4.5/6
Wybierając się w podróż po Turcji, bo do tej wycieczki objazdowej należy podejść właśnie tak, jako podróż poznawcza z wieloma, wieloma przystankami. Należy być do tego przygotowanym fizycznie i psychicznie, a przede wszystkim trzeba być ciekawym tureckiego świata. Jakże innego niż ten nasz znad Wisły . Ale po kolei ! Program tej wycieczki jest bardzo atrakcyjny, a miejsca ,które spotkamy wprost niesamowite - Kapadocja, Stambuł , Pamukkale , Pergamon, Efez wszystkiego tego "dotkniemy" i będziemy pod niesamowitym wrażeniem. Przewodnicy, bo było ich dwóch ,turecki i polski zadbali o nasze dobre samopoczucie i sprawną realizację codziennego programu. To osoby doskonale przygotowane do tego zadania. Celowo nie wymieniam ich imion, bo nie chciałbym im kadzić - doskonale sobie radzą i bez tego. Kierowca bardzo wygodnego autobusu , był królem szos, do tego doskonale zorientowany w tureckim terenie. A jego autobusowe źródełko z wodą , majstersztyk, doskonały pomysł w tych gorących okolicznościach. Uwierzcie to ważne ! Polecam. A teraz na co trzeba być przygotowanym, aby odwiedzić wspomniane miejsca i ich historię z przed 2000 a czasem i 3000 lat. Jeśli wszyscy czytali program wycieczki to wiedzą ,że całkiem sporo podróżujemy autobusem, 400, 600, a nawet 800 km dziennie. No niestety kilka razy wstajemy bardzo wcześnie 4-5 rano, wczesne śniadanie i w drogę . Na szczęście jest sporo przerw , a klimatyzowane , wygodne i często z basenami hotele, zapewniają szybką regenerację sił. Tylko hotel Panorama w Stambule to jakaś pomyłka, zabrakło potraw na obiadokolację, a i standard marny , a to nie wprowadziło wycieczkowiczów w dobry nastrój. Na szczęście obsługa jakoś uratowała sytuację z posiłkiem . Codziennie mieliśmy przerwę na tzw. lunch ( płatne 7-10 euro) jadł kto chciał, ale to ciekawe doświadczenie smakowe, bo jedliśmy w różnych rejonach Turcji. Warto coś zjeść dobrego , bo czas od śniadania do kolacji jest całkiem spory. Euro jest bardzo lubiane przez Turków , dolary amerykańskie też , ale mimo to warto mieć jakieś 2000 lirów tureckich ( LT ) na drobne potrzeby. Nie warto brać więcej , bo u nich jest duża inflacja i przelicznik ciągle się zmienia. A możliwość wymiany euro czy dolarów jest praktycznie wszędzie. Doradzałbym nie robienie zakupów na tzw. spędach handlowych, oj przepraszam pokazach handlowych , ceny są tam oderwane od cen rzeczywistych. Jeśli bym mógł , to w ogóle bym w tym nie uczestniczył. Tym razem ktoś przesadził - były aż trzy takie spędy. U jubilera, krawca i cukiernika. To była już przesada ! Co innego uczestnictwo w dodatkowych wycieczkach fakultatywnych, polecam rejs po Bosforze i lot balonem nad Kapadocją .Ale to mój subiektywny wybór, są jeszcze inne możliwości. Celowo nie piszę o moich wrażeniach z odwiedzanych miejsc ( niech przemówią fotografie), powiem tylko ,że jutro mógłbym tą podróż powtórzyć .
Janek zwany Tygrzykiem, Łysomice - 28.06.2022
18/20 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Wycieczka zapowiadała się interesująco a skończyła się katastrofą.
Anna, Piotrków Trybunalski - 09.08.2014
25/28 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Piękna wycieczka, uważam ,że program w 2 pkt. należy zmienić i zaproponować coś w zamian, bo miejsc pięknych nie brakuje. P.Jacek powinien poinformować biuro , a biuro nas, że Błękitny Meczet jest w remoncie, więc na prózno było nas tam zawozić i wprowadzać, by nam pokazać zasłonięty kartonami budynek (?)Troja również nic ciekawego. Za to Pergamon, Efez, Stambuł, rejs Cieśniną Bosfor extra. W Pamakkule zbyt mało czasu, nikt nie byłby w stanie w ciągu 1,5 h sprintem oblecieć, a szkoda..Kapadocja sztos. Na koniec niesmak, odlatujących do Wrocławia p.Jacek odstawił bez słowa po czasie i zostawił bez słowa. Niewiele brakowało, a byśmy nie zdążyli, tylko dzięki uprzejmości kolejki, zostaliśmy przepuszczeni. Ogólnie polecam Rainbow z całego serca, to mój kolejny wyjazd z Wami, po Grecji i na pewno nie ostatni.
Regina, Zgorzelec - 29.08.2021
12/12 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Wycieczka "Turcja Egejska - Sułtańskie Rarytasy" ma niewątpliwie bardzo bogaty i napięty program, ale jestem tym zachwycona. Upchnąć tyle niesamowitych miejsc i atrakcji w 7 dni (choć tak naprawdę można by powiedzieć 5,5 dni) to naprawdę niezłe wyzwanie. Liczyłam się z tym, że będzie bardzo intensywnie, właściwie tego oczekiwałam, bo chciałam jak najwięcej zobaczyć i udało się. Faktycznie sporo czasu spędza się w autokarze, ale to jest wycieczka objazdowa, jak inaczej da się niby objechać w koło Turcję. Nie rozumiem, więc niektórych opinii typu "za dużo czasu w autokarze", "zbyt intensywnie". Przecież widziały gały co brały. Ludzie nie czytają opisu wycieczki, a później są niby zaskoczeni i rozczarowani. Z resztą te niby długie i męczące przejazdy autokarem to bez przesady. Na mojej wycieczce robiono co chwilę przerwę na siku, kawę itp. Do tego stopnia, że niektórym nie chciało się nawet ruszyć tyłka z autokaru, serio :) Dodatkowo można było odespać w autokarze bardzo wczesne pobudki. Poza tym trafiłam na fantastyczną grupę ludzi, więc nie tylko w autokarze było naprawdę wesoło. Widziałam w Turcji wiele cudownych miejsc i usłyszałam wiele nieznanych mi historii na jej temat - to na pewno, ale chciałabym zobaczyć jeszcze więcej :)
Łódź, termin pobytu 22-29.09.2024 - 05.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024
2/2 uznało opinię za pomocną