5.5/6 (613 opinie)
3.0/6
Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że pojechaliśmy na wycieczkę żeby "rzucić okiem" na Turcję. Udało się. Na nic więcej proszę nie liczyć. Była to któraś z kolei wycieczka zagraniczna.
3.0/6
Program wycieczki objazdowej ciekawy.
3.0/6
Wycieczka sama w sobie nam się podobała, jednak były rzeczy, które pozostawiły pewien niesmak. Najbardziej przeszkadzało nam podejście do wycieczek fakultatywnych i obiadów. Na obiady byliśmy codziennie (poza Stambulem) zabierani do z góry wyznaczonego miejsca, zwykle gdzieś na odludziu, chyba tylko po to żeby nie można było pójść gdzieś indziej. Posiłki w formie szwedzkiego stołu z daniami dokładnie takimi jak w hotelach. Jedzenie zupełnie nie warte swojej ceny (10-13 euro), po prostu zwykłe bufetowe żarcie. Osoby które nie chciały jeść w wyznaczonym miejscu miały siedzieć i czekać. Kolejna kwestia to wycieczki fakultatywne. Ceny mocno zawyżone, a dodatkowo mieliśmy wrażenie że były one niejako ważniejsze od podstawowego programu. Osoby, które nie brały w nich udziału były zostawiane samym sobie, zwykle nawet bez informacji co mogą w tym czasie zrobić. Kolejnym wielkim minusem jest włączanie do programu wycieczki sklepów. Jest to nie tylko marnowanie czasu ale też jawne naciągactwo. Rozumiem danie czasu wolnego na zakupy, ale nie przymusowe zawiezienie do sklepu na pokazy kojarzące mi się tylko z pokazami garnków.
3.0/6
Jezeli marzycie o tym by większość wycieczki spędzić w autokarze to właśnie jest wycieczka o której marzycie. Dwa dni podczas wycieczki praktycznie nie wychodzi się z autokaru. Oprowadzanie też pozostawia wiele do życzenia mianowicie w wielkości miejsc był to jedynie wyścig szczurów między grupami, trzeba było gonić przewodnika a kto nie nadążał no cóż nic nie słyszał nawet w słuchawkach. Mało czasu wolnego na zwiedzanie, wręcz trzeba pomyśleć co się zdarzy zobaczyć w danym miejscu samemu, a z czego niestety trzeba zrezygnować. Samo wejście do podziemia trwało ok 20 min- ograniczyło się jedynie do czołgania wąskimi przejściami, a kto nie był obok przewodnika niczego nie mógł się dowiedzieć. Przewodnik wręcz nie czekał z informacjami na całą grupę a jedynie oczekiwał aż wszyscy dotrą do pomierzenia i ruszał dalej. Co do hotelu oprócz pierwszego nie można czynić żadnych zarzutów. Jednakże na pierwszy dzień lepiej wyposażyć się we własny prowiant albo nastawić się na jedzenie na mieście ponieważ hotel nie oferuje zbyt wiele. Co do programów dodatkowych ratują cały obraz wycieczki. Jednakże jeżeli marzycie o romantycznym rejsie wieczorem w spokojnej atmosferze cóż możecie się jedynie rozczarować. Nie ma możliwości nawet się odświeżyć po całym dniu by spokojnie pójść na rejs a samo wypłynięcie zależy od wielkości korków ponieważ rejs nie odbywa się wieczorem ze względu na większą opłatę po zachodzie słońca o czym zapomniano poinformować. Więc jak nie zdążycie na godziny które odpowiadają wypłynięciu rejs będzie o świcie następnego dnia. Krótko podsumowując można ograniczyć się do słów iż jest to zwiedzanie Turcji przez okno autokaru i chwilowe rozprostowanie „kości” podczas wyścigu w zwiedzaniu.