5.8/6 (17 opinii)
6.0/6
Wielka Azjatycka Przygoda to wyprawa mojego życia ( przynajmniej jak dotąd 😉). Wycieczka ta dopracowana była w każdym szczególe 👍, głownie dzieki naszemu przewodnikowi Panu Włodkowi . Ten człowiek jest wzorem pilota : wiedza o pokazywanych krajach na 6+, organizacja rownież na 6+. Wszystkie hotele były na wysokim poziomie usytuowane w centrum zwiedzanych miast .
6.0/6
Wielka Azjatycka Przygoda. Pod tą nazwą kryje się 16 dni w ciągłej podróży, podczas której odkrywałem nieznaną mi dotąd Azję Południowo - Wschodnią. Do tej podróży przygotowywałem się od dawna. Ciągle coś stawało na drodze, by ją zrealizować. I w końcu udało się. Przelot LOT- em z Katowic do Bangkoku i oto jestem. Witaj Azjo. W czasie podróży odwiedziłem Tajlandię, Kambodżę i Wietnam. Przeleciałem i przejechałem blisko 25 tysięcy kilometrów odwiedzając m. in. w Bangkoku: Świątynię Złotego Buddy, rynek kwiatowy w Chinatown, Pałac Królewski, niewielkiego Buddę Szmaragdowego. Odbyłem wycieczkę po Klongach, wodnych kanałach komunikacyjnych Bangkoku. W Kambodży zwiedziłem świątynie Angkoru / znajdujące się na liście UNESCO/ w Siem Reap. Jeden dzień poświęciliśmy na wycieczkę łodzią po jeziorze Tonle Sap do pływającej wioski. Następnym etapem było Phnom Penh, gdzie zwiedziłem Pałac Królewski, Srebrną Pagodę, muzeum Tuol Sleng /poświęcone ofiarom reżimu Pol Pota/ oraz świątynię Wat Phnom, od której pochodzi nazwa stolicy Kambodży. Kolejno przejechałem przez wybudowany przez Japończyków most na rzece Mekong, kierując się do Sajgonu. Tutaj odwiedziłem główny ośrodek synkretycznej religii cao dai. Celem mojej podróży były także partyzanckie tunele - symbol walki Viet Congu. Następnie zwiedziłem miasto Ho Chi Minha: katedrę Notre Dame, zabytkową Pocztę Główną, pagodę Thien Hau i Nefrytowego Cesarza, chińską dzielnicę i bazar Binh Tay. Po przelocie z Sajgonu do Haipongu podczas wycieczki morskiej zwiedziłem łodzią zatokę Ha Long oglądając akwen pełen niesamowitych formacji skalnych. Wieczorem byłem uczestnikiem pokazu słynnych "wodnych kukiełek" będących specjalnością Hanoi i północnego Wietnamu. Kolejnego dnia zwiedziłem mauzoleum Ho Chi Minha, pałac prezydencki, Świątynie: Na Jednej Kolumnie oraz Literatury. Kolejną atrakcją był przejazd rykszami przez kolonialne stare miasto. Kolejnego dnia Przeleciałem z Hanoi do Bangkoku, a następnie przejechałem do Pattayi, gdzie przez trzy dni odpoczywałem chłonąc wszystkimi zmysłami otaczający mnie tam świat. Podczas mojej podróży uderzyły mnie: niezwykła historia narodów tych krajów, otwartość Tajów, uprzejmość Kambodżan, i zaradność życiowa Wietnamczyków, wielkie bogactwo idące w parze z ogromną biedą, niezwykłe widoki, urzekające piękno terenów, przez które przejeżdżałem, zapachy i kolory nie spotykane podczas moich dotychczasowych podróży. Jedzenie? No cóż, każdy znalazł coś dla siebie i dało się przeżyć. Niezapomniany smak wędzonej ryby kupionej na ulicy w Pattayi. Polecam. Z pewnością kiedyś jeszcze odwiedzę tamte strony. Składam serdeczne podziękowania za mile spędzony czas moim współtowarzyszom podróż, a przedewszystkim niesamowitemu przewodnikowi Panu Tomkowi z Krakowa, który przeprowadził nas bezpiecznie przez meandry zaplanowanej wycieczki. Najlepszy przewodnik na świecie. Ogromna wiedza o zwiedzanych miejscach, wielka kultura osobista i niezwykły szacunek dla ludzi. Takich ludzi powinno się wynagradzać dwukrotnie. Przynajmniej.
6.0/6
świetna impreza przewodnik Szymon profesjonalizm na najwyższym.poziomie❣️❣️ świetna organizacja grupa poprostu najlepsza ❤️
6.0/6
Polecam