Opinie o Tam gdzie rzeka rządzi

3.5/6

Problemy podróżnych i klientów Rainbow gdy nie idzie zgodnie z planem.

20.XI 2017 liniami Qatar miał odbyć się lot do Doha ,a następnie do Kapsztadu.Samolot nie wyleciał ,prawdopodobnie awaria silnika.No i się zaczęło.Grupa 23 osoby leciała bez pilota,ludzie się nie znali .po odwołaniu lotu inne grupy z opiekunami opuściły Okęcie szybko i sprawnie.Mimo że interweniowaliśmy o obecność przedstawiciela biura Rainbow ,długo nie działo się nic,po długim czasie pojawił się zupełnie nieoperatywny gość. A my bezpańscy opuściliśmy lotnisko jako ostatni dopiero około godz. 22. O 6 rano był wyjazd na Okęcie .Tu ponownie wielki bałagan, ktoś tam siedział na stanowisku Rainbow ale grupa go nie interesowała. Efekt -sprzeczne informacje co do godz. wylotu. Nas odsunięto od odprawy bo niby lecimy innym późniejszym samolotem,potem w ostatniej chwili odprawa na hura ,bieg przez całe Okęcie ,bo samolot juz odlatuje. Efekt -oprócz nerwów , jednego z uczestników złapało ostre lumbago,jego żonie z powodu opieki nad nim też się pogorszyło i mieliśmy 2 ludzi w grupie na wózkach inwalidzkich. Na szczęście Pani Magda Szczepańska nasza pilotka była świetna i bardzo operatywna,potrafiła to wszysto ogarnąć . Nie daliśmy rady oglądnąć wszystkiego ,za wyspę fok Pani Magda zwróciła każdemu 52 randy. Ale nasze zmęczenie dawało o sobie znać przez cały pobyt . Wycieczka nie była tania.Jeżeli w grupie są ludzie starsi i lot jest z przesiadkami to powinien być z nami ktoś z biura.To nie był wyjazd indywidualny . A w momencie gdy dochodzi do sytuacji j.w. przedstawiciel biura po naszych interwencjach powinien się po prostu grupą zaopiekować i chyba nikt tu łaski nikomu nie robi.