3.7/6 (27 opinii)
Kategoria lokalna 3
5.0/6
Hotel lata świetności dawno już ma za sobą. Widać, że coś się dzieje jeśli chodzi o remont, ale to wszystko mało. Najlepszym dowodem na to są 3 gwiazdki. W najgorszym stanie są łazienki, u nas kabina się nie zamykała i ogólnie było brudno. O wymianę ręcznika trzeba było prosić. Ale największą zaletą hotelu było jego położenie tuż przy plaży, na której była wystarczająca dla wszystkich ilość darmowych leżaków. Jedzenie dosyć monotonne, ale zawsze można było sobie coś wybrać i nikt głodny nie chodził.
4.5/6
Hotel zlokalizowany w doskonałym miejscu. Serwowane przez Hotel posiłki bardzo smaczne które spożywać można w bezpośrednim sąsiedztwie plaży ( 20m), mogło by być nieco więcej urozmaicone śniadania ale generalnie przyczepić się nie ma do czego. Bliskość plaży, baru oraz basenu sprawia, że pobyt jest bardzo miły. minęły jakiś czas temu lecz przemiła obsługa plażowa oraz personel utrzymujący obiekt w czystości ( Lata świetności Hotelu) sprawia, że wypoczynek jest bardzo miły. Świetne miejsce wypadowe na wszelakie wycieczki oferowane przez biuro Rainbow oraz lokalnych przedstawicieli. Do wyspy KOS statkiem to raptem 30 minut podróży. Szczerze polecam to miejsce dla młodych i starszych turystów. Ireneusz.
4.5/6
Bardzo fajne szybkie wakacje, śniadanie/kolacja w zasadzie na plaży. Okolica i pogoda super. Jedynym wiekszym minusem były opóźnione (i w późnych godzinach) loty, co wiele utrudnia w czasie podróży z małym dzieckiem.
4.5/6
Widok na zamieszczonej fotografii dobrze odzwierciedla "panoramę wewnętrzną". Sęk w tym, że Polakom na tydzień przydzielano pokoje z przeciwnej strony, z widokiem na wąskie zaplecze kuchenne, obieranie ziemniaków, transport żywności, śmietnik i obsługę odpoczywającą przy papierosie i pogawędce. cały czas chodziły wentylatory a okresowo odgłosy mycia talerzy. Obsługa na recepcji bardzo miła i pomocna, ale sprzątania pokoju ani wymiany ręczników przez tydzień nie było. Jedzenie dobre, urozmaicone i świeże, ciekawostką było porcjowanie pomarańczy i pieczywa na małe fragmenty. Restauracja tuż przy plaży, plaża piaszczysto-żwirowa, ale na tyle delikatna, że do wejścia do morza nie było potrzebne obuwie ochronne. Potwierdziła się zapowiedź, że Bodrum to centrum rozrywki, do czwartej nad ranem trwał łomot z okolicznych dyskotek. Wycieczka Citi Bodrum ograniczona tylko do trzech oferta zabytków, za to nadreprezentacja lokalnej komercji (złoto, futra, słodycze) mimo, że ww sklepy same oferowały "zwiedzanie indywidualne" w porozumieniu z rezydentem. Jeszcze tam wrócę