzewidzianymi ograniczeniami prędkości na drodze - nawigacja śledzi takie utrudnienia na bieżąco, jeśli występują;-). W zasadzie jeden z ważniejszych punktów programu wypadł, bo przecież z czego słynie Szkocja, oprócz Wzgórz walecznych serc - ze znakomitej Whisky. Niestety tajniki produkcji tego trunku pozostają dla mnie nadal tajemnicą. Hotele w trakcie wycieczki w ocenie Booking bardzo nisko na poziomie między 5 a 6, radzę zaopatrzyć się japonki, ale Dactarin nie zaszkodzi. Posiłki ( śniadania i opcjonalnie za dopłatą kolacje) oceniam na tym samym poziomie jak hotele ocenia Booking. Nie polecam dopłaty do obiadokolacji. Pilot zapewnia tyle wolnego czasu, że spokojnie można zjeść coś bardziej interesującego i smacznego. Zachwyca przyroda, zwiedzana niestety z autokaru poza kilkoma miejscami widokowymi. Glasgow bez przewodnika nie ma sensu, bo ocenimy go jako brudne, zaniedbane, głośne miasto. Zabytki Szkocji poza Edynburgiem zapamiętam z ruin starych opactw i może jednego zamku. Czy warto?
2.0/6
Wyjazd nie dla aktywnych, głównie w autokarze, najciekawsze atrakcje "w drodze". Kiepskie, brudne hotele sieci Britania. Stary autokar . Pilot czytający informacje z laptopa. Kiepska przewodnik po Edynburgu. Jedyny plus za przejazd Doliną Glencoe. Ogólnie za takie pieniądze nie polecam!